Magazyn koscian.net

22 lutego 2011

Toną w błocie

Przedzierali się przez zaspy, teraz toną w błocie. - Nie liczymy na asfaltowy dywanik pod dom. Chcemy tylko godziwego dojazdu do posesji – mówi Jan Dudek z Kuszkowa w gminie Krzywiń. Od ponad miesiąca jego rodzina z trudem wydostaje się z domu. Obowiązującym obuwiem są kalosze


    Niewielka osada Kuszkowo położona jest wśród pól i łąk pomiędzy Czerwoną Wsią a Jurkowem, dwa kilometry od drogi wojewódzkiej nr 432. Tuż za znakiem kierującym w stronę osady rozpoczyna się wąska asfaltowa droga, która z czasem przechodzi, w jeszcze węższą, wyłożoną betonowymi płytami dróżkę. Trzęsie, ale da się przejechać. Tak jest aż do mostku we wsi. Kilkanaście metrów dalej strach zapuszczać się samochodem. Do swojej posesji dojechać może tylko jedna z trzech rodzin mieszkających na stałe w osadzie. Do domu Jana Dudka i jego rodziny prowadzi gruntowa droga. Błoto w niektórych miejscach sięga powyżej kostek. Mieszkańcy wychodząc z domu zakładają solidne kalosze. Samochodem pod dom nie są w stanie dojechać.
   
- Gmina w najgorszych miejscach wysypała trochę tłucznia. To nic nie dało. Praktycznie już tego nie widać – stwierdza Jan Dudek. - Córka musiała wyprowadzić się i wynająć pokój. Jak stąd dojechać do pracy, jak nie można swobodnie dojechać i wyjechać z posesji. Teraz jest błoto. Zimą nie było lepiej. Zdarzało się, że samochód zostawiałem w Czerwonej Wsi, bo przez zaspy nie można było przejechać.
   
- Latem to chociaż koledzy mogą do mnie przyjechać. A teraz? Kto tu wjedzie? - dodaje syn Rafał. - Zawsze tak było. Na szkolny autobus odprowadzała nas mama. Z domu wychodziliśmy w gumiakach. Mama zabierała je do domu.
   
Obecnie autobus szkolny pod dom Dudków nie podjeżdża. Kierowca już raz utknął na rozmokniętej drodze. Dzieci muszą dojść do mostku.
   
- Dyrektor szkoły w Krzywiniu już nam powiedziała, że dopóki droga nie będzie zrobiona, autobus nie będzie tam jeździł – dodaje Jan Dudek. Jego dzieci mają do pokonania kilkadziesiąt metrów w błocie.
   
W gorszej sytuacji są państwo Beata i Edward Masztalerzowie. Od mostku do swojego domu mają około kilometra. Codziennie odprowadzają dziecko na autobus szkolny. Samochód zostawiają w połowie drogi do swojej posesji. Rodzina w odwiedziny przyjeżdża wyposażona w gumiaki.
   
- Samochód zmieniam średnio co trzy lata. Dłużej na tych dziurach nie wytrzymują. Gdy ostatnio próbowałem dojechać do domu, urwałem podwozie. Tych kolein nawet nie widać. W dzień jeszcze da się przejść. Ale do pracy jeżdżę na szóstą rano. Jeszcze jest ciemno – stwierdza Edward Masztalerz. - W tym roku jest tragicznie. Oby nic się tutaj nie stało. Pogotowie? Nie ma szans wjechać. Droga jest zaniedbana od lat. Tak źle jak w tym  roku jeszcze nie było. Coraz cięższy sprzęt tędy jeździ. Wszystko rozjeżdża.
   
Gdy kilka lat temu remontowany był most przed Krzywiniem ruch puszczono przez Kuszkowo. Teraz do Jurkowa osobówka nie dojedzie. Sytuację pogarsza wysoki poziom wód gruntowych.
    - Jak ta woda ma spływać, jak tu w rowach rosną krzaki? - pyta Masztalerz. - Niektóre rowy zostały zaorane.
  
 - Poprzedni burmistrz obiecywał, że coś z tym zrobi. Skończyło się na przywiezieniu gruzu. Nawet nie ma z nim co zrobić. Nie da się tego ułożyć. Obecny burmistrz prosi o cierpliwość, ale my już ponad miesiąc nie mamy dojazdu do posesji – wyjaśnia Jan Dudek.
   
