Magazyn koscian.net

2004-01-27 14:19:58

Gorzki cukier

Cukrownia Kościan 1881-2004...

Blisko 200 pracowników pięciu cukrowni rejonu poznańsko-leszczyńskiego straci pracę, z czego aż 164 - to pracownicy Cukrowni w Kościanie. Wszystko za sprawą decyzji niemieckiego koncernu Pfeifer & Langen o zaprzestaniu przerobu buraków w kościańskiej fabryce. Powód? Głęboka restrukturyzacja całej grupy oraz konieczność obniżenia kosztów produkcji, a co za tym idzie zwiększenie konkurencyjności produktów koncernu na rynku. Na sto dni przed wejściem Polski do Unii Europejskiej, Cukrownia - motor napędowy i duma Kościana - przestaje istnieć, dzieląc losy kościańskiej Wytwórni Wyrobów Tytoniowych, wykupionej przez niemiecki koncern Reemtsma.

Przypomnijmy, że po prywatyzacji, która nastąpiła w latach 90-tych niemiecki koncern Pfeifer & Langen kupił 11 polskich cukrowni (Głogów, Gostyń, Góra Śląska, Kościan, Środa, Miejska Górka, Gniezno, Gosławice, Zbiersk, Zduny i Witaszyce). Jedenaście dni temu, w sobotę 17 stycznia, podczas spotkania ze związkowcami z cukrowni w Gostyniu, Górze Śląskiej, Miejskiej Górce, Kościanie i Środzie zarząd koncernu przedstawił plany restrukturyzacji zatrudnienia. Poinformowano wówczas, że kościański zakład zakończył w tym roku ostatnią już kampanię buraczaną. Cukrownie w Witaszycach, Zdunach, Zbiersku i Głogowie zwolnić będą musiały od 13 do 17 osób. Tam jednak redukcja obejmie przede wszystkim pracowników w wieku emerytalnym. O grupowych zwolnieniach powiadomione zostały powiatowe urzędy pracy.

- Produkcja już została zatrzymana. Cały czas rozmawiamy. I ciągle zbyt mało wiemy, by cokolwiek powiedzieć - stwierdził w miniony czwartek, w telefonicznej rozmowie Ryszard Kaczmarek, dyrektor Cukrowni Kościan. - Wiadomo, że nie będzie skupu buraków w tegorocznej kampanii. Szukamy wyjścia z sytuacji, lecz nie chcemy rozbudzać złudnych nadziei. Wczoraj wraz ze związkami zawodowymi byliśmy w Gostyniu na rozmowach z zarządem spółki. Dziś mamy zebranie z załogą. Jutro znów jedziemy do Gostynia. Mamy nadzieję, że się dogadamy...

 Zamknięcie kościańskiej Cukrowni nie spowoduje spadku ilości cukru na polskim rynku, bowiem pozostałe cukrownie będą przerabiały więcej cukru, co w konsekwencji zrównoważy bilans. Polska jest trzecim w Europie producentem cukru.
 - Zamiast mieć 85-dniową kampanię, będą pracowali przez 95 dni. Będą więc pracowali za nas - wyjaśnił dyrektor Kaczmarek. - Gostyń, największa cukrownia w grupie, na dobę przerabia 4700 ton buraków, a to połowa tego co średnia cukrownia na Zachodzie!

U podstaw decyzji o zaniechaniu przerobu buraków w Kościanie legły przede wszystkim przesłanki ekonomiczne, ale także wyposażenie i położenie zakładu. Dziś kościańscy cukrownicy zastanawiają się czy ten najczarniejszy ze scenariuszy ziściłby się, gdyby zakład prywatyzowano na zasadzie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, a nie spółki akcyjnej.
- Nie mam żalu do Pfeifer & Langen, ale do polityki naszego rządu - powiedział Jan Tokarczyk, przewodniczący Związków Zawodowych Cukrowni Kościan.
 
