To nie Chiny!

Radny Kościana, Stefan Kaczmarek domaga się ograniczenia praw młodzieży i większych praw dla nauczycieli i pedagogów.

- Uczeń jest od wykonywania rozkazów i uczenia się! - grzmiał na czwartkowej sesji Rady Miejskiej Kościana.

 Sprawa młodzieży i jej praw poruszyła radnego w związku z marszem Młodego Centrum w Kościanie. Radny dowiedział się o sprawie z ,,Gazety Kościańskiej’’, a swą wypowiedź na ten temat poprzedził pochwałą  ,,GK’’.

 - Dla mnie to wspaniała gazeta - czytam, prenumeruję. Wspaniały artykuł, wspaniali młodzi ludzie, którzy brali udział w  tym przemarszu - wychwalał. Uwagę miał jednak do tego, co znajdowało się na transparentach: ,,łamanie praw człowieka’’.

 - Jeżeli ktoś czuje, że ma łamane prawo, niech wystąpi. Na przykład ja radny Kaczmarek, wobec mnie łamie się prawo, a nie tak... - dowodził dalej radny. Jego zdaniem na ulicę powinni wychodzić tylko ci, wobec których prawo jest łamane i się jeszcze pod każdym hasłem powinni podpisać. - Co to jest za ,,Młode Centrum’’? Kto to jest?

Zdaniem radnego powinno się ,,pomniejszyć prawa’’ młodzieży a ,,powiększyć prawa’’ nauczycieli i pedagogów.  Wzorem do naśladowania ma być Anglia, gdzie zdaniem radnego Kaczmarka, nie ma burd na stadionach ani na ulicach. Złym przykładem zaś są doświadczenia Związku Radzieckiego i Niemiec, które swego czasu postawiły na młodych i źle na tym wyszły.
 - Czuwajmy nad dobrem naszej ojczyzny - zakończył wystąpienie. (Al)

***

- Jestem tolerancyjny i jestem całym sercem z tymi młodymi ludźmi, ale łamanie praw człowieka kojarzy mi się z Chinami, a my mieszkamy w Polsce. Ktoś powinien kontrolować co wypisują na transparentach - komentował dla ,,GK’’ Kaczmarek.

GK nr 51/2005

Już głosowałeś!