Magazyn koscian.net

2008-09-24

Sprawa odroczona

Poniedziałkowe posiedzenie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie skargi redaktora naczelnego "Gazety Kościańskiej" trwało zaledwie 4 minuty. Trybunał musiał odroczyć sprawę ponieważ na rozprawę nie stawił się reprezentujący w tym postępowaniu Sejm RP poseł Stanisław Chmielewski. Kolejne posiedzenie wyznaczono na 29 września

22 września Trybunał Konstytucyjny miał rozpatrzyć skargę konstytucyjną Jerzego Wizerkaniuka, redaktora naczelnego "Gazety Kościańskiej", w której wykazuje on niekonstytucyjność zawartej w prawie prasowym instytucji autoryzacji wypowiedzi. Skargę wspiera Rzecznik Praw Obywatelskich, jak i Sejm RP, który w przedłożonym trybunałowi pisemnym stanowisku podzielił argumenty skarżącego. Z przyczyn formalnych sprawę odroczono o tydzień.

Skarga czeka na rozpatrzenie od 2005 roku, a zrodziła się w następstwie wyroku Sądu Rejonowego w Poznaniu, który w październiku 2004 roku uznał redaktora naczelnego za winnego opublikowania nieautoryzowanych fragmentów stenogramu wywiadu przeprowadzonego przez dziennikarki "GK" z ówczesnym posłem Tadeuszem Mylerem. Sąd uznał winę pomimo pisemnego oświadczenia posła wysłanego do redakcji, w którym zrezygnował on ze swego prawa do autoryzacji. Zdaniem sądu dziennikarze powinni wystąpić do posła o wiążącą interpretację jego oświadczenia.

Wyrok, podtrzymany przez sąd okręgowy, wzbudził ogromne zainteresowanie mediów i specjalistów z zakresu prawa prasowego i wolności konstytucyjnych. Pisały o nim ogólnopolskie tygodniki i dzienniki, komentowały media elektroniczne. Cześć prawników wskazywała na niekonstytucyjność przepisów, w oparciu o które wydano wyrok. Tak powstała skarga konstytucyjna i skarga do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Jako pierwsza na wokandę trafiła skarga konstytucyjna.

W skardze szczegółowo opisano sprzeczności zapisów prawa prasowego z gwarantowaną konstytucyjnie wolnością prasy i swobodą przekazywania informacji. Konstruujący skargę prawnicy uznają, że wymóg autoryzacji cytowanych dosłownie wypowiedzi stanowi przejaw paternalistycznego potraktowania własnych obywateli przez państwo, zakładające iż obywatel zachowuje się w sposób nieodpowiedzialny, dlatego musi mieć możliwość wycofania się ze swoich słów.

Szczegółowych powodów, dla których należy znieść instytucję autoryzacji, prawnicy znaleźli kilkanaście. Specjaliści dowodzą między innymi, że instytucja autoryzacji jest ograniczeniem wolności obywatelskiej, której nie można określić jako „koniecznej w państwie demokratycznym”. Pogląd ten podziela i Rzecznik Praw Obywatelskich i Marszałek Sejmu. Również analiza praktyk innych państw demokratycznych dowodzi, że autoryzacja jest czymś osobliwym. W takim kształcie jak w Polsce nie występuję ona w żadnym innym kraju należącym do Rady Europy.

- Dopóki politycy będą mieli prawo autoryzowania, czyli poprawiania swoich wypowiedzi, tak długo trudno będzie poznać ich prawdziwą twarz - dodaje redaktor Jerzy Wizerkaniuk – Ważne jest nie tylko to, co polityk powiedział, ale i to, jak to powiedział. Bywa, że tekst po autoryzacji w niczym nie przypomina przeprowadzonej rozmowy.

Sprawa, z uwagi na swoją wagę, wzbudziła ogromne zainteresowanie mediów. W miniony poniedziałek w siedzibie Trybunału Konstytucyjnego pojawiły się ekipy telewizji publicznej, Polsatu i TVN. Polsat News przed rozprawą wyemitował na żywo rozmowę z redaktorem Jerzym Wierkaniukiem. Istotę skargi redaktor naczelny "GK" wyjaśniał także w wywiadach dla radiowej "jedynki" i "trójki". Odpowiadał również na pytania dziennikarzy najważniejszych ogólnopolskich dzienników. Wszyscy z zainteresowaniem oczekiwali rozstrzygnięcia. Ale nie doczekali się.

