Magazyn koscian.net

2007-03-28 08:32:19

Szerokie plecy dzierżawcy

Samoobrona z wicepremierem Andrzejem Lepperem na czele staje w obronie Tadeusza Niemczala, nielegalnie zajmującego gospodarstwo w Starym Bojanowie

Dyrektor poznańskiego oddziału Agencji Nieruchomości Rolnych stracił pracę, bo wysłał do Bojanowa komornika.  - Wydawało się, że to nic prostszego, wyegzekwować wyroki sądów i odebrać ziemię, a tu siła wyższa - tak to nazwę - i nie mogę doprowadzić sprawy do końca - powiedział ,,GK’’  były dyrektor.

 Komornik wstrzymany, a nielegalny dzierżawca ciągle uprawia ziemię – pisaliśmy w lutym (14 lutego, ,,Stare Bojanowo walczy’’).
 - Jakieś silne lobby zabiega o tę ziemię. Mam swoje podejrzenia, ale, niestety, o dowody w takich sprawach trudno – mówił wówczas poseł Bernard Ptak.

 ,,Gazeta Wyborcza’’ ze środy ubiegłego tygodnia nie pozostawia już żadnych niedomówień:  za nieuczciwym dzierżawcą murem stoją koledzy z Samoobrony.  Niemczal wydzierżawił wzorcowe gospodarstwo w  Starym Bojanowie w 1993 roku, ale od 2004 zajmuje majątek nielegalnie i oddać go nie chce. Agencja pozwała go przed  sąd i wreszcie we wrześniu ubiegłego roku wyrok się uprawomocnił. Dzierżawca majątku jednak oddać ani myśli. Dyrektor poznańskiego oddziału ANR Antoni Obacz wszczął więc egzekucję  komorniczą.  Zdawać by się mogło, że machina prawna jest już nie do powstrzymania, a okazuje się, że bynajmniej. Wstrzymanie egzekucji wymusić próbował  na Obaczu prezes ANR w Warszawie Wacław Szarliński (Obacz informował o tym w styczniu Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi). A kilka dni temu Obacza po raz drugi pozbawiono stanowiska. Po pierwszym odwołaniu egzekucję natychmiast wstrzymano.
 - Interweniowałem i Obacz wrócił wówczas na stanowisko, ale nie na długo - mówi poseł Bernard Ptak.

 Egzekucja komornicza znów ruszyła. Niemczal, jak pisze ,,Gazeta Wyborcza’’ poskarżył się więc  Franciszkowi Nowakowi z Samoobrony, szefowi stowarzyszenia dzierżawców, a ten interweniował u Janusza Maksymiuka, wiceszefa Samoobrony. Szef partii – wicepremier Andrzej Lepper natychmiast nakazać miał wyrzucenie Obacza z Agencji. Decyzja zapadła. Obacz jest na zwolnieniu chorobowym. Posłowie Bernard Ptak i Alfred Budner szykują raport w tej sprawie na posiedzenie komisji rolnictwa.

 - Na przykładzie Starego Bojanowa chcemy pokazać posłom jak wygląda zarządzanie państwowym majątkiem od kuchni. Bezprawie, nieprawidłowości. W sprawie tego, co dzieje się w Starym Bojanowie my - posłowie z Wielkopolski niezrzeszeni, a także  z PiS, PO i lewicy chcemy wspólnie zwrócić się do premiera Jarosława Kaczyńskiego. Musi wiedzieć, co się tu dzieje! - mówi Ptak.

 Dawni koledzy Ptaka z Samoobrony nie kryją, że stoją za wylotem Obacza z Agencji.
 - Panu Niemczalowi działa się krzywda. Niesłuszna, bo dużo zainwestował w to gospodarstwo - tłumaczył  ,,GW’’ Nowak. Jego zdaniem wyroków sądowych nie trzeba egzekwować, bo system jest zły (sic!). Nowak stanął w obronie rolnika – po prostu. O rolniku Niemczalu rolnicy z gminy Śmigiel mają za to jak najgorsze zdanie. Ziemię zapuścił.  Nawet jak obsiał, to plonów nie zbierał. We wrześniu ubiegłego roku (czyli wtedy, gdy prawomocny był już wyrok nakazujący mu zwrot nielegalnie przetrzymywanego majątku), gdy rolnicy z gminy Śmigiel przygotowywali się już  do przetargu na ziemię gospodarstwa w Starym Bojanowie, dzierżawca nagle zabrał się za orkę i siew. 

,,Indagowany na tę okoliczność oświadczył, że robi to za przyzwoleniem osób z Agencji Nieruchomości Rolnych w Poznaniu. Ziemie i tak będzie uprawiał, a nawet ma tak załatwione, że ją niedługo wykupi’’ - skarżyli się Agencji rolnicy.

 Agencja jeszcze nie odpowiedziała. NIK zadeklarował się że zajmie się sprawą. Poseł Ptak do Warszawy wiózł też w połowie lutego list Grupy Inicjatywnej Rolników Gminy Śmigiel ,,Jedność’’ do wicepremiera Andrzeja Leppera, ministra rolnictwa. Do zamknięcia tego numeru ,,GK’’ odpowiedzi nie otrzymali. 
 - Komuś ta ziemia w Starym Bojanowie jest do czegoś potrzebna – mówi poseł Ptak.
  - Drugi raz mam stracić pracę, dlatego, że chcę wyegzekwować prawo. Trzeci raz inicjuję egzekucję komorniczą. Z tego, co wiem, mój zastępca jej jeszcze nie wstrzymał. Kto wie, może do trzech razy sztuka? - zastanawia się Obacz.

Agencja Nieruchomości Rolnych tymczasem zaprzecza, by zwolnienie dyrektora miało cokolwiek wspólnego z gospodarstwem w Starym Bojanowie. Obacz złożył doniesienia do prokuratury. Sprawdziliśmy, w poniedziałek egzekucja komornicza była jeszcze w toku.  Czy nadal jest?  (Al)

GK 13/2007

Już głosowałeś!

Komentarze (0)

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 18.119.28.237

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.