Żonglerka 50 złotymi

Problem pojawił się w styczniu 2004 roku, kiedy to zaczęła obowiązywać zmieniona ustawa o działalności gospodarczej. Szczegółowo określono w niej co powinno zawierać zgłoszenie o dokonanie wpisu do ewidencji działalności gospodarczej. Obok dotychczasowych danych konieczne jest określenie przedmiotu prowadzonej działalności zgodnie z Polską Klasyfikacją Działalności (PKD). Przedsiębiorcy wpisani już do ewidencji do końca bieżącego roku muszą uzupełnić swój wpis o numer PKD. I tu pojawił się problem. Pozornie niewielki, bo dotyczący opłaty w wysokości 50 złotych. Część samorządów uznała, że opłatę trzeba pobierać, inne że nie należy, jeszcze inne, stanęły na stanowisku, że wręcz  nie wolno jej pobierać. I tak od początku roku część Polaków prowadzących działalność gospodarczą zmuszana jest do opłaty, część może uzupełnić wpis do ewidencji za darmo.

W powiecie kościańskim interpretację korzystną dla przedsiębiorców przyjęły jedynie  samorządy gminy Kościan i Śmigla. Z kolei interpretację wzbogacającą samorządowe kasy przyjęli burmistrzowie Kościana, Czempinia i Krzywinia.

- Ustawodawca  nie wprowadził zwolnień od opłaty w przypadku uzupełnienia przez przedsiębiorcę brakujących danych w zakresie określenia przedmiotu wykonywanej działalności gospodarczej zgodnie z PKD – wyjaśnia Małgorzata Klorek, rzecznik prasowy burmistrza Kościana uzasadniając pobieranie przez urząd miejski opłaty w wysokości 50 złotych.

- Do końca roku nie pobieramy opłat. Warto się jednak pospieszyć, bo od stycznia będziemy musieli ją pobierać. Obecnie mamy do czynienia nie ze zmianą, lecz z uzupełnieniem wpisu i dlatego uważamy, że nie należy pobierać opłat – mówi Henryk Bartoszewski, wójt gminy Kościan.

- Uzupełnienie brakujących danych, które narzucił ustawodawca jest zmianą stanu prawnego i wymaga przez przedsiębiorcę zgłoszenia zmiany wpisu do ewidencji działalności gospodarczej, dlatego opłata w wysokości 50 złotych jest pobierana – uważa z kolei rzecznik burmistrza Kościana.

W fachowej prasie samorządowej można znaleźć wypowiedzi wyjaśniające, że opłat nie należy pobierać ponieważ uzupełnienie wpisu jest zwykłą czynnością urzędową, nie zmieniającą samego wpisu. Również Ministerstwo Finansów sugeruje, że do końca roku opłat nie należy pobierać. Niestety, jest to tylko opinia, a nie akt prawny, który obronił by przedsiębiorców przed opłatami.

Szkoda, że w sytuacji niejednoznaczności interpretacyjnej tylko cześć gmin stanęła po stronie swoich mieszkańców. Tym bardziej, że spora rzesza przedsiębiorców, to w istocie pracownicy najemni, których dotychczasowi pracodawcy skłonili do zarejestrowania działalności gospodarczej. Wielu z nich po zapłaceniu 700 złotych opłat zusowskich i należnego podatku pozostaje w kieszeni kwota zbliżona do minimalnego wynagrodzenia. Dla nich opłata w wysokości 50 złotych nie jest bez znaczenia.  

- Samorząd powinien wspierać rozwój przedsiębiorczości. Pobieranie opłaty za uzupełnienie wpisu z pewnością nie byłoby działaniem we właściwym kierunku, dlatego w Śmiglu takiej opłaty nie pobieramy – wyjaśnia burmistrz Józef Cieśla.

 - Trzeba myśleć nie tylko o budżecie całej gminy, ale i o budżetach jej mieszkańców. Nie widać jeszcze u nas oznak ożywienia gospodarczego, dlatego nie należy zwiększać obciążeń – dodaje wójt Henryk Bartoszewski.

Wnioski z bałaganu, który ogarnął cały kraj nie są pocieszające. Po raz kolejny okazało się, że obywatele nie są równi wobec prawa. Jego interpretację pozostawiono samorządowcom. Efekt? Przedsiębiorcy gminy Kościan i Śmigiel mogą mówić o szczęściu. Reszta o  pechu. (s)

GK nr 49/2004