O godzinie trzynastej na sali rozpraw uruchomił się alarm przeciwpożarowy, który udało się wyłączyć dopiero po kilku minutach. Licznie zgromadzeni dziennikarze sądzili, że to ta awaria jest winna opóźnieniu. Gdy kwadrans po wyznaczonym terminie pojawili się sędziowie Trybunału Konstytucyjnego okazało się, że... czekali na przedstawiciela Sejmu RP. Na rozprawę stawił się przedstawiciel Rzecznika Praw Obywatelskich oraz przedstawiciel Prokuratora Krajowego. Miejsce dla przedstawiciela sejmu było puste...

Wojciech Hermeliński, przewodniczący składu orzekającego, poinformował, że na posiedzenie nie stawił się reprezentujący Sejm RP poseł Stanisław Chmielewski. Zgodnie z ustawą o Trybunale Konstytucyjnym w posiedzeniu musi uczestniczyć przedstawiciel organu, który wydał zaskarżony przepis. Ponieważ poseł nie przybył, wyznaczono nowy termin. Konstytucyjność przepisów prawa prasowego, przewidujących karę grzywny lub ograniczenia wolności za publikację materiału prasowego bez autoryzacji Trybunał Konstytucyjny badać będzie w najbliższy poniedziałek (29 września) o godzinie 13.30. (s)

Już głosowałeś!

Komentarze (48)

w dniu 24-09-2008 22:04:26 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Dlaczego komentarze, które są niewygodne dla redaktora naczelnego usuwane są przez moderatorów... a dlaczego pisze ciągle o Panie M. - robi się to już nudne chyba, że dla takich artykułów sprzedaje się tylko gazeta. Z poważaniem. Władimir

Dlaczego komentarze, które są niewygodne dla redaktora naczelnego usuwane są przez moderatorów... a dlaczego pisze ciągle o Panie M. - robi się to już nudne chyba, że dla takich artykułów sprzedaje się tylko gazeta. Z poważaniem. Władimir

w dniu 24-09-2008 22:11:01 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

dzięje się tak dlatego, że redaktor naczelny "Gazety Kościańskiej" Jerzy Lech Wizerkaniuk został skazany wyrokiem sądu za złamanie prawa prasowego. Przegrał we wszystkich instancjach i szuka teraz pomocy w trybunale i Strasbugu. Gdzie również przegra. Tymczasem robi koło siebie mały szumik jako niewinna ofiara. Ofiara losu chyba!

dzięje się tak dlatego, że redaktor naczelny "Gazety Kościańskiej" Jerzy Lech Wizerkaniuk został skazany wyrokiem sądu za złamanie prawa prasowego. Przegrał we wszystkich instancjach i szuka teraz pomocy w trybunale i Strasbugu. Gdzie również przegra. Tymczasem robi koło siebie mały szumik jako niewinna ofiara. Ofiara losu chyba!

w dniu 24-09-2008 22:11:03 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

dzięje się tak dlatego, że redaktor naczelny "Gazety Kościańskiej" Jerzy Lech Wizerkaniuk został skazany wyrokiem sądu za złamanie prawa prasowego. Przegrał we wszystkich instancjach i szuka teraz pomocy w trybunale i Strasbugu. Gdzie również przegra. Tymczasem robi koło siebie mały szumik jako niewinna ofiara. Ofiara losu chyba!

dzięje się tak dlatego, że redaktor naczelny "Gazety Kościańskiej" Jerzy Lech Wizerkaniuk został skazany wyrokiem sądu za złamanie prawa prasowego. Przegrał we wszystkich instancjach i szuka teraz pomocy w trybunale i Strasbugu. Gdzie również przegra. Tymczasem robi koło siebie mały szumik jako niewinna ofiara. Ofiara losu chyba!

w dniu 24-09-2008 23:30:02 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Kto jeszcze czyta GK. Chyba jakcyś obłąkani.