Negocjacje
Cały czas w siedzibie koncernu w Gostyniu trwają negocjacje dotyczące odpraw, świadczeń socjalnych, mieszkań pracowniczych, pożyczek z funduszu socjalnego i nagród  jubileuszowych. Pierwsze rozmowy miały miejsce w środę, 21 stycznia. Po pięciu godzinach nie udało się osiągnąć porozumienia we wszystkich poruszanych tematach. Nie udało się póki co rozstrzygnąć wielkości odpraw dla zwalnianych osób. Zarząd Pfeifer & Langen zaproponował minimalne 12-miesięczne odprawy, a związki zawodowe 36-miesięczne.
- Sprawa jest otwarta. Niczego nie przesądzamy dopóki nie zakończą się negocjacje - zaznacza Ryszard Kaczmarek.
- Negocjujemy w imieniu i w trosce o pracowników, którzy zostają na lodzie - dodaje Romuald Sikora, przewodniczący Związków Zawodowych Inżynierów Techników Cukrowni Kościan.

Zwalnianym pracownikom zaoferowano pomoc warszawskiej firmy IMC Kariera, która organizować będzie szkolenia z aktywizacji zawodowej i poruszania się po rynku pracy. Z IMC Kariera podpisano 12-miesięczną umowę. Zwolnieni pracownicy cukrowni i ich rodziny znajdą tu zarówno wsparcie psychiczne, jaki i oferty pracy. Zarząd koncernu zgodził się wypożyczyć lub wydzierżawić na preferencyjnych warunkach sprzęt pracownikom, którzy zechcą rozpocząć własną działalność gospodarczą.
- Wstajemy, jedziemy do Gostynia, negocjujemy. Po powrocie rozmawiamy z kolegami z zakładu, opowiadając co się zdarzyło, potem noc i od nowa - opisuje dzień negocjacji Jan Drąg, wiceprzewodniczący Związków Zawodowych Cukrowni Kościan.
Kościańska Cukrownia zatrudnia 164 pracowników stałych, siedmioro z nich pracuje w przyzakładowym hotelu. W budynku hotelu znajduje się 16 mieszkań pracowniczych, które zgodnie ze wstępnymi ustaleniami, mają zostać sprzedane lokatorom na preferencyjnych zasadach.
- Mamy co do tego obietnicę zarządu, myślę, że akceptacja i potwierdzenie na piśmie to tylko formalność - zapewnia dyrektor Kaczmarek. - Kolejna sprawa dotyczy akcji, które posiadają pracownicy. Jeśli będą chcieli je sprzedać, to Pfeifer & Langen je kupi. Udało się nam porozumieć co do osób, którym brakuje kilka miesięcy do osiągnięcia uprawnień przedemerytalnych.

Otwarta pozostaje sprawa 180 ogródków działkowych. Rozpatrywane są dwie możliwości: nieodpłatne przekazanie ich dotychczasowym użytkownikom lub oddziałowi leszczyńskiemu Pracowniczych Ogródków Działkowych. 
Kolejna tura rozmów z zarządem Pfeifer & Langen dotycząca wysokości odpraw rozpoczęła się w piątek, 23 stycznia, o godz. 10.
 
U burmistrza
 W czwartkowe popołudnie w Urzędzie Miejskim z burmistrzem Kościana, Jerzym Bartkowiakiem spotkali się dyrektor Ryszard Kaczmarek oraz związkowcy - Jan Tokarczyk, Jan Drąg i Romuald Sikora.
 - Rzadko związki tu bywają - stwierdził burmistrz Bartkowiak. - Mam nadzieję, że to już ostatnia firma z kościańskich kolosów, która pada... Trzeba zrobić wszystko, by uratować miejsca pracy - deklarował burmistrz.
- Chcielibyśmy poinformować pana jako włodarza miasta o sytuacji naszej firmy, jednej z większych w mieście, tym bardziej, że 83 procent pracowników Cukrowni to mieszkańcy Kościana - rozpoczął dyrektor Kaczmarek. - Faktem nieodwracalnym jest to, że Kościan nie będzie już produkował cukru... Przez 6-8 miesięcy pracować będzie pakowalnia cukru, czyli do czasu spakowania zmagazynowanego cukru. Kilku fachowców z Kościana otrzyma z pewnością propozycje przeniesienia do innej cukrowni.