Burmistrz Krzywinia Jacek Nowak zna problem. Był w Kuszkowie. Zapowiada, że rodzina Dudków już wkrótce będzie miała dojazd do posesji. Rozważane są dwa warianty – tłuczeń lub betonowe płyty.  A co z rodziną Masztalerzy?
   
- Będziemy rozmawiać z Kombinatem 2000, który ma w okolicy swoje tereny uprawne i jeździ tymi drogami ciężkim sprzętem – przekonuje włodarz Krzywinia. - To nie jest problem tylko tego roku. Drogi są nieodwodnione. W niektórych miejscach wręcz nie ma  rowów. Do tego było dużo śniegu.  
   
W tegorocznym budżecie gminy zaplanowane są środki na wykonanie projektu  części drogi przez Kuszkowo w kierunku Jurkowa.
   
- Odcinek do pana Masztalerza nie był brany pod uwagę. Chcemy opracować projekt na całą drogę. Jeżeli będziemy mieli środki, zrobimy coś więcej – dodaje burmistrz Nowak.     
   
Droga w Kuszkowie nie jest jedyną, o którą dopominają się mieszkańcy gminy. Lista dróg gruntowych, które wymagają utwardzenia jest długa. Trudna sytuacja jest m.in. na drodze Zbęchy Pole – Mościszki. Tam w porozumieniu z gminą mieszkańcy sami wykonali rowki odprowadzające wodę. Suchą nogą nie da się przejść także przez Osiedle Młodych w Krzywiniu. Na terenie gminy są także gruntowe drogi powiatowe Żelazno- Stankowo, Mościszki – Cichowo i Łagowo w kierunku Miranowa.
   
- Budować drogę dla czterech domów, czy dla dwudziestu? Wcześniej do problemu podchodzono w ten sposób – tłumaczy burmistrz. Zaznacza, że problemu dróg gruntowych w gminie nie da się rozwiązać w ciągu czterech lat.- W niektórych przypadkach mieszkańcy chcą pomóc. Mając taką deklarację byłoby nam dużo łatwiej. (h)

Gazeta Kościańska 07/2011

Już głosowałeś!

Komentarze (4)

w dniu 22-02-2011 14:22:45 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Przenieść na miesiąc do jednego z domów w Kuszkowie pana burmistrza z rodzinką (może być wynajem).Ewentualnie kilku radnych. Zakupić dla wszystkich gumiaki. Myślę, że po tygodniu sprawa rozwiązałaby się błyskawicznie. Naturalnie z pozytywnym dla Kuszkowian rezultatem...

Przenieść na miesiąc do jednego z domów w Kuszkowie pana burmistrza z rodzinką (może być wynajem).Ewentualnie kilku radnych. Zakupić dla wszystkich gumiaki. Myślę, że po tygodniu sprawa rozwiązałaby się błyskawicznie. Naturalnie z pozytywnym dla Kuszkowian rezultatem...

w dniu 23-02-2011 11:00:20 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Mam pytanie. Czy Kuszkowo jest tam od wczoraj ? Dlaczego tej drogi nie zrobiono lata temu? Co się stało że mieszkańcom przypomniało się o tej drodze teraz? Co roku jest błoto i ciężki dojazd.

Mam pytanie. Czy Kuszkowo jest tam od wczoraj ? Dlaczego tej drogi nie zrobiono lata temu? Co się stało że mieszkańcom przypomniało się o tej drodze teraz? Co roku jest błoto i ciężki dojazd.

w dniu 23-02-2011 12:14:48 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

PAN DUDEK jest szybki i zaradny w sprawach zawodowych -PORADZI sobie apropo -zimy dojazd byl wszędzie trudny SNIEG TRZEBA odgarniac

PAN DUDEK jest szybki i zaradny w sprawach zawodowych -PORADZI sobie apropo -zimy dojazd byl wszędzie trudny SNIEG TRZEBA odgarniac

w dniu 26-02-2011 17:34:49 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Gdzie jest Dzielnicowy -Radny-Sołtys a może czeba by ich rozliczyć co nato Pan Buksalewicz

Gdzie jest Dzielnicowy -Radny-Sołtys a może czeba by ich rozliczyć co nato Pan Buksalewicz

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 18.222.181.216

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.