Kto jeszcze czyta GK. Chyba jakcyś obłąkani.

w dniu 24-09-2008 23:58:08 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

ludzie przecież nie od dziś wiadomo, że redaktor naczelny pisze to co chce.... więc po co kupujecie te gazetę?? żeby poczytać to co wymyślił pan Wizerkaniuk???dla mnie to strata kasy... aha i jeszcze jedno proszę nie usuwać komentarzy... przecież każdy ma swoje zdanie..

ludzie przecież nie od dziś wiadomo, że redaktor naczelny pisze to co chce.... więc po co kupujecie te gazetę?? żeby poczytać to co wymyślił pan Wizerkaniuk???dla mnie to strata kasy... aha i jeszcze jedno proszę nie usuwać komentarzy... przecież każdy ma swoje zdanie..

w dniu 25-09-2008 07:37:46 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

A Solzhenitsyn znów uzewnętrznia swoje kompleksy...Szkoda, że gość musi zawsze ukłuć kogoś ze świecznika, kogoś kto stoi o wiele wyżej od niego.Kogoś, którego poziomu nigdy nie osiągnie... Solzhenitsynie - taki już twój los, miałeś swoją szansę, ale jej nie wykorzystałeś. Teraz trzeba się z tym pogodzić, nabrać wiary w siebie i nieco optymizmu :)

A Solzhenitsyn znów uzewnętrznia swoje kompleksy...Szkoda, że gość musi zawsze ukłuć kogoś ze świecznika, kogoś kto stoi o wiele wyżej od niego.Kogoś, którego poziomu nigdy nie osiągnie... Solzhenitsynie - taki już twój los, miałeś swoją szansę, ale jej nie wykorzystałeś. Teraz trzeba się z tym pogodzić, nabrać wiary w siebie i nieco optymizmu :)

w dniu 25-09-2008 08:22:35 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

kto usuwa nie wygodne, jeszcze wczoraj była wypowiedz świadka, a juz jej nie ma. Czyzby fakty zawarte w nim były prawdziwe i nie wygodne dla naczelnego? jak kazdy człowiej nie jest kryształowy, tylko wielobarwny -od czerwonego, porzez czane do białego, istna tęcza, takim to dobrze, a gdzieś po środku nawet żółte - to juz chyma choroba

kto usuwa nie wygodne, jeszcze wczoraj była wypowiedz świadka, a juz jej nie ma. Czyzby fakty zawarte w nim były prawdziwe i nie wygodne dla naczelnego? jak kazdy człowiej nie jest kryształowy, tylko wielobarwny -od czerwonego, porzez czane do białego, istna tęcza, takim to dobrze, a gdzieś po środku nawet żółte - to juz chyma choroba

w dniu 25-09-2008 10:00:37 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Jak zwykle małych ludzi boli rzeczywistość. Czy ktoś z tych frustratów przeczytał tekst i wie czego dotyczy skarga? Dotyczy procedur kwestionowanych przez gazetę i rzecznika praw obywatelskich

Jak zwykle małych ludzi boli rzeczywistość. Czy ktoś z tych frustratów przeczytał tekst i wie czego dotyczy skarga? Dotyczy procedur kwestionowanych przez gazetę i rzecznika praw obywatelskich

w dniu 25-09-2008 12:56:35 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Nie, nie... Komentujący widzą tylko nazwisko i DAWAJ na niego.A treść artykułu...No chyba, że kłania się czytanie ze zrozumieniem - a to już inna sprawa.

Nie, nie... Komentujący widzą tylko nazwisko i DAWAJ na niego.A treść artykułu...No chyba, że kłania się czytanie ze zrozumieniem - a to już inna sprawa.

w dniu 25-09-2008 13:24:52 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

treść ustawy do zmiany, ale fakt "gnojenia" kogoś to nie , a tak było w artykule GK PRZED LATY, STĄD WYROK SĄDU, A CO NIE PODOBA SIE WYROK CZY USTAWA? CZY TO I TO! ROZUMIEM!!!

treść ustawy do zmiany, ale fakt "gnojenia" kogoś to nie , a tak było w artykule GK PRZED LATY, STĄD WYROK SĄDU, A CO NIE PODOBA SIE WYROK CZY USTAWA? CZY TO I TO! ROZUMIEM!!!

w dniu 25-09-2008 14:33:44 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

No, skoro ktoś nie wie co to jest autoryzacja...

