Magazyn koscian.net

2008-04-30

Szturm na przedszkola

W Kościańskich przedszkolach zabrakło miejsc dla 140 dzieci. Sytuację ratować ma przygotowywana naprędce wyprowadzka sześciolatków z przedszkoli do szkół.

- Tylko tak możemy zagwarantować opiekę przedszkolną wszystkim dzieciom - wyjaśniał rodzicom dzieci zapisanych do „murowanego” przedszkola na ulicy Moniuszki naczelnik wydziału edukacji w Kościanie Krzysztof Nowaczyk.

Samorząd nie sprostał zadaniom i teraz kosztem naszych dzieci gasi pożar - uważają rodzice sześciolatków, którzy w ubiegłym tygodniu dowiedzieli się, że zapisy do pieczołowicie przez nich wybranego przedszkola i nauczyciela są nieważne. Dziecko chodzić będzie do klasy zerowej w szkole. W Samorządowym Przedszkolu nr 1 zabrakło 17 miejsc, w przedszkolu nr 2 - 38, w „czwórce” - 35 , a najwięcej w „trójce” - dla 50 maluchów. W przedszkolach odbyły się zebrania rodziców z naczelnikiem Wydziału Edukacji, Kultury i Kultury Fizycznej Urzędu Miejskiego w Kościanie.

- To są eksperymenty na dzieciach. Czy ktoś o nich pomyślał? Przecież to będzie dla nich szok. Nowe miejsce w którym uczą się szesnastolatki, zupełnie nowa grupa dzieci i nowy nauczyciel. Co z ich stresem? Dlaczego nie wiedzieliśmy o tym, że nasze dzieci mogą być na coś takiego narażone? Dzieci nie są kompletnie przygotowane na taką zmianę - obruszali się rodzice w ,,murowanym’’ przedszkolu na Moniuszki. - Mój syn boi się nowych ludzi, boi się nowych miejsc. Dlaczego zmusza się go do wyzwań ponad miarę? - oburzała się pani w zielonej bluzce. - Zostaliśmy postawieni przed faktem dokonanym. Dlaczego nikt z nami nie rozmawiał o tym wcześniej? Można było zrobić takie zebranie wcześniej. Wybralibyśmy inne przedszkole - oburzał się z kolei tata innego kilkulatka.

Naczelnik tłumaczył, że takiej inwazji się nie spodziewał, że nie zajmuje się tylko przedszkolami, bo ma też inne obowiązki, że rodzice nie mają powodów do obaw, że sale w szkołach będą przystosowane dla maluszków, że dziesięć, dwanaście lat temu wszystkie sześciolatki chodziły do szkoły, że nauczyciele na pewno będą wykwalifikowani, że dzieci na pewno będą bezpieczne itd. - Poczuliśmy się w obowiązku zapewnienia opieki wszystkim dzieciom. Jeśli państwa dzieci zostaną w przedszkolu, pięćdziesięcioro trzy-, cztero- i pięciolatków w przyszłym roku nie pójdzie do przedszkola w ogóle, a to znaczy, że ktoś nie będzie mógł iść do pracy. Sprawa jest naprawdę bardzo skomplikowana - tłumaczył naczelnik.

Z trzech rozważanych przez urząd możliwości - budowa przedszkola, powrót dzieci do przedszkoli zlikwidowanych w ostatnich latach lub wyprowadzenie sześciolatków do szkół - tylko ten trzeci ma szanse realizacji do 1 września. - Nie chcemy zostawić nikogo na aucie. Chcemy by wszystkie dzieci, których rodzice złożyli wnioski, znalazły się pod wykwalifikowaną opieką. Uważamy, że przedszkole to jeden z najważniejszych etapów edukacji - tłumaczył Nowaczyk. - To nie jest rozwiązanie problemu, ale wybór mniejszego zła i to kosztem naszych dzieci - komentował jeden z rodziców.

Dyskusja toczyła się dwie godziny, a emocje rodziców uspokoiła dopiero dyrektor przedszkola. - Bardzo państwa przepraszam - powiedziała Wanda Antkowiak. - Wiem, jaki to kłopot dla państwa, rozumiem państwa obawy, ale naprawdę nie mogliśmy zrobić nic innego. Dwa tygodnie nie śpię. Analizowałam na wszelkie możliwe sposoby, jak zmieścić w murach naszego przedszkola wszystkie dzieci, ale to po prostu niemożliwe. Przykro mi. Liczby są nieubłagane - brak nam miejsc dla pięćdziesięciorga dzieci. Będzie zebranie w szkole, będziecie państwo mogli wysłuchać pomysłów dyrekcji. Posłuchajcie ich. Może nie będzie tak źle. Dla oswojenia dzieci z nowym miejscem można przecież przed rozpoczęciem roku szkolnego zorganizować dzień otwarty.

