Magazyn koscian.net

19 marca 2013

Tysiąc egzemplarzy „trzynastki”

Opracowania z dziedziny historii i przyrody, publicystyka, biogramy i miscellanea – wszystko to zawiera kolejny tom „Pamiętnika Towarzystwa Miłośników Ziemi Kościańskiej”. O 125-ej publikacji Towarzystwa Miłośników Ziemi Kościańskiej, z jego prezesem Zdzisławem Witkowskim rozmawia Hanna Danel

 


- To już trzynasty tom „Pamiętników Towarzystwa Miłośników Ziemi Kościańskiej”. Kto wpadł na pomysł ich wydawania?
   - „Pamiętniki” ukazują się niemal od początków istnienia Towarzystwa. Pierwszy z nich został wydany w 1971 roku. Dotyczył pierwszej dekady działalności Towarzystwa. To oczywiście nie był mój pomysł. Nie było mnie jeszcze wówczas w Towarzystwie. Jednym z inicjatorów wydawania „Pamiętnika” był zapewne dr Henryk Florkowski. Pierwszych dziesięć ukazało się pod jego redakcją. Kolejny był jemu dedykowany.  Ukazał się pod redakcją prof. Kazimierza Zimniewicza i moją.
   
- Kolejne tomy „Pamiętnika” ukazują się co trzy lata?
    - Można powiedzieć, że ukazują się w cyklu mniej więcej trzyletnim. Determinują to dwie rzeczy – ilość materiałów i pieniądze. Mamy przyjaciół, którzy nas wspierają. Bez ich pomocy byłoby nam trudno. Wydanie takiej książki wiąże się z dużymi kosztami.
   
- W publikacji ujęte są treści wszystkich wykładów zorganizowanych przez Towarzystwo w minionych trzech latach?
    - Generalnie są tu wykłady z lat 2009 – 2012. Część tematów została omówiona szerzej niż na wykładzie. Przyjęliśmy zasadę, że nie publikujemy wszystkich materiałów, które dostajemy. Odrzucamy te, które wydają nam się mało wartościowe. Nie zamieszczamy plagiatów i rzeczy banalnych. Dużą wagę przywiązujemy do praw autorskich, na przykład zdjęć. Zawsze pytamy, czy autor materiału ma zgodę na ich publikację. Wydaje mi się, że merytoryczna wartość artykułów, które zamieszczamy w „Pamiętniku” jest wysoka.     
   
- W książce znalazły się artykuły autorów ze świata nauki. Jako przykład można tu podać prof. Krzysztofa Kujawę, kierownika Stacji Badawczej w Turwi Instytutu Środowiska Rolniczego i Leśnego PAN w Poznaniu.
    - Tacy współautorzy nobilitują nas jako Towarzystwo i niewątpliwie podnoszą wartość „Pamiętnika”.
   
- Towarzystwo Miłośników Ziemi Kościańskiej słynie z odkrywania kart historii regionu. „Pamiętnik” porusza także inną tematykę. Sporo miejsca poświęcono przyrodzie.
    - W naszym gronie zawsze było dużo osób, które interesowały się historią. Rzeczywiście wiele miejsca poświęcamy przyrodzie. Moim zdaniem trzeba  o tym mówić, a czasem nawet krzyczeń. Zdarza się, że podejmowane w naszym regionie działania nie mają żadnego racjonalnego uzasadnienia, a środowisku przynoszą szkodę. Ze zdziwieniem odkrywam, że większość artykułów związanych z tą tematyką jest mojego skromnego autorstwa. Nie jestem ani biologiem, ani przyrodnikiem, ale nie ukrywam, że przyroda jest dla mnie ważnym elementem życia. Ta tematyka pojawia się również w dziale miscellanea. Wracamy tam do bobrów. Piszemy również o dębie w Starym Luboszu, który dzięki naszej inicjatywie został uznany za pomnik przyrody.
   
- W biogramach Towarzystwu przyszło się zmierzyć z postacią Józefa Świątkiewicza.
    -  Józef pół życia poświecił Towarzystwu. Bardzo go lubiliśmy. To był człowiek o niesamowitych zasługach, możliwościach i wiedzy. Był łącznikiem między Czempiniem a Kościanem. Niestety, odszedł. Zupełnie naturalną rzeczą było to, że jego biogram w „Pamiętniku” musi się znaleźć.
   
- Dwunasty tom „Pamiętnika” ukazał się w nakładzie 500 egzemplarzy. Rozszedł się na tyle szybko, że nakład kolejnego tomu został podwojony. Kto sięga po tę książkę?
    - Można powiedzieć, że w zasadzie wszyscy. Nie ma jakiegoś klucza. Oczywiście, są to nasi członkowie. Wysyłamy też książkę do bibliotek, które są objęte ustawą o obowiązkowych egzemplarzach bibliotecznych. Dostarczamy ją do szkół. Od czasu do czasu zgłaszają się do nas ludzie gdzieś z Polski. Staram się kolportować ją w szerokim gronie moich znajomych i podczas wykładów Towarzystwa. Zależy nam na tym, żeby „Pamiętnik” trafił pod strzechy. Wszystkich zainteresowanych zapraszamy do naszej siedziby w kościańskim ratusz, gdzie przynajmniej dwa razy w tygodniu pełnimy dyżury.

11/2013

Już głosowałeś!

Komentarze (2)

w dniu 30-03-2013 17:09:03 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Gratulacje dla prezesa i pozostałych członków TMZK za solidną i systematyczną pracę. Reszta koscianskich regionalistow wywodzących się z kręgu Wiernych Niepodległej przy PZK tego nie potrafi. Już od lat niczego nie opublikowali. A były obietnice że z konferencji o Powstaniu Wielkopolskim ukażą sie materiały sesyjne. Sesja była że trzy lata temu a książki jak nie było tak nie ma. I najprawdopodobniej nie będzie. TMZK lepiej sobie radzi. Gratulacje.

Gratulacje dla prezesa i pozostałych członków TMZK za solidną i systematyczną pracę. Reszta koscianskich regionalistow wywodzących się z kręgu Wiernych Niepodległej przy PZK tego nie potrafi. Już od lat niczego nie opublikowali. A były obietnice że z konferencji o Powstaniu Wielkopolskim ukażą sie materiały sesyjne. Sesja była że trzy lata temu a książki jak nie było tak nie ma. I najprawdopodobniej nie będzie. TMZK lepiej sobie radzi. Gratulacje.

w dniu 03-04-2013 07:28:07 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Czy ktoś wie może, ile ze 125 publikacji TMZK wydało przez ostatnie 10 lat? Trzy pamiętniki i...?

Czy ktoś wie może, ile ze 125 publikacji TMZK wydało przez ostatnie 10 lat? Trzy pamiętniki i...?

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 3.21.240.212

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.