No, skoro ktoś nie wie co to jest autoryzacja...

w dniu 25-09-2008 20:43:00 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Sie Juruś najeździ do Warszawki na próżno i tylko kase straci na benzyne.

Sie Juruś najeździ do Warszawki na próżno i tylko kase straci na benzyne.

w dniu 27-09-2008 18:08:36 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Pisanie o faktach chyba nie ma sensu, skoro kilku maniaków i tak ich nie rozumie, ale co do gnojenia i wyroku: wyrok był za brak autoryzacji a nie za treść. Treścią był zresztą zapis rozmowy spisany z taśmy.

Pisanie o faktach chyba nie ma sensu, skoro kilku maniaków i tak ich nie rozumie, ale co do gnojenia i wyroku: wyrok był za brak autoryzacji a nie za treść. Treścią był zresztą zapis rozmowy spisany z taśmy.

w dniu 27-09-2008 18:29:27 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Wyrok był za coś ziupełnie innego - za publikację wywiadu bez zgody udzielającego wywiad. Złożył on pisemnie do redakcji wyjaśnienie, w którym uzyłniewłaściwego sformułowania o "zrzeknięciu się autoryzacji", kótre dotyczyło wprost - wynikało to z kontekstu tego listu - nie wyrażenia zgody na publikację wywiadu w ogóle. Jerzy Wizerkaniuk zinterpretował to po swojemu i za to został skazany. Zresztą słusznie, bo cynicznie chciał zrobić Mylera w bambuko i publicznie go obśmiać, co dla Wizerkaniuka skończyło się źle. Wyrokiem skazującym, od którego on się odwołuje teraz w Trybunale.

Wyrok był za coś ziupełnie innego - za publikację wywiadu bez zgody udzielającego wywiad. Złożył on pisemnie do redakcji wyjaśnienie, w którym uzyłniewłaściwego sformułowania o "zrzeknięciu się autoryzacji", kótre dotyczyło wprost - wynikało to z kontekstu tego listu - nie wyrażenia zgody na publikację wywiadu w ogóle. Jerzy Wizerkaniuk zinterpretował to po swojemu i za to został skazany. Zresztą słusznie, bo cynicznie chciał zrobić Mylera w bambuko i publicznie go obśmiać, co dla Wizerkaniuka skończyło się źle. Wyrokiem skazującym, od którego on się odwołuje teraz w Trybunale.

w dniu 27-09-2008 21:31:17 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

To ciekawe... udzielający wywiadu nie udziela zgody na jego publikację? To po co udziela wywiadu? Wypadł i tak nieźle ;p

To ciekawe... udzielający wywiadu nie udziela zgody na jego publikację? To po co udziela wywiadu? Wypadł i tak nieźle ;p

w dniu 27-09-2008 21:39:23 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Jak najbardziej ma do tego prawo. Udzielił wywiadu, po czym zapoznał się z materiałem zredagowanym przez redakcję na podtawie zapisu audio i nie wyraził zgody na publikację tego materiału. Miał do tego prawo. I dlatego jerzy Wizerkaniuk został skazany w sądzie prawomocnym wyrokiem, od którego się odwołuje i robi z siebie ofiarę. A prawo jakie jest takie jest - ale nie możemy być ponad nim.

Jak najbardziej ma do tego prawo. Udzielił wywiadu, po czym zapoznał się z materiałem zredagowanym przez redakcję na podtawie zapisu audio i nie wyraził zgody na publikację tego materiału. Miał do tego prawo. I dlatego jerzy Wizerkaniuk został skazany w sądzie prawomocnym wyrokiem, od którego się odwołuje i robi z siebie ofiarę. A prawo jakie jest takie jest - ale nie możemy być ponad nim.

w dniu 27-09-2008 22:40:38 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

No, skoro ktoś nie wie co to jest autoryzacja...to może powinien częściej zaglądać do książek i słowników - ponoć kontakt z literaturą rozwija.