Spotkania rodziców z dyrekcjami szkół, do których od września chodzić mają sześciolatki, odbyć mają się na początku maja. Dyrektorzy o nowym wyzwaniu wiedzą dopiero od kilku dni. Jak wyjaśniał naczelnik Nowaczyk, trudno oczekiwać, że będą mieli gotowy plan dostosowania szkoły do potrzeb sześciolatków. Rozwiać mają jednak obawy rodziców. Na ostatniej sesji każda ze szkół dostała dodatkowe dwadzieścia tysięcy złotych na zakup mebli, zabawek, dywanów i dostosowanie łazienek. W Zespole Szkół nr 1 powstać ma jeden oddział klasy ,,0” i to dziesięciogodzinny. W Zespole Szkół nr 2 - jeden pięciogodzinny, w ,,trójce’’ dwie klasy pięciogodzinne, a w ,,czwórce’’ jeden dziesięciogodzinny.

W ubiegłym roku w przedszkolach zabrakło miejsca dla 34 dzieci. Powiększono przedszkolne grupy i dzieci upchnięto. W tym roku okazało się, że w Kościanie brak nie jednej przedszkolnej sali, ale jednego przedszkola. Przypomnijmy, samorząd poprzedniej kadencji ze względu na niż demograficzny zlikwidował przedszkole przy Cukrowni (95 miejsc) i oddział przedszkolny przy Bączkowskiego (ok. 50 miejsc). W tym roku do nauki przedszkolnej w Kościanie zgłoszono 763 dzieci. To tylko część dzieci w wieku przedszkolnym, a przypomnijmy: prawo do bezpłatnego nauczania przedszkolnego ma w Polsce każde dziecko w wieku od 3 do 6 lat. (Al)

***

- Zgłoszono chęć zapisu do przedszkoli o ponad sześćdziesięcioro dzieci więcej niż w ubiegłym roku i dodatkowo więcej rodziców zdecydowało się na system dziesięciogodzinny. W tym roku szkolnym mamy sześć takich oddziałów, a w przyszłym aż piętnaście. O ile więc w systemie pięciogodzinnym z jednej sali skorzystać mogły dwie grupy - jedna przed południem, a druga po, w systemie dziesięciogodzinnym nie ma takiej możliwości. Bezrobocie w Kościanie wynosi dwa i pół procent i to znajduje odzwierciedlenie w wyborze dziesięciogodzinnego przedszkola. Stąd decyzja o przeniesieniu sześciolatków do szkół. Pomieszczenia będą wydzielone, a dzieci znajdą się pod szczególną opieką - wyjaśniał na konferencji prasowej (29 kwietnia) burmistrz Michał Jurga.

Przedszkola dysponują w sumie 22 salami do zajęć. Jeżeli wszystkie maluchy miałyby spędzać tam ponad osiem godzin, miejsca starczyłoby dla około 550 dzieci. Jeśli wszystkie dzieci miałyby korzystać z pięciogodzinnej opieki do przedszkoli przyjąć można by około 1100 kilkulatków na dwie zmiany. Teraz w przedszkolach jest więc 693 dzieci, a w przyszłym roku miejsca starczy tylko dla 622 dzieci.

GK 18/2008

Już głosowałeś!

Komentarze (17)

w dniu 30-04-2008 10:25:51 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Szkoła to złe miejsce dla zerówki. Gdyby w Kościanie były jeszcze samodzielne szkoły podstawowe - to może. Ale u nas są kombinaty do których chodzą siedmiolatkowie i szesnastolatkowie. Do tego złego zestawu chcą dodać sześciolatków. Poza tym miasto nie jest w stanie tak szybko przygotować sal. A co z nauczycielami?

Szkoła to złe miejsce dla zerówki. Gdyby w Kościanie były jeszcze samodzielne szkoły podstawowe - to może. Ale u nas są kombinaty do których chodzą siedmiolatkowie i szesnastolatkowie. Do tego złego zestawu chcą dodać sześciolatków. Poza tym miasto nie jest w stanie tak szybko przygotować sal. A co z nauczycielami?

w dniu 30-04-2008 11:42:44 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Jako rodzic dziecka, któremu grozi ta nagła zamiana również jestem na nie! Nie wierzę, że na łapu capu wszystko zostanie przygotowane tak jak powinno.

