Wiadomości

14 listopada 2016

Żywica uszczelni kanalizację

W Kościanie rozpoczęto renowację kanalizacji sanitarnej wraz ze studniami i wpięciami przyłączy.

Do końca roku renowację przejdzie sieć kanalizacji sanitarnej na Wałach Żegockiego (od ul. Wrocławskiej do przepompowni na ul. Bączkowskiego), ul. Wielichowskiej, ul. Sierakowskiego i ul. Surzyńskiego. Wykonanie prac powierzono firmie Cons Control System. Koszt prac wykonywanych najnowocześniejszą technologią to 1 560 800 złotych.

- Efekt będzie taki, jakby powstała nowa kanalizacja. Wewnątrz rurociągu powstanie powłoka z żywicy o grubości sześciu milimetrów i wytrzymałości nowej rury – podkreśla Dariusz Wójcik, prezes Wodociągów Kościańskich Spółka z o. o.

Do końca roku renowację przejdzie 2,3 kilometra sieci kanalizacyjnej w Kościanie. Wytypowano miejsca, w których system jest w najgorszym stanie technicznym.

Więcej o inwestycji w środowej Gazecie Kościańskiej
Fot. Hanna Danel

Już głosowałeś!

Komentarze (19)

w dniu 14-11-2016 14:24:47 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Miasto wydaje bardzo dużo pieniędzy na uszczelnienie kanalizacji, to dobrze dla środowiska, a co z Kościaniakami co bezprawnie, bezczelnie są podłączeni instalacją burzową do kanalizacji sanitarnej?

Miasto wydaje bardzo dużo pieniędzy na uszczelnienie kanalizacji, to dobrze dla środowiska, a co z Kościaniakami co bezprawnie, bezczelnie są podłączeni instalacją burzową do kanalizacji sanitarnej?

w dniu 14-11-2016 18:15:48 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Zapraszam również na osiedle domków jednorodzinnych na Osiedlu Jagiellońskim. Przy każdym praktycznie deszczu studzienki pełne są po brzegi. I to bynajmniej nie na skutek nielegalnych podłączeń instalacji burzowych do kanalizacji sanitarnej ale, jak twierdzą sami pracownicy Kościańskich Wodociągów, wielokrotnie interweniujący przy takich okazjach, z uwagi na spartoloną od samego początku, a tym samym nieszczelną sieć kanalizacyjną, która działa jak dreny zbierające wodę gruntową. Taki sam problem występuje również, o zgrozo, na naszym osiedlu z instalacją gazową, do której również dostaje się woda gruntowa. Pracownicy gazowni prawie się na naszym osiedlu zadomowili, często usuwając awarie i "tropiąc" wycieki gazu.

Zapraszam również na osiedle domków jednorodzinnych na Osiedlu Jagiellońskim. Przy każdym praktycznie deszczu studzienki pełne są po brzegi. I to bynajmniej nie na skutek nielegalnych podłączeń instalacji burzowych do kanalizacji sanitarnej ale, jak twierdzą sami pracownicy Kościańskich Wodociągów, wielokrotnie interweniujący przy takich okazjach, z uwagi na spartoloną od samego początku, a tym samym nieszczelną sieć kanalizacyjną, która działa jak dreny zbierające wodę gruntową. Taki sam problem występuje również, o zgrozo, na naszym osiedlu z instalacją gazową, do której również dostaje się woda gruntowa. Pracownicy gazowni prawie się na naszym osiedlu zadomowili, często usuwając awarie i "tropiąc" wycieki gazu.

w dniu 15-11-2016 06:58:20 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Czyli przepustowość kanalizacji zmniejszy się o 12 mm. Brawo. Na odcinku X metrów można przeliczyć ile to mniej przepustowości w m sześciennych. Najpewniej dużo a przepustowość w Kościanie i tak jest mała. Pieniądze wrzucone w błoto. Sądzę że nie tedy droga.

Czyli przepustowość kanalizacji zmniejszy się o 12 mm. Brawo. Na odcinku X metrów można przeliczyć ile to mniej przepustowości w m sześciennych. Najpewniej dużo a przepustowość w Kościanie i tak jest mała. Pieniądze wrzucone w błoto. Sądzę że nie tedy droga.

w dniu 15-11-2016 08:57:35 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Jak miasto w nic nie inwestuje to jest źle, jak miasto w coś inwestuje to jest jeszcze gorzej !!!!!!! Ludzie zastanówcie się co byście chcieli, o co wam chodzi.!!

Jak miasto w nic nie inwestuje to jest źle, jak miasto w coś inwestuje to jest jeszcze gorzej !!!!!!! Ludzie zastanówcie się co byście chcieli, o co wam chodzi.!!

