Magazyn koscian.net

2006-05-24 08:56:00

Szkoła demokracji

Projekt Stowarzyszenia Oświatowego im. Dezyderego Chłapowskiego

Ostatnim zadaniem gimnazjalistów biorących udział w projekcie ,,Szkoła demokracji’’, który realizowany był przez kościańskie Stowarzyszenie Oświatowe im. Dezyderego Chłapowskiego było przeprowadzenie debaty i referendum na temat ,,Mundurki tak, czy nie’’. Ostatnimi szkołami, w których dyskutowano były kościańskie zespoły szkół nr 2 i 3.

 Przypomnijmy, że kościański projekt został nagrodzony w IV Ogólnopolskim Konkursie Grantowym ,,Działaj Lokalnie’’ organizowanym przez Akademię Rozwoju Filantropii w Polsce. Spośród 112 zgłoszeń komisja wybrała 53 projekty, a wśród nich kościański. Na realizację projektu Stowarzyszenie otrzymało 7 tys. zł z Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności.

 - Pomysł narodził się jesienią ubiegłego roku, w trakcie kampanii wyborczej. Napisaliśmy projekt skierowany do młodych ludzi - uczniów kościańskich gimnazjów i liceów, który pozwoli im stać się świadomymi obywatelami. Uczestnicy projektu nabędą umiejętność prowadzenia kampanii wyborczej, nauczą się rozpoznawać nieuczciwą argumentację, budować slogany i hasła wyborcze, slogany polityczne – tłumaczył ,,GK’’ przed rozpoczęciem realizacji projektu Bartosz Hordecki, prowadzący warsztaty erystyczne.

 W zajęciach brały udział 20-osobowe grupy z każdej z sześciu szkół: gimnazjów nr 1, 2, 3, 4, I Liceum Ogólnokształcącego im. Oskara Kolberga i II LO im. Franciszka Ratajczaka. Warsztaty prowadzili naukowcy z Instytutu Nauk Politycznych i Dziennikarstwa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, nauczyciele wiedzy o społeczeństwie z kościańskich szkół i wolontariusze Stowarzyszenia Oświatowego. Zajęcia obejmowały: 72 godziny warsztatów erystycznych, 9 godzin wykładów o zasadach demokratycznych wyborów, tworzeniu ordynacji wyborczych, kampaniach wyborczych i reklamie politycznej, 30 godzin warsztatów na temat ordynacji wyborczych i 24 godziny warsztatów na temat kampanii wyborczych. Uczestnicy analizowali m.in. ulotki wyborcze z poprzedniej kampanii, debaty radiowe. Zajęcia warsztatowe zakończyły się 1 kwietnia.

Debata w ,,dwójce’’
 W poprzedni piątek w Zespole Szkół nr 2 w Kościanie odbyła się debata nt. ,,Monitoring w szkole’’, a trzy dni później przeprowadzono referendum. Piątkową debatę w ,,dwójce’’ przygotowywano przez dwa tygodnie. Pod okiem Agnieszki Markiewicz i Doroty Kinal uczniowie ,,dwójki’’ szukali argumentów za i przeciw, przygotowywali plakaty informacyjne i ulotki, na których widniały napisy: ,,Nadzorowi mówimy nie!’’, ,,Monitoring zła rzecz, niech kamera pójdzie precz’’ ,,Monitoring na tak!’’, ,,Kamery nadzieja na lepsze jutro’’. Grupa przeciwników była liczniejsza. Młodzież został podzielona na dwie grupy za i przeciw wprowadzenia monitoringu. Godzinnej debacie przyglądali się obserwatorzy ze Stowarzyszenia oraz szkolni koledzy dyskutantów.

 - Będziemy się przysłuchiwali dyskusji, by się przekonać czy uczestnicy warsztatów nauczyli się właściwie i rzeczowo argumentować oraz wykorzystać wiedzę zdobytą podczas warsztatów erystycznych - wyjaśnia Przemysław Ciesiółka, obserwator z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. - W innych szkołach debatowano o mundurkach w szkole. I muszę przyznać, że nie były to dyskusje jednostronne.

 Grupa opowiadająca się za monitoringiem w szkole argumentowała, że dzięki kamerom wzrośnie poczucie bezpieczeństwa, będzie mniej kradzieży i zdemolowanych łazienek, większa kontrola nad utrzymaniem czystości i obcymi wchodzącymi do szkoły, a także możliwość natychmiastowego reagowania i zdyscyplinowanie uczniów. Przeciwnicy podnosili, że szkoła to nie Big Brother, a oni nie są aktorami. Ponadto obawiali się braku prywatności nawet w toalecie i szatni oraz zastanawiali się czy szkołę stać na taki wydatek.  Początkowo dyskutowali tylko liderzy przeciwnych grup: Ania Kinal (przeciw) i Piotr Szłapka (za).

