Historia
28 kwietnia 2022UFO nad Ziemią Kościańską
W archiwum portalu znaleźliÅ›my opis zdarzenia, które miaÅ‚o miejsce 17 lat temu. W nocy z 28 na 29 kwietnia 2005 roku, dwoje mÅ‚odych poznaniaków byÅ‚o Å›wiadkami „lÄ…dowania” w okolicy KoÅ›ciana ,,Å›wietlistej kuli z migoczÄ…cymi Å›wiateÅ‚kami’’.
Publikacje na Å‚amach „Gazety KoÅ›ciaÅ„skiej” i portalu „koscian.net” oÅ›mieliÅ‚y kolejnych Å›wiadków do ujawnienia swoich historii z UFO. W ich opowieÅ›ci można wierzyć lub nie. Oni sami sÄ… dalecy od przesÄ…dzania o tym, czego doÅ›wiadczyli. Pewni sÄ… jedynie tego, że zdarzyÅ‚o siÄ™ to naprawdÄ™. A wyglÄ…daÅ‚o to tak...
Wylądował za zakrętem
29 kwietnia 2005 roku Marta i MichaÅ‚ wracali w nocy samochodem do Poznania. Tuż po miniÄ™ciu KoÅ›ciana zobaczyli przeszywajÄ…cy niebo bÅ‚ysk. ByÅ‚o godzina 1.30. PoczÄ…tkowo myÅ›leli, że to duża ,,spadajÄ…ca gwiazda’’. Jasno Å›wiecÄ…cy obiekt, który wziÄ™li za meteoryt, szybko spadaÅ‚ w dóÅ‚ i wydawaÅ‚o siÄ™, że uderzyÅ‚ w ziemiÄ™ póÅ‚tora kilometra przed nimi. Obiekt zniknÄ…Å‚ za rosnÄ…cymi przy drodze drzewami. Po wyjÅ›ciu z zakrÄ™tu, za stacjÄ… benzynowÄ…, zobaczyli miejsce, nie tyle upadku, co ,,lÄ…dowania’’. Meteoryt okazaÅ‚ siÄ™ zawieszonÄ… nad ziemiÄ… ,,Å›wietlistÄ… kulÄ… z migoczÄ…cymi Å›wiateÅ‚kami’’. W miarÄ™ zbliżania siÄ™ do kuli dostrzegali kolejne szczegóÅ‚y. WedÅ‚ug opisu MichaÅ‚a niezidentyfikowany obiekt latajÄ…cy byÅ‚ wielkoÅ›ci kilku, a może kilkunastu metrów. Jego powierzchnia wydawaÅ‚a siÄ™ czarno-srebrno-szara. Obiekt wisiaÅ‚ nad ziemiÄ… i wolno siÄ™ przemieszczaÅ‚.
Samochód zbliżyÅ‚ siÄ™ do obiektu na okoÅ‚o 200 metrów i zaczÄ…Å‚ go mijać. Wtedy Marta zobaczyÅ‚a, że trzy kolorowe Å›wiatÅ‚a zaczęły siÄ™ przesuwać siÄ™ w ich kierunku.
- W tym samym momencie znad obiektu wyleciaÅ‚ jeszcze jeden obiekt – jasna kula. ZrobiÅ‚ manewr wymijajÄ…cy trójkÄ…tny obiekt i natychmiast zniknÄ…Å‚ im z oczu. Po chwili MichaÅ‚ zobaczyÅ‚, tym razem po lewej stronie drogi, drugi „spadajÄ…cy” Å›wietlisty obiekt. Jednak za chwilÄ™ samochód wjechaÅ‚ w silnÄ… mgÅ‚Ä™, która nagle „wyrosÅ‚a” im na drodze i nic już nie byÅ‚o widać – opisywaÅ‚ to zdarzenie w roku 2005 RafaÅ‚ Nowicki z Fundacji Nautilus zajmujÄ…cej siÄ™ badaniem podobnych zjawisk. WysÅ‚annicy Nautilusa po spisaniu szczegóÅ‚owej relacji Å›wiadków udali siÄ™ na miejsce zdarzenia.