w dniu 16-11-2016 14:03:20 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Jedyne co mogę jeszcze dodać w temacie dziurawej sieci kanalizacyjnej na domów jednorodzinnych na Osiedlu Jagiellońskim na to, iż sam widziałem jak, w okolicy przełomu lat 80/90,-tych, tę sieć budowali. Więc np. budowa studzienek odbywała się w ten sposób, iż koparka wykopała dół, około 3 metrowej głębokości. Na jego dnie zbierała się woda, około 30/40-to centymetrowej głębokości, gdyż wówczas na tym terenie, stan wody gruntowej oscylował w okolicach około 80 centymetrów od poziomu gruntu, i zastosowane na tej budowie odwodnienia, bodajże nazywane igłowymi czy jakoś tak, nie były w stanie tych głębokich dołów dokładnie osuszyć. Na własne oczy, widziałem, jak robotnicy wchodzili do tej wody w gumiakach, po czym sypali w tę wodę bardzo gęsty i prawie suchy beton na którym następnie, rękami i po omacku, układali w tej wodzie, warstwy betonowych pustaków stanowiące podstawę/fundament dla wyżej układanych elementów betonowych oraz kształtowali w tejże wodzie dno takich studzienek. Dopiero w kolejnych dniach, tj. po stwardnieniu tego betonu, na tak utworzonym fundamencie ustawiali betonowe kręgi stanowiące finalną konstrukcję tychże studzienek. I dodatkowo obrzucali, od zewnątrz, dalej w tej wodzie, gęstym betonem, styk pierwszego kręgu z w/w fundamentem. Najprawdopodobniej miało to być jego uszczelnienie. Po ułożeniu betonowych rur a jeszcze przed przyłączaniem się do tej sieci poszczególnych domów, już leciała nimi woda gruntowa. I tak wykonana sieć ma być szczelna? Więc teraz, po upływie blisko 30-tu lat, znając właściwości wody, która zawsze znajdzie sobie i z biegiem czasu poszerzy sobie każdą drogę, w przypadku ewentualnych nieszczelności, nikt z naszego osiedla nie dziwi się, kiedy pracownicy wodociągów mówią, że sieć jest dziurawa jak sito i zbiera gruntówkę jak dreny. To ma po prostu sens i układa się jak logiczny ciąg przyczynowo-skutkowy. Obecnie przy większych deszczach, woda potrafi nawet podnosić metalowe pokrywy włazów. W czerwcu np. po burzy woda wybijała z sieci sanitarnej fontannami w górę, że hej. Więc jeżeli Ty twierdzisz, że to wina nielegalnych przyłączy, to bzdura gdyż to nie może być woda z kilku czy nawet kilkunastu nielegalnych przyłączy gdyż jest jej po prostu za dużo. A twierdzenie, że wszyscy są nielegalnie podłączeni to kompletna bzdura i snucie teorii spiskowych. Z mojej strony to tyle i koniec, gdyż szkoda dalszej dyskusji.

Jedyne co mogę jeszcze dodać w temacie dziurawej sieci kanalizacyjnej na domów jednorodzinnych na Osiedlu Jagiellońskim na to, iż sam widziałem jak, w okolicy przełomu lat 80/90,-tych, tę sieć budowali. Więc np. budowa studzienek odbywała się w ten sposób, iż koparka wykopała dół, około 3 metrowej głębokości. Na jego dnie zbierała się woda, około 30/40-to centymetrowej głębokości, gdyż wówczas na tym terenie, stan wody gruntowej oscylował w okolicach około 80 centymetrów od poziomu gruntu, i zastosowane na tej budowie odwodnienia, bodajże nazywane igłowymi czy jakoś tak, nie były w stanie tych głębokich dołów dokładnie osuszyć. Na własne oczy, widziałem, jak robotnicy wchodzili do tej wody w gumiakach, po czym sypali w tę wodę bardzo gęsty i prawie suchy beton na którym następnie, rękami i po omacku, układali w tej wodzie, warstwy betonowych pustaków stanowiące podstawę/fundament dla wyżej układanych elementów betonowych oraz kształtowali w tejże wodzie dno takich studzienek. Dopiero w kolejnych dniach, tj. po stwardnieniu tego betonu, na tak utworzonym fundamencie ustawiali betonowe kręgi stanowiące finalną konstrukcję tychże studzienek. I dodatkowo obrzucali, od zewnątrz, dalej w tej wodzie, gęstym betonem, styk pierwszego kręgu z w/w fundamentem. Najprawdopodobniej miało to być jego uszczelnienie. Po ułożeniu betonowych rur a jeszcze przed przyłączaniem się do tej sieci poszczególnych domów, już leciała nimi woda gruntowa. I tak wykonana sieć ma być szczelna? Więc teraz, po upływie blisko 30-tu lat, znając właściwości wody, która zawsze znajdzie sobie i z biegiem czasu poszerzy sobie każdą drogę, w przypadku ewentualnych nieszczelności, nikt z naszego osiedla nie dziwi się, kiedy pracownicy wodociągów mówią, że sieć jest dziurawa jak sito i zbiera gruntówkę jak dreny. To ma po prostu sens i układa się jak logiczny ciąg przyczynowo-skutkowy. Obecnie przy większych deszczach, woda potrafi nawet podnosić metalowe pokrywy włazów. W czerwcu np. po burzy woda wybijała z sieci sanitarnej fontannami w górę, że hej. Więc jeżeli Ty twierdzisz, że to wina nielegalnych przyłączy, to bzdura gdyż to nie może być woda z kilku czy nawet kilkunastu nielegalnych przyłączy gdyż jest jej po prostu za dużo. A twierdzenie, że wszyscy są nielegalnie podłączeni to kompletna bzdura i snucie teorii spiskowych. Z mojej strony to tyle i koniec, gdyż szkoda dalszej dyskusji.

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 3.149.250.1

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.