No, skoro ktoś nie wie co to jest autoryzacja...to może powinien częściej zaglądać do książek i słowników - ponoć kontakt z literaturą rozwija.

w dniu 27-09-2008 22:54:29 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

"został skazany w sądzie prawomocnym wyrokiem, od którego się odwołuje i robi z siebie ofiarę. " - drogi "znawco", Wizerkaniuk nie odwołuje sie od tego wyroku, tylko złożył skargę konstytucyjną na niezgodność z ustawą zasadniczą przepisów o autoryzacji.

"został skazany w sądzie prawomocnym wyrokiem, od którego się odwołuje i robi z siebie ofiarę. " - drogi "znawco", Wizerkaniuk nie odwołuje sie od tego wyroku, tylko złożył skargę konstytucyjną na niezgodność z ustawą zasadniczą przepisów o autoryzacji.

w dniu 27-09-2008 23:12:15 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

tak czy inaczej - Wizerkaniuk robi się na ofiarę. Ot, taki malowany chłopiec z plakatu. Złamał prawo i teraz płacze z lewa do prawa.

tak czy inaczej - Wizerkaniuk robi się na ofiarę. Ot, taki malowany chłopiec z plakatu. Złamał prawo i teraz płacze z lewa do prawa.

w dniu 27-09-2008 23:17:17 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

"tak czy inaczej" ???? Wypowiadasz sie jak znawca, ale fakty masz gdzieś. To dyskwalifikuję cię jako dyskutanta. Co do robienia z siebie ofiary - to w żadnym z kilkunastu znanych mi tekstów na ten temat - w takiej roli nie występuje

"tak czy inaczej" ???? Wypowiadasz sie jak znawca, ale fakty masz gdzieś. To dyskwalifikuję cię jako dyskutanta. Co do robienia z siebie ofiary - to w żadnym z kilkunastu znanych mi tekstów na ten temat - w takiej roli nie występuje

w dniu 27-09-2008 23:22:45 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Sprawy by nie było, gdyby nie niekorzystne wyroki dla Wizerkaniuka. teraz chwyta się wszystkiego dookoła - jak tonący brzytwy.

Sprawy by nie było, gdyby nie niekorzystne wyroki dla Wizerkaniuka. teraz chwyta się wszystkiego dookoła - jak tonący brzytwy.

w dniu 28-09-2008 00:47:49 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Wklepałem w wyszukiwarkę i oto mamy taki fragment o sprawie: ""Sąd uznając winę jednocześnie warunkowo umorzył postępowanie przeciwko redaktorowi na rok, uznając że „wina i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne”" -- jaki tonący, jaka brzytwa? Jak widać chodzi o zasady, bo w samej sprawie naczelny nie ucierpiał.

Wklepałem w wyszukiwarkę i oto mamy taki fragment o sprawie: ""Sąd uznając winę jednocześnie warunkowo umorzył postępowanie przeciwko redaktorowi na rok, uznając że „wina i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne”" -- jaki tonący, jaka brzytwa? Jak widać chodzi o zasady, bo w samej sprawie naczelny nie ucierpiał.

w dniu 28-09-2008 13:41:18 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

A o zasady warto walczyć. Brawo ,,GK' !

A o zasady warto walczyć. Brawo ,,GK' !

w dniu 28-09-2008 23:54:37 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Jurek Wizerkaniuk dzisiaj nie zaśnie. Wszak jutro posiedzenie Trybunału. Ciekawe czy jedzie, czy oszczędza paliwo. Ale znając go to jedzie - liczy, że znów będzie miał szansę dostać się do telewizji.

