Zatrzymano kierowcę, który staranował radiowóz

Do aresztu trafił kierowca mercedesa, który 13 września nie zatrzymał się do kontroli drogowej i staranował radiowóz kościańskiej drogówki.

Przypomnijmy, że zdarzenie miało miejsce we wtorek, 13 września o godzinie 4:10 na ulicy Gostyńskiej w Kościanie.

- Policjanci podjęli próbę zatrzymania do kontroli drogowej kierującego mercedesem. Kierowca auta na widok radiowozu wyraźnie przyspieszył i zaczął się oddalać. Policjanci włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe dając kierującemu sygnał do zatrzymania. Kierowca pojazdu nie reagował jednak na wydawane polecenia i kontynuował jazdę. Gdy próbowali wyprzedzić uciekającego kierowcę, ten wykonał gwałtowny skręt i uderzył w prawą stronę radiowozu. W wyniku uszkodzenia koła policyjnego auta, pościg nie mógł być kontynuowany – mówi Jarosław Lemański, oficer prasowy KPP w Kościanie

Porzucone auto odnaleziony na terenie leśnej osady Miranowo w powiecie gostyńskim. Znajdujące się na samochodzie tablice rejestracyjne pochodziły z innego pojazdu.

- Wykonane na miejscu czynności procesowe oraz zebrany materiał dowodowy pozwoliły na szybkie ustalenie sprawcy, lecz na fizyczne jego zatrzymanie było trzeba poczekać – mówi rzecznik policji. - 30-latek nie zatrzymał się do kontroli drogowej, ponieważ był poszukiwany listem gończym.

Podjęte wspólne działania policjantów z Wydziału Kryminalnego KPP w Kościanie i policjantów z Wydziału Ochrony i Poszukiwań Osób KWP w Poznaniu, pozwoliły ustalić miejsce ukrywania się mężczyzny i ostateczne jego zatrzymanie, do którego doszło w miniony wtorek, 18 października.

- Po spędzeniu nocy w policyjnym areszcie, zostały mu przedstawione zarzuty popełnienia przestępstwa kierowania pojazdem w okresie obowiązywania zakazu kierowania pojazdami oraz niezatrzymania niezwłocznego pojazdu pomimo wydawania sygnałów do zatrzymania się przez funkcjonariusza policji, w okresie warunkowego zawieszenia wcześniej zasądzonej kary, a także za popełnione w trakcie ucieczki wykroczenia – informuje Jarosław Lemański.

Na rozprawę mężczyzna będzie oczekiwał w areszcie śledczym, do którego go doprowadzono aby odbył karę roku pozbawienia wolności za wcześniejsze przestępstwo.

Przypominamy, że niezatrzymanie się do kontroli drogowej jest przestępstwem zagrożonym kara od 3 miesięcy do 5 lat. Taką samą kara zagrożone jest złamanie zakazu prowadzenia pojazdów. (z)

Już głosowałeś!