Magazyn koscian.net

2003-04-28 15:27:40

Umierająca pamięć

Zapomniane ewangelickie cmentarze (GK nr 194 z 30.10.2002)

Już za parę dni, w Święto Zmarłych, udamy się na groby naszych bliskich, którzy odeszli. Zapalimy znicze i zadumamy się, przypominając sobie jacy byli i co nam dali. A wieczorem, w niesamowity i natchniony nastrój wprawią nas setki lampionów rozświetlających mogiły. Niestety, nie wszyscy zmarli doczekają się tego symbolicznego wspomnienia. Będą cmentarze, być może bardzo blisko tych NASZYCH, które pozostaną ciemne i puste. I nikt, albo prawie nikt, nie będzie chciał przypomnieć sobie, że tam również spoczywają ludzie, a jedyną różnicą między NIMI a NAMI był ich język, kultura i obyczaje. Przyjrzyjmy się zatem wybranym podkościańskim poewangelickim cmentarzom i miejscom pamięci. Bo one chyba najbardziej cierpią z powodu tej niezasłużonej ,,pamięciowej’’ banicji - dla niektórych niewygodnej prawdy o dawnych niemieckich, a często zasłużonych, społecznościach w Wielkopolsce. Czempiń Cmentarz pod kluczem Czempiński cmentarz poewangelicki to dla mieszkańców tego miasta temat tabu. Ten pochodzący z początku dziewiętnastego wieku obiekt w 1945 roku stał się własnością gminy i do tego czasu niewiele zrobiono dla jego ratowania. Obecnie jest to miejsce tyleż urokliwe, co niebezpieczne. Po Czempiniu krażą wręcz legendy o wybrykach młodzieży i miejscowego elementu, zaśmiecaniu i dewastacji. A przecież mogło być inaczej. Szczególnie, że cmentarz ten obdarzony jest niezwykłym pięknem i niezaprzeczalną historyczną wartością. Dziś mało kto wie, że górująca nad cmentarnymi tarasami kaplica ufundowana została przez Fernanda Delhaesa, znanego posiadacza ziemskiego, który jako właściciel Starego Borówka i Piotrkowic włożył spory wkład w rozwój tych miejscowości. Dziś mało kto również wie, że projektant kaplicy, architekt Paul Pitt był znanym i poważanym w Wielkopolsce twórcą kamienic, szkół i urzędów. Nieliczni wiedzą też, że cenniejsze nagrobki z Czempinia znajdują się w lapidarium w Orzeszkowie, niedaleko Kwilcza. Natomiast najstarszy nagrobek z 1794 roku (lub obelisk upamiętniajacy postać) Jana Mojaczewskiego, właściciela majątku Borowo, przeniesiono do parku w Borowie. Mało kto orientuje się również, że pomnik Żołnierzy Radzieckich wtórnie zbudowany z poewangelickiego obelisku na czempińskim cmentarzu katolickim także pochodzi z tego na poły zapomnianego miejsca. A przecież mogło być inaczej... Gdyby znalazły się pieniądze, a może... wola jego restauracji. Ostatnimi czasy rozważano co prawda możliwość przywrócenia ,,grzebalności’’ na tym cmentarzu, lecz wiążących decyzji nie podjęto. - Nie byłby to najgorszy pomysł - mówi Katarzyna Wacławska, główny specjalista z leszczyńskiej Delegatury Wojewódzkiego Oddziału Służby Ochrony Zabytków w Poznaniu.