  - Chciałbyś, żeby nauczyciel naśmiewał się z ciebie jak i z kim tańczyłeś na dyskotece szkolnej, albo po fakcie widział jak ściągasz na klasówce? - pytała adwersarza Ania. - Ja czułabym się skrępowana.
 - Wątpię, by nauczyciel, dojrzały człowiek, tak przeżywał z kim się bawię. Kamery ułatwią złapanie winnych dewastacji – odparł Piotr.
 - Szkoła działa świetnie. Do tej pory łapano wszystkich, którzy kradli lub demolowali – twierdzili przeciwnicy kamer w szkole i przekonywali, że lepiej wydać pieniądze na zakup sprzętu sportowego do nowej hali.
 - Przecież można się starać o dotacje z Unii – kontrargumentowali zwolennicy.

 Powoli w dyskusję zaczęli włączać się słuchacze, którzy zastanawiali się co komu da kamera skoro można ją unieszkodliwić zasłaniając wizjer. Podsumowując debatę P. Ciesiółka stwierdził, że argumenty były rzeczowe, a dyskusja na wysokim poziomie.
 W poniedziałek gimnazjaliści z siedmiu klas wzięli udział w referendum. 84 spośród 151 osób było na nie, reszta oddała głos na tak.

Debata w ,,trójce’’
 Na temat powrotu mundurków do szkół debatowali w poprzedni wtorek uczniowie kościańskiego Zespołu Szkół nr 3. Młodzież przygotowywała plakaty i ulotki informacyjne. Zanim sztaby przystąpiły do burzliwej dyskusji wyjaśniono, co oznaczają terminy debata i referendum. Nad całością czuwał moderator - Artur Łabenski. Na wypowiedź były 2 minuty. Dyskusji przysłuchiwały się reprezentacje poszczególnych klas oraz Bartosz Hordecki, obserwator ze Stowarzyszenia Oświatowego.

 Jako pierwsi głos w dyskusji zabrali zwolennicy mundurków pod wodzą trzecioklasistki Mariki, którzy przygotowali nawet projekt ubrania z logo szkoły, uszytego na miarę z zapewniającej komfort bawełny.
 - Nie będą to sztywne archaizmy, lecz ubrania na topie. Mundurek to radość, jedność i wspólnota – argumentowali. – W angielskich szkołach elitarnych uczniowie są dumni, że mogą nosić mundurki. My też bądźmy tacy!

 Przeciwnicy po wodzą Piotra dowodzili, że wprowadzenie mundurków, to ograniczanie wolności uczniów oraz dodatkowe koszty, na ponoszenie których wielu rodziców nie stać.

 - Rada rodziców będzie dofinansowywała mundurki dla najbiedniejszych – bronili się zwolennicy dowodząc, że dzięki ujednoliconym strojom w szkole będzie bezpieczniej.
 - Rady nie stać na to! A poza tym tkaniny naturalne nie należą do najtańszych – dowodzili przeciwnicy.

 Wśród słuchaczy największe wątpliwości budził fakt czy na jednego ucznia będzie przypadał jeden mundurek, czy kilka? Co zrobić jak się podrze lub pobrudzi? Czy podczas lekcji w-f też trzeba będzie nosić mundurek? Zastanawiano się czy ujednolicenie stroju nie będzie godzić w indywidualizm jednostki, czy nie będzie się kojarzyć z wojną oraz jakie będą konsekwencje nie noszenia mundurka.
 - Referendum będzie demokratyczne i jego wynik będziemy musieli uszanować i respektować. Wszyscy macie szansę oddać swój głos i zdecydować – przekonywała Marika ze sztabu na tak.
 - Taka jesteś mądra, bo wychodzisz ze szkoły i nie będziesz musiała nosić mundurka – zarzucano szefowej sztabu, która broniąc się zapewniła, że chodzi o stworzenie wspólnoty i jedności szkoły. - Zawsze będę za mundurkami, nawet po ukończeniu tej szkoły – przekonywała Marika.
 - Teraz uczniowie wyśmiewają się ze swoich ubrań, a po wprowadzeniu mundurków będziemy równi – stwierdził jeden z przysłuchujących się debacie uczniów i ku zdumieniu obserwatorów oba sztaby poparły ten argument.
 - Czy to, że coś tam wymyślili w Anglii oznacza, że i my musimy to wprowadzać? – zastanawiał się inny uczeń.
 - Co z tą Polską? – dopytywał kolejny.
 - Kościan będzie dumny, bo będzie się wyróżniał – rzucił ktoś z sali.
 - Kościan tak, ale my uczniowie nie – dało się słyszeć ze sztabu na nie. – Do tej pory nie było mundurków i taka zmiana nie jest potrzebna. Dlaczego akurat my mamy być tymi wyróżniającymi się? Mundurki nie są powodem do dumy…
 - Jestem za, bo niektóre dziewczyny pokazują brzuchy, a trzy miesiące później są na porodówce – burzyła się jedna z uczennic.
 - To już ich problem i tego na co pozwalają im rodzice – twierdzili przeciwnicy mundurków przytaczając przepis z regulaminu szkoły nakazujący uczniom noszenie nie wyzywających strojów.

 Dwa dni po debacie (czwartek, 18 maja) spośród 529 upoważnionych do głosowania uczniów głosy oddało 424. 235 było za, a 249 przeciw.
KARINA JANKOWSKA
GK nr 21/2006

Już głosowałeś!

Komentarze (0)

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 3.14.130.103

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.