Życie warte więcej

Dziewczynka jadąca na rolkach o mały włos nie zginęła pod kołami Lanosa

W czwartek, 14 września, około godziny 20.10 na drodze między Czempiniem a Gorzycami samochód wjechał w trójkę nastolaków. Dzieci jechały bez oświetlenia po prawej stronie jezdni.

 To już czwarty  numer gazety, który otwierać musimy złą wiadomością. Zginął 11 latek pod Krzywiniem, zginęło małżeństwo w Poninie, piorun zabił ponad sto świń. Na większość tragedii ofiary nie miały wielkiego wpływu. To co,  dotknęło dziewczynkę z Gorzyc, nie musiało się wydarzyć.
Czemu się zdarzyło? Trójka młodych ludzi: dwie dwunastolatki i trzynastoletni chłopiec jechali na rolkach w kierunku Gorzyc. W tę samą stronę jechał kierujący Lanosem dziewiętnastolatek. Najprawdopodobniej kierowca nie zauważył młodych ludzi i uderzył w jedną z dziewczynek. Odrapań i potłuczeń doznał też towarzyszący jej chłopiec. Dziewczynkę pogotowie odwiozło najpierw do kościańskiego szpitala, a stamtąd do Poznania. Życiu dziewczynki nie zagraża już niebezpieczeństwo, ale miłośniczka rolek doznała bardzo poważnych obrażeń czaszki, ma złamaną rękę i wiele innych obrażeń.

 - Prawdopodobnie do wypadku doszło  podczas mijania się  Lanosa z innym samochodem – mówi nadkomisarz Przemysław Mieloch. - Dlatego prosimy o kontakt kierowców, którzy w tym czasie poruszali się drogą Czempiń - Gorzyce.

 Policja przypomina ponadto, że jadący na rolkach powinni zachowywać się na drodze tak, jak piesi. Na terenie niezabudowanym powinni więc poruszać się lewą stroną jezdni. ,,Gazeta Kościańska’’ od 2002 roku co jesień organizuje razem z kościańską komendą policji akcję ,,Życie warte więcej’’’. Od czterech lat staramy się uświadomić rowerzystom i innym uczestnikom ruchu drogowego, że lampki rowerowe i światełka odblaskowe na odzieży po zmroku są jedynym systemem bezpieczeństwa dla tych, których nie chronią metry blachy, pasy i poduszki powietrzne. Życie naprawdę więcej warte jest, niż komplet lampek rowerowych, czy kamizelka  z odblaskowymi paskami. Kolejna akcja już wkrótce.  (Al)

GK 38/2006

Już głosowałeś!