- Chociaż podczas wizji lokalnej nie udaÅ‚o siÄ™ znaleźć niezbitych dowodów na obecność tego niezidentyfikowanego pojazdu, to relacja jest bardzo ciekawa i nie mamy powodów nie wierzyć Marcie i MichaÅ‚owi. Okolice KoÅ›ciana należy zatem zaliczyć do obszarów szczególnych i obserwować to miejsce – mówiÅ‚ Nowicki.
Nikt mi nie wierzył
Po publikacji tekstu o przygodzie Marty i MichaÅ‚a do autora dotarÅ‚y wieÅ›ci o Å›wiadku podobnego zdarzenia, które miaÅ‚o miejsce 24 lata wczeÅ›niej. Mężczyzna zgodziÅ‚ siÄ™ opisać swoje spotkanie z tajemniczym obiektem.
- Trudno o tym mówić. Ludzie po prostu nie wierzÄ… w takie opowieÅ›ci i Å‚atwo wyjść na dziwaka. Ja już wiem, że takie rzeczy siÄ™ zdarzajÄ…. Gdybym nie widziaÅ‚ tego na wÅ‚asne oczy, może też z politowaniem krÄ™ciÅ‚ bym gÅ‚owÄ… czytajÄ…c doniesienia o UFO – wyjaÅ›nia pan, któremu na potrzeby tekstu nadaliÅ›my wówczas imiÄ™ WacÅ‚aw.
Wiosną, najprawdopodobniej na przełomie kwietnia i maja 1981 roku, Wacław wyruszył z Kościana do pracy. Było bardzo wcześnie. Na miejscu musiał być o godzinie czwartej rano. Jak co dzień drogę do pracy pokonywał motorem wsk.
- JechaÅ‚em ,,piÄ…tkÄ…’’. Na liczniku mogÅ‚em mieć 50 kilometrów na godzinÄ™. GdzieÅ› na wysokoÅ›ci Pianowa i Oborzysk nagle zgasÅ‚ mi silnik. Nie byÅ‚o w tym nic nadzwyczajnego i pewnie skoncentrowaÅ‚bym siÄ™ na jego ponownym uruchomieniu, gdyby nie nagÅ‚y bÅ‚ysk jaki ujrzaÅ‚em po prawej stronie drogi – wspomina WacÅ‚aw.
ZobaczyÅ‚ wielkÄ… ognistÄ… kulÄ™, która szybko wznosiÅ‚a siÄ™ w górÄ™. MogÅ‚a mieć 4-5 metrów Å›rednicy.
- Nigdy czegoÅ› takiego nie widziaÅ‚em. Gdy kula wzbiÅ‚a siÄ™ wysoko w powietrze zobaczyÅ‚em, jak zaczyna siÄ™ zamykać. WyglÄ…daÅ‚o to tak jakby z dwóch stron od góry zsuwaÅ‚a siÄ™ na niÄ… zasÅ‚ona. Gdy kula siÄ™ ,,zamknęła’’ , po prostu zniknęła. Tak nagle jak siÄ™ pojawiÅ‚a. W tym samym momencie ponownie wÅ‚Ä…czyÅ‚ siÄ™ reflektor motoru i zaskoczyÅ‚ silnik. CaÅ‚e zdarzenie trwaÅ‚o minutÄ™, góra dwie.
Gdy Wacław dotarł do pracy i opowiedział swoją historię nikt w nią nie uwierzył. Żartowano, że czwarta rano to zbyt wczesna pora na spożywanie alkoholu.
- RzeczywiÅ›cie trudno wierzyć w takie relacje. Mąż opowiedziaÅ‚ nam o spotkaniu z ognistÄ… kulÄ…, ale ta historia byÅ‚a raczej przedmiotem żartów w naszej rodzinie – mówi żona pana WacÅ‚awa.
Krążąca wÅ›ród rodziny i znajomych opowieść o UFO byÅ‚a już tylko mglistym wspomnieniem, gdy pojawiÅ‚ siÄ™ tekst w ,,Gazecie KoÅ›ciaÅ„skiej’’.