Jako rodzic dziecka, któremu grozi ta nagła zamiana również jestem na nie! Nie wierzę, że na łapu capu wszystko zostanie przygotowane tak jak powinno.

w dniu 30-04-2008 12:44:49 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Trzeba otworzyć dodatkowe przedszkole a nie upychać dzieci po szkołach!! Władze od lat stosują taka metodę czego wynikiem jest tłok w przedszkolach i szkołach.

Trzeba otworzyć dodatkowe przedszkole a nie upychać dzieci po szkołach!! Władze od lat stosują taka metodę czego wynikiem jest tłok w przedszkolach i szkołach.

w dniu 30-04-2008 13:51:39 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Po co zamykali tyle przedszkol??? Było trzeba przeczekać tamtejszy niż demograficzny!Nie wierzę w to, że szkoły będą przygotowane na przyjście dzieci jak powinny-nagle znajdą się na to pieniądze???A gdzie liczy się dobro naszych dzieci-na to nikt nie zwraca uwagi...jeszcze tyle stresów te młode istotki będą miały w życiu i po co je już teraz narażać na niepotrzebne nerwy czy lęki....

Po co zamykali tyle przedszkol??? Było trzeba przeczekać tamtejszy niż demograficzny!Nie wierzę w to, że szkoły będą przygotowane na przyjście dzieci jak powinny-nagle znajdą się na to pieniądze???A gdzie liczy się dobro naszych dzieci-na to nikt nie zwraca uwagi...jeszcze tyle stresów te młode istotki będą miały w życiu i po co je już teraz narażać na niepotrzebne nerwy czy lęki....

w dniu 30-04-2008 13:58:52 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Było wiadomo, że nadejdzie ten czas ,że zabraknie miejsc w przedszkolach...Gdyby ktoś przeanalizował urodzenia w latach 1978-1981 to doskonale wiedziałby, że były to roczniki najliczniejsze i ,że właśnie ludzie z tych rocznków mają teraz własne dzieci.....które będą się teraz tłoczyły w przedszkolnych salach...a 6-latki w szkolnych klasach

Było wiadomo, że nadejdzie ten czas ,że zabraknie miejsc w przedszkolach...Gdyby ktoś przeanalizował urodzenia w latach 1978-1981 to doskonale wiedziałby, że były to roczniki najliczniejsze i ,że właśnie ludzie z tych rocznków mają teraz własne dzieci.....które będą się teraz tłoczyły w przedszkolnych salach...a 6-latki w szkolnych klasach

w dniu 30-04-2008 14:06:18 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Mam malucha 5-letniego, ale wcale nie dziwię się oburzeniu rodzicom 6-latków! Współczesna szkoła absolutnie nie jest miejscem dla "zerówek"! Sama obawiam się, co za rok bedzie z moim dzieckiem, które może być w jeszcze gorszej sytuacji-i pójść do szkoły jako uczeń pierwszej klasy!!! Ciekawe co jeszcze "mądrego" wymyślą?! To jest absurd!Co Minister Edukacji to lepszy...

Mam malucha 5-letniego, ale wcale nie dziwię się oburzeniu rodzicom 6-latków! Współczesna szkoła absolutnie nie jest miejscem dla "zerówek"! Sama obawiam się, co za rok bedzie z moim dzieckiem, które może być w jeszcze gorszej sytuacji-i pójść do szkoły jako uczeń pierwszej klasy!!! Ciekawe co jeszcze "mądrego" wymyślą?! To jest absurd!Co Minister Edukacji to lepszy...

w dniu 30-04-2008 14:15:28 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

W tym przypadku minister nie ma nic do rzeczy. To wina władz samorządowych. Ministerstwo za to kombinuje aby za kilka lat szkołe zaczynać od 6 roku życia. Absurd! W imię czego skracać dzieciństwo? Wracając do sytuacji w Kościanie, to widać że każdy burmistrz liczy tylko na krótkotrwałe efekty ekonomiczne. Brak jest myślenia myślenia perspektywicznego i takiego w którym dobro niemierzalne wygra z liczeniem złotówek. Pozamykali przedszkola a teraz się dziwią. Zakładali że poprawa gospodarcza nigdy nie nadejdzie? Przedszkoli jest za mało i mówiono o tym już rok temu. I co? NIC!