Jurek Wizerkaniuk dzisiaj nie zaśnie. Wszak jutro posiedzenie Trybunału. Ciekawe czy jedzie, czy oszczędza paliwo. Ale znając go to jedzie - liczy, że znów będzie miał szansę dostać się do telewizji.

w dniu 29-09-2008 17:45:46 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Przepisy prawa prasowego, przewidujące karę grzywny lub ograniczenia wolności za publikacje wypowiedzi bez autoryzacji są zgodne z konstytucją - orzekł Trybunał Konstytucyjny. ktoś z tutejszych światłych pseudo-prawników i obrońców Jerzego Wizerkaniuka miałby ochotę polemizować z Trybunałem? Koniec dyskusji - kara Wizerkaniukowi się należała, a jego postępowanie było niezgodne z prawem.

Przepisy prawa prasowego, przewidujące karę grzywny lub ograniczenia wolności za publikacje wypowiedzi bez autoryzacji są zgodne z konstytucją - orzekł Trybunał Konstytucyjny. ktoś z tutejszych światłych pseudo-prawników i obrońców Jerzego Wizerkaniuka miałby ochotę polemizować z Trybunałem? Koniec dyskusji - kara Wizerkaniukowi się należała, a jego postępowanie było niezgodne z prawem.

w dniu 29-09-2008 19:15:25 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Tytuł z gazeta.pl mówi wszystko w tym temacie. Wywiady trzeba autoryzować i właśnie za brak autoryzacji Jerzy Wizerkaniuk poniósł sromotną porażkę.

Tytuł z gazeta.pl mówi wszystko w tym temacie. Wywiady trzeba autoryzować i właśnie za brak autoryzacji Jerzy Wizerkaniuk poniósł sromotną porażkę.

w dniu 29-09-2008 19:28:19 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Tytuł z gazeta.pl mówi wszystko w tym temacie. Wywiady trzeba autoryzować i właśnie za brak autoryzacji Jerzy Wizerkaniuk poniósł sromotną porażkę.

Tytuł z gazeta.pl mówi wszystko w tym temacie. Wywiady trzeba autoryzować i właśnie za brak autoryzacji Jerzy Wizerkaniuk poniósł sromotną porażkę.

w dniu 29-09-2008 20:19:47 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Ciekawe, czy o tej redakcyjnej katastrofie gazeta będzie się równie szeroko rozpisywała, jak wcześniej o własnych konfabulacjach w tej sprawie? Zobaczymy wkrótce.

Ciekawe, czy o tej redakcyjnej katastrofie gazeta będzie się równie szeroko rozpisywała, jak wcześniej o własnych konfabulacjach w tej sprawie? Zobaczymy wkrótce.

w dniu 29-09-2008 23:58:00 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

CYTAT "Ktoś z tutejszych światłych pseudo-prawników i obrońców Jerzego Wizerkaniuka miałby ochotę polemizować z Trybunałem? Koniec dyskusji" KONIEC CYTATU ::: dziwne podejście. Trybunał nie orzekła że obecne pzepisy są zgodne z prawem> To prawda, ale prawdą jest także, że tej opinii nie podziela jeden z sędziów trybunału (złożył oddzielne zdanie) oraz Sejm RP i Rzecznik Praw Obywatelskich. Nie nazwałbym ich pseudo-prawnikami. A wymienione rzeze mnie osoby i organy państwa dyskutują z trybunałem i optują za zmianą prawa. Na dziś stan tego sporu jest taki, że przepisy uznano za konstytucyjne, ale przy dużej i poważnej opozycji do tego poglądu.

CYTAT "Ktoś z tutejszych światłych pseudo-prawników i obrońców Jerzego Wizerkaniuka miałby ochotę polemizować z Trybunałem? Koniec dyskusji" KONIEC CYTATU ::: dziwne podejście. Trybunał nie orzekła że obecne pzepisy są zgodne z prawem> To prawda, ale prawdą jest także, że tej opinii nie podziela jeden z sędziów trybunału (złożył oddzielne zdanie) oraz Sejm RP i Rzecznik Praw Obywatelskich. Nie nazwałbym ich pseudo-prawnikami. A wymienione rzeze mnie osoby i organy państwa dyskutują z trybunałem i optują za zmianą prawa. Na dziś stan tego sporu jest taki, że przepisy uznano za konstytucyjne, ale przy dużej i poważnej opozycji do tego poglądu.

