Zorza nie na sprzedaż

Władze samorządowe Czempinia wycofują się z planów sprzedaży budynku po dawnym kinie Zorza. W tegorocznym budżecie gminy zarezerwowano piętnaście tysięcy złotych na opracowanie koncepcji zagospodarowania i ekspertyzę techniczną obiektu w centrum Czempinia

Na przestrzeni kilku ostatnich lat gmina kilkukrotnie wystawiała na sprzedaż budynek położony przy ul. 24 stycznia 11 w Czempiniu. Bezskutecznie. Nikt nie zdecydował się na zakup obiektu o powierzchni ponad 140 metrów kw. Ostatni przetarg ogłoszono w listopadzie 2014 roku. Cena wywoławcza wynosiła 126 tysięcy złotych. Nikt nawet nie wpłacił wadium.

Władze samorządowe gminy rezygnują ze sprzedaży lokalu. W tegorocznym budżecie zabezpieczono 15 tysięcy złotych na wykonanie koncepcji zagospodarowania i ekspertyzę techniczną budynku dawnego kina. Jakie są plany dotyczące tego obiektu?

- Słyszałem sporo głosów dotyczących przywrócenia tego budynku do użyteczności. Trudno mi dzisiaj mówić, na ile jest to realne i w jakim czasie. Ekspertyza i wizualizacja pozwoli nam zbudować perspektywę konkretnych nakładów. Przy obecnym budżecie gminy remont tego budynku będzie możliwy tylko, jeżeli pozyskamy środki zewnętrzne – wyjaśnia burmistrz Czempinia Konrad Malicki. - W tym roku skoncentrujemy się na rozeznaniu, jakie możliwości przyniesie nowa perspektywa unijna.

Za pozostawieniem dawnego kina w rękach gminy nie przemawia jedynie brak chętnych na jego zakup. Centrum Kultury i Biblioteka Publiczna są zlokalizowane na obrzeżach Czempinia. W centrum miasta brakuje miejsca na organizowanie spotkań i wydarzeń kulturalnych.

- Lokalizacja Centrum Kultury wielu mieszkańcom nie do końca odpowiada. Poza tym to budynek odziedziczony po bractwie kurkowym. Jego układ był dedykowany zupełnie innym celom. W takich małych miastach jak Czempiń, imprezy organizowane są w centrum. Myślę, że gdyby ten projekt przebudowy dawnego kina udało się zrealizować, to mieszkańcy byliby zadowoleni – uważa burmistrz Malicki. - Obecnie nie mamy miejsca, w którym można by zorganizować spotkanie na pięćdziesiąt – sto osób. Wydaje mi się, że w takiej miejscowości jak Czempiń właśnie taką grupę ludzi można przyciągnąć różnego rodzaju projektami. (h)

GK 6/2015