W tym przypadku minister nie ma nic do rzeczy. To wina władz samorządowych. Ministerstwo za to kombinuje aby za kilka lat szkołe zaczynać od 6 roku życia. Absurd! W imię czego skracać dzieciństwo? Wracając do sytuacji w Kościanie, to widać że każdy burmistrz liczy tylko na krótkotrwałe efekty ekonomiczne. Brak jest myślenia myślenia perspektywicznego i takiego w którym dobro niemierzalne wygra z liczeniem złotówek. Pozamykali przedszkola a teraz się dziwią. Zakładali że poprawa gospodarcza nigdy nie nadejdzie? Przedszkoli jest za mało i mówiono o tym już rok temu. I co? NIC!

w dniu 30-04-2008 20:42:15 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Nasza polityka oświatowa to totalne dno. Nikt nie myśli o inwestowaniu własnie w dzieci i młodych bo to oni są przyszłością tego miasta. A nasze władze w oswiacie tylko oszczędności szukają!!!A większość z nich to właśnie przedstawiciele oświaty:-) Niech oszczędzaja ale na swoich kieszeniach a nie na dzieciach. Najważniejsze u nas są stadiony, budowa nowych blokowisk i kościoła, a dzieci najlepiej niech będzie w grupach i klasach po 30 bo co tam. A gdzie tu mowa o indywidualnym podejściu do kazdego dziecka. Śmiech i tyle!Zastanawiające w tym wszystkim jest to: Co pracownicy urzędu statystycznego w naszym mieście robią???

Nasza polityka oświatowa to totalne dno. Nikt nie myśli o inwestowaniu własnie w dzieci i młodych bo to oni są przyszłością tego miasta. A nasze władze w oswiacie tylko oszczędności szukają!!!A większość z nich to właśnie przedstawiciele oświaty:-) Niech oszczędzaja ale na swoich kieszeniach a nie na dzieciach. Najważniejsze u nas są stadiony, budowa nowych blokowisk i kościoła, a dzieci najlepiej niech będzie w grupach i klasach po 30 bo co tam. A gdzie tu mowa o indywidualnym podejściu do kazdego dziecka. Śmiech i tyle!Zastanawiające w tym wszystkim jest to: Co pracownicy urzędu statystycznego w naszym mieście robią???

w dniu 30-04-2008 23:41:24 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

"Co pracownicy urzędu statystycznego w naszym mieście robią???" Odpowiedź jest prosta: pracują. A co ma US do UM? Kościól buduja wierni a nie miasto. Stadionu też nikt nie buduje a boiska są własnie dla dzieci. To tyle do gościa powyżej. A w sprawie zerówki w zespołach szkól to mówię stanowcze nie! Głupota posyłać dzieci do tego samego budynku co gimnazjum. Takie pomyśły moga mieć osoby, które nie mają dzieci, albo mają dorosłe dzieci i zapomniały jak to jest z małym człowiekiem.

"Co pracownicy urzędu statystycznego w naszym mieście robią???" Odpowiedź jest prosta: pracują. A co ma US do UM? Kościól buduja wierni a nie miasto. Stadionu też nikt nie buduje a boiska są własnie dla dzieci. To tyle do gościa powyżej. A w sprawie zerówki w zespołach szkól to mówię stanowcze nie! Głupota posyłać dzieci do tego samego budynku co gimnazjum. Takie pomyśły moga mieć osoby, które nie mają dzieci, albo mają dorosłe dzieci i zapomniały jak to jest z małym człowiekiem.

w dniu 30-04-2008 23:56:21 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Zgadzam się z obawami rodziców sześciolatków. Rozumiem, że to wyjście awaryjne, ale nic nie zmieni faktu, że głupie. Znów musimy wybierać mniejsze zło? Kiedy to się skończy?

Zgadzam się z obawami rodziców sześciolatków. Rozumiem, że to wyjście awaryjne, ale nic nie zmieni faktu, że głupie. Znów musimy wybierać mniejsze zło? Kiedy to się skończy?

w dniu 01-05-2008 15:32:06 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

A jest teraz jakies inne wyjście? Musi być tak jak jest

A jest teraz jakies inne wyjście? Musi być tak jak jest

w dniu 01-05-2008 22:55:05 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Dlaczego musi? Bo urzędnicy nie wiedzieli ile jest dzieci i nie dostrzegli poprawy gospodarczej? Kto ma ponosić koszty tego "zagapienia" się władz? Oczywiście dzieci!