w dniu 30-09-2008 00:11:36 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Podobnież wielu prawników np. Michał Filar uważa, że powinien istnieć wymóg autoryzacji. Co innego cytowanie kogokolwiek, ale wywiad jest tak pracą dziennikarza jak i udzielającego wywiad. Chciałbym mieć pewność, że dziennikarz nie przekręci niczego. A tak na marginesie - Wizerkaniuk nie ma racji, że na zachodzie nie istnieje autoryzacja. Owszem w wielu krajach nie jest to uregulowane prawnie, ale autoryzacja istnieje. dzisiaj sytuacja jest taka - Wizerkaniuk przegrał na całej linii i nawet on musi przyznać, że został słusznie uznany winnym popełnionych mu czynów.

Podobnież wielu prawników np. Michał Filar uważa, że powinien istnieć wymóg autoryzacji. Co innego cytowanie kogokolwiek, ale wywiad jest tak pracą dziennikarza jak i udzielającego wywiad. Chciałbym mieć pewność, że dziennikarz nie przekręci niczego. A tak na marginesie - Wizerkaniuk nie ma racji, że na zachodzie nie istnieje autoryzacja. Owszem w wielu krajach nie jest to uregulowane prawnie, ale autoryzacja istnieje. dzisiaj sytuacja jest taka - Wizerkaniuk przegrał na całej linii i nawet on musi przyznać, że został słusznie uznany winnym popełnionych mu czynów.

w dniu 30-09-2008 00:20:54 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Z cała stanowczością zapewniam, że w Europie NIE MA obowiązku autoryzacji i to zagrożonego karą grzywny lub ograniczenia wolności. Ten przepis był zaskarżony. Trybynał jest innego zdania - trudno. Długo taka linia orzecznicza się nie utrzyma. Poczekajmy co powie trybunał europejski w tej sprawie

Z cała stanowczością zapewniam, że w Europie NIE MA obowiązku autoryzacji i to zagrożonego karą grzywny lub ograniczenia wolności. Ten przepis był zaskarżony. Trybynał jest innego zdania - trudno. Długo taka linia orzecznicza się nie utrzyma. Poczekajmy co powie trybunał europejski w tej sprawie

w dniu 30-09-2008 08:49:31 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Za całą stanowczością zapewniam, że większość zachodnich dzienikarskich korporacji dziennikarskich ma zapisany wymóg autoryzacji. Wymaga tego etyka. Nikt rozsądny nie udzieli wywiadu jeżeli nie udzieli mu się prawa autoryzacji. Radekcjom po prostu na tym zależy - to uwiarygadnia dziennikarzy.

Za całą stanowczością zapewniam, że większość zachodnich dzienikarskich korporacji dziennikarskich ma zapisany wymóg autoryzacji. Wymaga tego etyka. Nikt rozsądny nie udzieli wywiadu jeżeli nie udzieli mu się prawa autoryzacji. Radekcjom po prostu na tym zależy - to uwiarygadnia dziennikarzy.

w dniu 30-09-2008 08:58:01 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Przykład: Tak, sprzeniewierzyłem pieniądze - mówi polityk dziennikarzowi w wywiadzie. Ten ma to na taśmie, ale bez zgody polityka, zgodnie z obecnym prawem nie może tego opublikować. Jak myślicie: polityk zgodzi, by takie zdanie ukazało się w gazecie? A w radio po prostu to pójdzie i nie trzeba pytać nikogo o zgodę. A jak gazeta opublikuje to co powiedział polityk, to prokurator, sprawa sądowa a nawet więzienie. I tu pytanie: Co jest dobre dla prawdy? Publikacja wypowiedzi polityka, czy zgoda na to, by wykreślił to, co uznaje za niewygodne.

