Spadający z aut lód i śnieg może stanowić śmiertelne zagrożenie

Spadający śnieg czy lód z dachu pojazdów to dość częsty widok na drogach. Trafiony spadającą bryłą lodu samochód ulega uszkodzeniu i stwarza ogromne zagrożenie dla podróżujących nim osób.

Choć minusowe temperatury mamy dopiero od kilku dni, to policja już zanotowała zdarzenia drogowe, których można było uniknąć, gdyby kierujący nie zaniedbali obowiązku przygotowania pojazdu do jazdy.

Pierwsze miało miejsce w poniedziałek, około godziny 12:35 na drodze S5. Spadający lód z nieoczyszczonej naczepy ciągnika siodłowego uszkodził inny ciągnik siodłowy.

Dzień później, także na S5, około godziny 14:00, lód z nieoczyszczonej naczepy ciągnika siodłowego uszkodził skodę octavię, którą kierowała 48-letnia mieszkanka Kościana. Nieświadomy sprawca odjechał z miejsca zdarzenia. Postępowanie w tej sprawie prowadzone jest przez kościańską komendę.

Policja przypomina, że na kierowcy spoczywa obowiązek odpowiedniego przygotowania samochodu do jazdy w taki sposób aby korzystanie z niego nie zagrażało bezpieczeństwu osób jadących nim lub innych uczestników ruchu. Za niedopełnienie tego obowiązku kierujący może zostać ukarany mandatem lub może stanąć przed sądem.

Jeżeli w wyniku zaniedbania spadający lód będzie przyczyną wypadku drogowego, kierującemu grozi również odpowiedzialność karna. Za spowodowanie wypadku kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do trzech, a w przypadku wypadku śmiertelnego grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności przypomina Jarosław Lemański, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kościanie.

Wyruszając rano w drogę, warto wyjść z domu kilka minut wcześniej i oczyścić szyby z lodu lub śniegu. Policja apeluje także do właścicieli i zarządzających firmami transportowymi, aby przypominali kierowcom samochodów dostawczych i ciężarowych o właściwym przygotowaniu samochodu przed wyjazdem w trasę.

Już głosowałeś!