- A wiÄ™c nie tylko ja to widziaÅ‚em. Widocznie w tym miejscu ,,coÅ› jest’’ – mówi WacÅ‚aw. – Przypominam sobie, że dzieÅ„ po moim spotkaniu z tym zjawiskiem w radiu podano informacjÄ™, że podobny obiekt widziano w okolicach GÅ‚ogowa. Niestety, ta wiadomość nie przekonaÅ‚a znajomych. Pojawienie siÄ™ po 24 latach podobnego opisu może zmienić ich stosunek do mojej opowieÅ›ci.
Czy Marta, MichaÅ‚ i WacÅ‚aw byli Å›wiadkami lÄ…dowania UFO? Tego nie wiemy. ZadziwiajÄ…ca jest jednak zbieżność kilku elementów ich opowieÅ›ci. Wszyscy natknÄ™li siÄ™ na niezwykÅ‚Ä… grÄ™ Å›wiateÅ‚ kilka kilometrów za KoÅ›cianem, po prawej stronie drogi krajowej numer pięć. W obu przypadkach do spotkania doszÅ‚o wiosnÄ… o podobnej porze doby. MieszkajÄ…cy w Poznaniu Marta i MichaÅ‚ nie znali relacji WacÅ‚awa, a jego opowieść nie powstaÅ‚a po publikacjach w ,,GK’’ i „koscian.net” , lecz byÅ‚a znana od 24 lat.
Niebo nad Gorzyczkami
Nasze publikacje oÅ›mieliÅ‚y kolejnych Å›wiadków do ujawnienia swoich przeżyć. Z obawy przed Å›miesznoÅ›ciÄ… część z nich nie zgodziÅ‚a siÄ™ na opisanie zÅ‚ożonych nam relacji. Na szczęście nie wszyscy. Mężczyzna, którego nazwiemy Wiktorem, opowiedziaÅ‚ nam historiÄ™ z 1977 roku, która wydarzyÅ‚a siÄ™ w Gorzyczkach.
ByÅ‚o lato. Wiktor miaÅ‚ wówczas 15 lat. Prawie wszystkie wakacyjne popoÅ‚udnia spÄ™dzaÅ‚ wraz z kolegami na grze w piÅ‚kÄ™ nożnÄ…. Zbierali siÄ™ na tak zwanym piaskowym boisku przy drodze Å‚Ä…czÄ…cej CzempiÅ„ i Turew. Mecz rozgrywany 10 sierpnia 1977 roku niewiele siÄ™ różniÅ‚ od tych z poprzednich dni. Do czasu. Nagle, na niebie od strony Czempinia, pojawiÅ‚a siÄ™ potężna biaÅ‚a smuga.
- To byÅ‚ niesamowity widok. PrzerwaliÅ›my grÄ™ patrzÄ…c na to zjawisko, ale to co odebraÅ‚o nam na pewien czas mowÄ™ miaÅ‚o dopiero siÄ™ zdarzyć – wspomina Wiktor.
Po kilku sekundach ze smugi wydobyÅ‚ siÄ™ obiekt w ksztaÅ‚cie trójkÄ…ta. Na każdym boku miaÅ‚ po trzy pulsujÄ…ce żóÅ‚te Å›wiatÅ‚a. Sam byÅ‚ szaro-zÅ‚oty. Po kilku sekundach zniknęła biaÅ‚a smuga, z której wynurzyÅ‚ siÄ™ obiekt. Wiktor próbujÄ…c opisać ten moment mówi o ,,zamykaniu siÄ™ smugi’’.
- Obiekt stanÄ…Å‚. Po chwili powoli ruszyÅ‚ w kierunku Åšremu. Wszystko dziaÅ‚o siÄ™ w absolutnej ciszy na bezchmurnym niebie – mówi Wiktor. – Po dwóch-trzech minutach obiekt zniknÄ…Å‚ nam z oczu.
Chłopcy długo rozmawiali o tym co widzieli. Dla części był to jakiś supernowoczesny samolot wojskowy. Nie potrafili jednak wytłumaczyć bezszelestnego poruszania się obiektu.