Przykład: Tak, sprzeniewierzyłem pieniądze - mówi polityk dziennikarzowi w wywiadzie. Ten ma to na taśmie, ale bez zgody polityka, zgodnie z obecnym prawem nie może tego opublikować. Jak myślicie: polityk zgodzi, by takie zdanie ukazało się w gazecie? A w radio po prostu to pójdzie i nie trzeba pytać nikogo o zgodę. A jak gazeta opublikuje to co powiedział polityk, to prokurator, sprawa sądowa a nawet więzienie. I tu pytanie: Co jest dobre dla prawdy? Publikacja wypowiedzi polityka, czy zgoda na to, by wykreślił to, co uznaje za niewygodne.

w dniu 30-09-2008 09:05:25 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Powyższy przykłąd jest absolutnie nierealny. Nikt, zwłaszcza w obecności dzienikarza z dyktafonem nie będzie składał podobnych deklaracji. Poza tym w tym momenci nie jest potrzebna żadna autoryzacja, bo po podobnym oświadczeniu dziennikarz powinien zawiadomić prokuraturę. Tyle. A co do autoryzacji samej w sobie to niewiarygodnie często jest tak, że zapis wywiadu ma kilkadziesiąt stron z czego redaguje się kilka, góra kilkanaście - wybierając rzeczy, które dziennikarzowi wydają się istotne. Ale ponieważ wywiad jest robotą i dziennikarza i udzielająego wywiad to warto mieć prawo przejrzenia, czy wywiad jest zgodny z tym o czym się mówiło.

Powyższy przykłąd jest absolutnie nierealny. Nikt, zwłaszcza w obecności dzienikarza z dyktafonem nie będzie składał podobnych deklaracji. Poza tym w tym momenci nie jest potrzebna żadna autoryzacja, bo po podobnym oświadczeniu dziennikarz powinien zawiadomić prokuraturę. Tyle. A co do autoryzacji samej w sobie to niewiarygodnie często jest tak, że zapis wywiadu ma kilkadziesiąt stron z czego redaguje się kilka, góra kilkanaście - wybierając rzeczy, które dziennikarzowi wydają się istotne. Ale ponieważ wywiad jest robotą i dziennikarza i udzielająego wywiad to warto mieć prawo przejrzenia, czy wywiad jest zgodny z tym o czym się mówiło.

w dniu 30-09-2008 09:16:53 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Trochę mnie poniosło z tymi nickami, ale ostatni jest jak najbardziej zasłużony...I tak bełkot, nie warto czytać...

Trochę mnie poniosło z tymi nickami, ale ostatni jest jak najbardziej zasłużony...I tak bełkot, nie warto czytać...

w dniu 30-09-2008 09:20:26 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Tytuł z gazety.pl mówi wszystko w tej sprawie.

Tytuł z gazety.pl mówi wszystko w tej sprawie.

w dniu 30-09-2008 09:21:29 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Tytuły gazet mówią wszystko w tej sprawie

Tytuły gazet mówią wszystko w tej sprawie

w dniu 30-09-2008 09:53:37 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

To prawda, ale nie znaczy to że nie ma racji. Popiera go sejm i rzecznik praw obywatelskich. Tym razem przegrali, ale nie oznacza to że nie mają racji

To prawda, ale nie znaczy to że nie ma racji. Popiera go sejm i rzecznik praw obywatelskich. Tym razem przegrali, ale nie oznacza to że nie mają racji

w dniu 30-09-2008 09:56:42 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

To prawda, ale nie znaczy to że nie ma racji. Popiera go sejm i rzecznik praw obywatelskich. Tym razem przegrali, ale nie oznacza to że nie mają racji

To prawda, ale nie znaczy to że nie ma racji. Popiera go sejm i rzecznik praw obywatelskich. Tym razem przegrali, ale nie oznacza to że nie mają racji

w dniu 30-09-2008 09:59:12 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

W świetle obowiązującego prawa nie mają racji. naprawdę nie ma nic więcej do dodania. Wywiady należy autoryzować, gdyż za brak autoryzacji grozi kara. Jerzy Wizerkaniuk strasznie się przejechał, a mówiąc po kościańsku: Skończyło się babci sranie.

W świetle obowiązującego prawa nie mają racji. naprawdę nie ma nic więcej do dodania. Wywiady należy autoryzować, gdyż za brak autoryzacji grozi kara. Jerzy Wizerkaniuk strasznie się przejechał, a mówiąc po kościańsku: Skończyło się babci sranie.

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 3.131.95.49

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.