Warto poczekać

Samorządy miasta i gminy Kościan nie tracą nadziei na dofinansowanie budowy kolektorów słonecznych i ogniw fotowoltaicznych służących do produkcji energii elektrycznej ze słońca.

- Kilka osób, które zgłosiły się do projektu zastanawia się obecnie nad samodzielnym montażem odnawialnych źródeł energii. Doradzam im wstrzymanie się z decyzją do jesieni. Nie wykluczone, że wnioski miasta i gminy zostaną jednak dofinansowane – mówi Maciej Kasprzak, wiceburmistrz Kościana. - Nie mogę dać na to żadnej gwarancji, ale szanse na zwiększenie puli pieniędzy są znaczne.

Przypomnijmy, że wnioski samorządów złożone na ogłoszony przez samorząd województwa konkurs „Wytwarzanie i dystrybucja energii ze źródeł odnawialnych” zostały pozytywnie ocenione przez komisję. Niestety, zabrakło pieniędzy na ich realizację. Do podziału było 90 mln zł. Wystarczyło to na sfinansowanie 18 ze 105 zakwalifikowanych wniosków. Zdziwienie gmin wywołał fakt, że znaczną część pieniędzy przeznaczono na sfinansowanie projektów zgłoszonych przez podmioty gospodarcze.

Lista rankingowa po ocenie merytorycznej została opublikowana przed Wielkanocą. Projekt gminy Kościan znalazł się na 20 miejscu listy rankingowej (23,65 pkt.), a miasta Kościana na 23 miejscu (23,63 pkt.).

Mieszkańcy Kościana i gminy Kościan ubiegali się o 85% dofinansowania na budowę kolektorów słonecznych i ogniw fotowoltaicznych służących do produkcji energii elektrycznej ze słońca. Zamontowanie instalacji produkujących zieloną energię umożliwia obniżenie rachunków za prąd i ciepło. Według szacunków można zaoszczędzić na energii elektrycznej nawet do 30% w ciągu roku. Samorządy pilotowały projekt, składając zbiorowe wnioski za wszystkich chętnych mieszkańców. Zainteresowanie było bardzo duże. Osoby chcące skorzystać z dofinansowania musiały złożyć deklaracje przystąpienia do projektu i zapłacić za inspekcje terenowe: za instalację solarną 246 zł, za instalację fotowoltaiczną 270,60 zł. W sumie na terenie obu gmin miało zostać zamontowanych ponad 600 urządzeń odnawialnych źródeł energii. Całkowity koszt projektu to prawie 6,6 mln zł, a przewidywane dofinansowanie, wynoszące 85% kosztów kwalifikowanych przekracza 5 mln zł.

- Liczymy na to, że Zarząd Województwa Wielkopolskiego zwiększy pulę środków do podziału. Możliwe są także oszczędności przetargowe. Wciąż mamy szanse. Warto poczekać – przekonuje Maciej Kasprzak.

Zrealizowanie projektu przyniesie korzyści nie tylko gospodarstwom domowym, które do niego przystąpiły, ale przyczyni się także do znaczącej poprawy jakości powietrza w sezonie grzewczym. Jest zatem o co walczyć. (s)