Magazyn koscian.net

2007-06-06 16:01:02

Urzędnik hamulcowym?

Siedmioletni spór o garaże na osiedlu Ogrody

W Kościanie ustanowiono  krajowy rekord w urzędniczym blokowaniu inwestycji – twierdzi zarząd Kościańskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego.  Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego niczego sensacyjnego nie dostrzega i przekonuje, że wykonywał swoje obowiązki należycie

 Kościańskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego po wybudowaniu osiedla Ogrody I zamierzało wybudować kolejne osiedle.  Planowało budowę trzech budynków wielorodzinnych, 23 domów jednorodzinnych i 12 boksów garażowych. Na osiedlu Ogrody II w Kościanie miało mieszkać 500 osób. W 2000 roku Burmistrz Kościana ustalił warunki zabudowy i zagospodarowania terenu przyszłego osiedla, a Starosta Kościański wydał pozwolenie na budowę 12 boksów garażowych.
 - Tak duża inwestycja miała być realizowana etapami. Rozpoczęliśmy od budowy garaży, które stałyby się zapleczem dla placu budowy budynków wielorodzinnych – mówi Włodzimierz Zydorczak, prezes Kościańskiego TBS.

Stop
 Budowa nie trwała długo. W listopadzie 2000 roku Kościańska Spółdzielnia Mieszkaniowa złożyła do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego zawiadomienie o samowolnym niwelowaniu terenu i ułożeniu kabla energetycznego przez KTBS na placu bodowy. Nadzór budowlany po wizji lokalnej uznał te prace za samowolę i wstrzymał budowę. Następnie nakazano aby KTBS ,,naprawił’’ błędy prawomocnego pozwolenia na budowę garaży poprzez wykonanie projektu zagospodarowania całego osiedla i projektu budowlanego drogi dojazdowej.

 Zaczęła się długa procedura odwoławcza, podczas której kolejne organy utrzymywały w mocy decyzję kościańskiego nadzoru.
 - Kiedy w  2003 roku poznański ośrodek Naczelnego Sądu Administracyjnego uznał, że muszę wykonać zalecenia, które uważałem za bezprawne, pozostała mi już tylko droga kasacyjna. Dopiero Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie przyznał rację KTBS i uchylił wcześniejsze wyroki i decyzje – mówi prezes Zydorczak.

Wiosną 2004 roku Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Kościanie nie miał podstaw prawnych do nałożenia na KTBS takiego ,,planu naprawy’’ pozwolenia na budowę.

Kolejne odwołania
 
Pod koniec stycznia 2005 roku Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego nałożył na KTBS obowiązek przedłożenia dokumentów i opracowań niezbędnych do zalegalizowania części prac, które uznawał za samowolę budowlaną.  Inwestor twierdził, że i tym razem  inspektorat nie ma racji i odwołał się od decyzji. Machina prawna ponownie została wprawiona w ruch. Gdy Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego utrzymał w mocy decyzję urzędników z Kościana, sprawa ponownie trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego, a budowa nadal stała.

Czas zatarł ślady
 
Pod koniec ubiegłego roku Starostwo Powiatowe w Kościanie zwróciło się do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego z pytaniem na jakim etapie znajduje się prowadzone postępowanie administracyjne. Aby udzielić odpowiedzi inspektor dokonał wizji na martwym placu budowy.

- W toku podjętych czynności ustalono, że teren (...) nie wykazuje śladów po wykonanej w 2000 roku niwelacji poziomu gruntu (...). Nie stwierdzono istnienia kabla energetycznego i skrzynek energetycznych – napisał Wojciech Brylczak, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w protokole z wizji przeprowadzonej 18 grudnia 2006 roku. 

Cztery miesiące później – 13 kwietnia 2007 roku -  inspektor wydał decyzję o umorzeniu rozpoczętego siedem lat wcześniej postępowania.

Nieopłacalna praworządność
 
Zdaniem prezesa Kościańskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego sprawa jest wzorcowym przykładem opóźniania rozwoju kraju przez urzędników.

 - Można było wydać pieniądze na opracowania, których nikt nie miał prawa ode mnie żądać i kontynuować budowę, ale czy to normalne, aby urzędnicy zmuszali obywateli do ponoszenia niepotrzebnych kosztów? – pyta Zydorczak. – Minęło siedem lat i osiedla nie ma. W tym czasie wydano kilka decyzji, z których żadna się nie utrzymała, a trzy hektary, na których miały stać domy, to wciąż tylko pola.

 Wojciech Brylczak nie zgadza się z opinią Zydorczaka. Uważa, że działał zgodnie z prawem, a uchylone decyzje nie dotyczyły niwelowania terenu i ułożenia kabla. A dlaczego musiało minąć siedem lat? Winne są tu jego zdaniem liczne odwołania KTBS, których procedury są długotrwałe.

 - Mam wrażenie, że struktury państwa często próbują przekonać obywateli, że dochodzenie praworządności jest nieopłacalne – konkluduje Zydorczak.

 KTBS zamierza przed sądem dochodzić utraconych korzyści, jakie miałoby po wybudowaniu trzech bloków mieszkalnych i 23 domów jednorodzinnych.

***

 Opisana w dużym skrócie historia jednego postępowania, to tylko część zawirowań przy budowie osiedla Ogrody II. Tekst pomija toczone przy tej okazji - i opisywane w minionych latach na naszych łamach -  spory KTBS z Kościańską Spółdzielnią Mieszkaniową dotyczące oskarżeń o rzekomą kradzież ziemi użytej do wyrównania terenu i zagrodzeniem, a następnie zaoraniem drogi dojazdowej na plac budowy. (s)

GK 23/2007

Już głosowałeś!

Komentarze (0)

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 3.129.5.38

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.