Rozmawiano o dostawie ciepła z Cukrowni, które ogrzewa osiedla Piastowskie i Jagiellońskie oraz zespoły szkół nr 2 i 3. Jak stwierdził dyrektor Kaczmarek, produkcja ciepła musi zostać utrzymana - i co ważne - bez podnoszenia cen.
 - Za wcześnie by mówić o szczegółach, ale rodzi się koncepcja stworzenia nowej firmy. Niech się to najpierw urodzi - dodał.
- Współdziałanie dotyczące ciepła jest przez obydwie strony akceptowane i to jest najważniejsze - stwierdził burmistrz Bartkowiak. - Oby tylko główny odbiorca ciepła z Cukrowni - Kościańska Spółdzielnia Mieszkaniowa - będzie chciała je nadal. Potem możecie przecież ogrzewać pływalnię!

Dyrektor Kaczmarek zapewnił, że zaniechanie przerobu buraków w Kościanie nie dotknie miejscowych rolników.
- Rolnicy mają ustawowe prawo uprawy, kontraktacji buraków - podkreślił. - Buraki z pola zamiast do Kościana pojadą do sąsiedniej cukrowni w Środzie lub Gostyniu. Zresztą do tej pory też tak było, bo oprócz swoich buraków przerabialiśmy około 75 tysięcy ton buraków z Głogowa, Góry, Gniezna i Gostynia.
Podczas dwugodzinnej rozmowy wspomniano o ewentualnym wykorzystaniu cukrowni do produkcji komponentów do biopaliw.
 - Co będzie z rozsławiającymi imię Cukrowni Kościan orkiestrą dętą i Ochotniczą Strażą Pożarną, która zdobyła dla Kościana tytuł mistrzów świata drużyn strażackich? - pytał Jan Drąg. - Przykre, że duma naszego miasta umiera...

KARINA JANKOWSKA

TROCHĘ HISTORII
Kościańskie cukrownictwo ma bogate tradycje. Wywodzi się z początków XIX w., kiedy to w majątku gen. Dezyderego Chłapowskiego w Turwi rozpoczęto ,,warzenie cukru''. Cukrownia w Turwi przetrwała do 1860 r., przyczyniając się do wzrostu kultury uprawy buraków na Ziemi Kościańskiej.
Cukrownia w Kościanie powstała w 1881 r. Zebranie założycielskie cukrowni akcjonariuszy zwołano na 14 lutego. Członkami założycielami byli: Stanisław Chłapowski z Szołdr, Stefan Chłapowski z Bonikowa, August von Delhaes z Borówka, Gero von Gersdorf z Prska, Bernard Lorenz z Pianowa, Pohl, Wawrzyniec Zakrzewski z Osieka i Stefan hrabia Zółtowski z Głuchowa. Trzy miesiące później w Sądzie Grodzkim w Kościanie do rejestru handlowego wpisano Towarzystwo Akcyjne - Cukrownia w Kościanie. Na sprzedaż wystawiono tysiąc akcji za 1 mln marek, a na budowę fabryki zaciągnięto rządowe kredyty. Cukrownia była polsko-niemiecką spółką, w której przez blisko 30 lat nie odnotowano żadnych konfliktów narodowościowych. Wśród akcjonariuszy przeważali Polacy.
Fabryka stanęła na gruntach Stefana Chłapowskiego na Gurostwie. Jej budowa trwała zaledwie rok. Wyposażono ją w nowoczesne maszyny parowe. Przy cukrowni powstała też gazownia, służąca do oświetlania fabryki. Cukrownia miała własną bocznicę kolejową. Podczas pierwszej kampanii w 1881 r. przerobiono 175 tys. q buraków. Wytwarzano tu cukier surowy (żółty i wysłodki). Przez lata kościańska cukrownia była największym zakładem przemysłowym w powiecie. Zatrudnionych było w niej stu pracowników stałych i 300 - sezonowych. Pierwszym dyrektorem Cukrowni był Horst Greiner.
W ciągu pierwszych 37 lat działalności kościańska Cukrownia przynosiła zyski plantatorom i udziałowcom oraz odegrała znaczącą rolę w rozwoju miasta i regionu. Wniosła też wkład w rozwój technologii cukru i upowszechnienie nowoczesnych metod agrotechnicznych.
Już głosowałeś!

Komentarze (0)

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 18.217.228.35

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.