Dlaczego musi? Bo urzędnicy nie wiedzieli ile jest dzieci i nie dostrzegli poprawy gospodarczej? Kto ma ponosić koszty tego "zagapienia" się władz? Oczywiście dzieci!

w dniu 02-05-2008 16:44:37 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Popieram, przecież władze zdawały sobie sprawę ilu dzieciaków w wieku od 3 do 6 jest w Kościanie (chyba, że mają problem z liczeniem). Ale przecież nowe władze oszczędzają przede wszystkim na oświacie. Do przedmówcy, uczniowie w związku z zarządzeniem nowych władz będą chodzili do klas 31 osobowych, a w szczególnych wypadkach 32 osobowych! A obecne klasy III oraz VI będą łączone tak, aby klasy nie były 22 lub 26 osobowe a 32 osobowe. Przecież to są oszczędności i to jakie!!! Chociaż myślę, że większe by były gdyby sobie tylko część pensji i dodatków odjęli.

Popieram, przecież władze zdawały sobie sprawę ilu dzieciaków w wieku od 3 do 6 jest w Kościanie (chyba, że mają problem z liczeniem). Ale przecież nowe władze oszczędzają przede wszystkim na oświacie. Do przedmówcy, uczniowie w związku z zarządzeniem nowych władz będą chodzili do klas 31 osobowych, a w szczególnych wypadkach 32 osobowych! A obecne klasy III oraz VI będą łączone tak, aby klasy nie były 22 lub 26 osobowe a 32 osobowe. Przecież to są oszczędności i to jakie!!! Chociaż myślę, że większe by były gdyby sobie tylko część pensji i dodatków odjęli.

w dniu 02-05-2008 18:45:35 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Może chociaż przeproszą za brak strategicznego myslenia? Jeśli są odpowiedzialni, to powinni to zrobić. Sytuacji naszych dzieci to nie poprawi, ale przynajmniej to nam się należy!!!

Może chociaż przeproszą za brak strategicznego myslenia? Jeśli są odpowiedzialni, to powinni to zrobić. Sytuacji naszych dzieci to nie poprawi, ale przynajmniej to nam się należy!!!

w dniu 02-05-2008 21:24:08 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

W samorządności zawsze jest większe lub mniejsze zło :) Zawsze jest wybór między drogą a drogą, sportowcem a dzieckiem, placem zabaw a dyskoteką itd. Skończy się to wraz z końcem samorządowych kłopotów z finansami. Czyli nieprędko.

W samorządności zawsze jest większe lub mniejsze zło :) Zawsze jest wybór między drogą a drogą, sportowcem a dzieckiem, placem zabaw a dyskoteką itd. Skończy się to wraz z końcem samorządowych kłopotów z finansami. Czyli nieprędko.

w dniu 17-05-2008 19:22:21 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Moje dziecko chodzilo do zerowki w szkole ( nr 4) i byliśmy bardzo zadowoleni. Bylo blisko (mieszkamy na Konstytucji) a na Moniuszki jednak dalej. Panie były fajne. dzieci chodzily na stolowke wtedy gdy szkolne dzieci miały lekcje i na boisko rownież. Fakt nie bylo wtedy gimnazjum, ale uwazam ze zerowka mogłaby byc w szkole - mlodsze dzieci nie bo to troche za wczesnie. Corka nie stresowala sie potem w 1 klasie bo juz znala budynek i niektorych nauczycieli. Jak sie chce to wszystko mozna zorganizowac a nie tylko krytykować. W szkole nr 4 można bylo to pewnie wszedzie mozna a nie otwierac kolejne przedszkole na 1 czy 2 lata .

Moje dziecko chodzilo do zerowki w szkole ( nr 4) i byliśmy bardzo zadowoleni. Bylo blisko (mieszkamy na Konstytucji) a na Moniuszki jednak dalej. Panie były fajne. dzieci chodzily na stolowke wtedy gdy szkolne dzieci miały lekcje i na boisko rownież. Fakt nie bylo wtedy gimnazjum, ale uwazam ze zerowka mogłaby byc w szkole - mlodsze dzieci nie bo to troche za wczesnie. Corka nie stresowala sie potem w 1 klasie bo juz znala budynek i niektorych nauczycieli. Jak sie chce to wszystko mozna zorganizowac a nie tylko krytykować. W szkole nr 4 można bylo to pewnie wszedzie mozna a nie otwierac kolejne przedszkole na 1 czy 2 lata .

w dniu 17-05-2008 23:08:29 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

przedszkole na rok? Do przedszkoli chodzi w Polsce 40% dzieci - a przyrost naturalny mamy najniższy w Europie. Potrzeba kolejnego przedszkola! 40 % to tragicznie mało!!!!

przedszkole na rok? Do przedszkoli chodzi w Polsce 40% dzieci - a przyrost naturalny mamy najniższy w Europie. Potrzeba kolejnego przedszkola! 40 % to tragicznie mało!!!!

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 18.117.152.26

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.