- Z naszych obserwacji jasno wynika, że obiekty użytkowane i zagospodarowane lepiej są chronione i bardziej zadbane od tych opuszczonych. Niemniej jednak, każdy przypadek należy osobno przeanalizować i dostosować charakter podejmowanych działań do jego specyfiki i konserwatorskich wytycznych. Wypowiedź pani konserwator daje więc nadzieje na ratunek dla czempińskiego cmentarza. Wiele jednak zależy od postawy nowych władz gminy, a przede wszystkim od woli społeczeństwa, czułego na historię i niepowtarzalne piękno swojej małej ojczyzny. Śmigiel Nadzieje na ocalenie Zgoła inaczej ma się sprawa poniemieckich, poewangelickich, obiektów sakralnych i cmentarnych w Śmiglu. Tam podjęto już konkretne działania dla ich ratowania. Zacznijmy od założonego w XVI wieku cmentarza, na którym zachowały się dwadzieścia cztery XVII i XVIII -wieczne płyty nagrobne śmigielskich mieszczan. Cmentarz ten należy do gminy. Dla podkreślenia jego niepowtarzalnego charakteru i uroku udostępniono go spacerowiczom. Każdy więc może podziwiać zachowane pamiątki. W pobliżu znajduje się również dawny punkt widokowy, który po uporządkowaniu przyda temu zakątkowi dodatkowego piękna. Interesująca jest również koncepcja wykorzystania śmigielskiej poewangelickiej kaplicy. - Pragniemy ożywić i wyremontować ten obiekt - informuje Eugeniusz Kurasiński, dyrektor śmigielskiego Centrum Kultury. - Będzie wspaniale jeśli uda się stworzyć tam salkę koncertową, pracownię plastyczną i miejsce na realizację przedsięwzięć teatralnych. Pierwsze kroki w tym kierunku już poczyniliśmy. Przykładem może być wystawa malarstwa podczas ostatnich Partnerskich Spotkań w Mieście Wiatraków, która cieszyła się sporym rozgłosem. Podjęto już działania zmierzające do pozyskania środków finansowych z Urzędu Marszałkowskiego na prace remontowo-renowacyjne. - Warunkiem ich uzyskania była zgoda władz konserwatorskich na podjęce odpowiednich prac - wyjaśnia dyrektor Kurasiński. - Jednakże kiedy o nią poprosiliśmy okazało sie, że kaplica nie figuruje w rejestrze zabytków. Podjęto więc odpowiednie działania. Przesłano już dokumentację do leszczyńskiej delegatury Wojewódzkiego Oddziału Służby Ochrony Zabytków w Poznaniu. Najprawdopodobniej w najbliższym czasie pobudowana na miejscu szesnastowiecznego, pierwszego w tym mieście ewangelickiego kościoła, dziewiętnastowieczna kaplica doczeka sie wpisu do rejestru zabytków. Zyska też szansę powrotu do dawnej świetności. Ci, którzy zostali Przywołaliśmy tu dwa chyba najbardziej wyraziste przykłady odmiennych losów zabytków związanych ze społecznościami niemieckimi na Ziemi Kościańskiej. Uczyniliśmy to z pełną świadomością, że istnieją miejsca takie jak cmentarz poewangelicki w Robaczynie w gminie Śmigiel i parę innych podobnych obiektów, gdzie zniszczenia i zaniedbania postępują w zastraszającym tempie. Zrobiliśmy to po to, by dać przyczynek do rozważań o naszej kulturze, tolerancji i świadomości historii. Jest to chyba szczególnie ważne zwłaszcza w dziesiejszych czasach, kiedy aspirujemy do zjednoczonej, wielokulturowej Europy. I kiedy, w niektórych środowiskach dają się słyszeć krytyczne głosy na temat postaw społeczeństw i władz Ukrainy, Białorusi, czy Rosji w stosunku do naszych cmentarzy, zabytków i pereł kultury. Może warto dać dobry przykład i zadbać o naszą wspólną przecież przeszłość. A jeśli jeszcze nie wiemy jak to zrobić, może zacznijmy od symbolicznego znicza na zapomnianym grobie, na niszczejącym, opuszczonym cmentarzu. ROBERT GORCZYŃSKI
Już głosowałeś!

Komentarze (0)

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 13.59.154.143

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.