- KsztaÅ‚t i wielkość też do niczego znanego nie pasowaÅ‚a. Trudno po latach ocenić dokÅ‚adne rozmiary, ale biorÄ…c jako punkt odniesienia stojÄ…ce przy boisku czworaki, to każda z krawÄ™dzi trójkÄ…ta mogÅ‚a mieć okoÅ‚o 10 metrów.
Może to UFO? Rodzice wyÅ›miali podekscytowanych chÅ‚opców nakazujÄ…c, by dla wÅ‚asnego dobra wiÄ™cej ,,nie opowiadali takich bredni’’.
- No wiÄ™c nie opowiadaliÅ›my. Ale przecież wiemy co widzieliÅ›my. CzytajÄ…c po 28 latach artykuÅ‚y w ,,Gazecie KoÅ›ciaÅ„skiej’’ postanowiÅ‚em powrócić do tego wydarzenia. Wiem, że znów niektórzy bÄ™dÄ… siÄ™ zastanawiać nad tym czego siÄ™ napiliÅ›my, ale trudno. Widocznie nie jesteÅ›my jeszcze gotowi na spokojne przyjmowanie takich relacji i ich badanie – mówi Wiktor.
Jego zdaniem obiekt jaki widzieli w 1977 roku w Gorzyczkach nie byÅ‚ wytworem czÅ‚owieka. Z ostrożnoÅ›ci opowiada o nim czasem jako o ,,obiekcie’’, czasem jako o ,,zjawisku’’.
- Trudno to jednoznacznie nazwać. NaprawdÄ™ trudno. Pewne jest jedynie to, że byliÅ›my Å›wiadkami takiego zdarzenia i że wydarzyÅ‚o siÄ™ ono naprawdÄ™ – podsumowuje Wiktor.
UFO, czyli co?
W opowieści Marty, Michała, Wacława i Wiktora można wierzyć lub nie. Sami świadkowie są dalecy od przesądzania o tym, czego doświadczyli. Pewni są jedynie tego, że zdarzyło się to naprawdę.
Wiele obserwacji UFO opisywanych jako ruchome Å›wiatÅ‚a okazaÅ‚o siÄ™ rzadkimi zjawiskami atmosferycznymi. Inne relacje wyjaÅ›niono jako wyniki pomyÅ‚ek, czy bÅ‚Ä™dów w odczytach urzÄ…dzeÅ„ pomiarowych. Pozostaje jednak spora liczba doniesieÅ„, których nie da siÄ™ w żaden racjonalny sposób wytÅ‚umaczyć. Trudno do ich analizy zaprzÄ™gnąć naukÄ™, bo poza ustnymi relacjami nie ma najczęściej żadnych dowodów na to, że miaÅ‚y miejsce.
Niezależnie od stosunku do UFO warto spoglądać nocą w niebo. Choćby po to, aby przypomnieć sobie jakie jest piękne i tajemnicze. (kn)
UFO (ang. unidentified flying object, UFO), inaczej niezidentyfikowany obiekt latajÄ…cy (NOL) – wywodzÄ…ce siÄ™ z nazewnictwa wojskowego United States Air Force okreÅ›lenie obiektu latajÄ…cego (statku powietrznego) niedajÄ…cego siÄ™ zidentyfikować jako żaden znany pojazd ani wyjaÅ›nić żadnym ze znanych zjawisk atmosferycznych. W okresie zimnej wojny utrwaliÅ‚o siÄ™ mylne potoczne znaczenie UFO jako pojazdu cywilizacji pozaziemskiej (latajÄ…cego spodka).
WykorzystaliÅ›my fragmenty tekstów PawÅ‚a SaÅ‚ackiego, które ukazaÅ‚y siÄ™ w „koscian.net” i „Gazecie KoÅ›ciaÅ„skiej” w latach 2005 i 2011.
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Ciekawe historie, dobra robota i najważniejsze zdanie: "świadkowie są dalecy od przesądzania o tym, czego doświadczyli. Pewni są jedynie tego, że zdarzyło się to naprawdę."