Magazyn koscian.net

2007-06-19 14:38:08

Śmiertelne żniwo

Od początku roku na torach zginęło w Kościanie już pięć osób

Przed tygodniem na przejeździe kolejowym przy ul. Młyńskiej w Kościanie zginął 30-letni mężczyzna. Jak się okazało wpadł pod koła pociągu prowadzonego przez zespół kolejarzy, którzy uczestniczyli w śmiertelnym wypadku, do którego doszło w Kościanie tydzień wcześniej! Od początku roku na torach zginęło w Kościanie już pięć osób. 

 Do tej ostatniej tragedii doszło o godz. 20. Szlabany przy ul. Młyńskiej były zamknięte, bo przez Kościan miał przejechać z prędkością ponad 100 km/h pociąg ekspresowy InterCity relacji Warszawa – Wrocław.

 - Z relacji świadków wynika, że mężczyzna wysiadł z samochodu, rozmawiając przez telefon komórkowy. Od strony ulicy Łąkowej ruszył w kierunku zamkniętego przejazdu. Pił coś z puszki. Najprawdopodobniej było to piwo. Gdy skończył rozmowę, podniósł zaporę, wbiegł na torowisko i ruszył w kierunku wejścia na perony. Maszynista dał sygnał dźwiękowy, a 30-latek dwukrotnie się obejrzał. Próbował uciekać, ale nie zdążył, bo pociąg uderzył go prawym bokiem – relacjonuje Mateusz Marszewski, oficer prasowy kościańskiej Komendy Powiatowej Policji. – Najprawdopodobniej źle ocenił odległość, prędkość pociągu i swoje możliwości, a to doprowadziło do nieszczęśliwego wypadku.

Kościaniak zginął na miejscu. Gdzie się tak spieszył? Najprawdopodobniej do dziewczyny, która czekała na niego na dworcu. To z nią właśnie rozmawiał chwilę wcześniej przez komórkę. Nie musiał zginąć. Zgubił go brak wyobraźni. Jak się okazało mężczyzna wpadł pod koła pociągu prowadzonego przez zespół kolejarzy, którzy uczestniczyli w śmiertelnym wypadku, do którego doszło w Kościanie tydzień wcześniej.

 – To jakaś czarna seria – ocenia Marszewski. – Można mówić o jakimś tragicznym zbiegu okoliczności, bo przecież nasze rozwiązania techniczne, czy organizacyjne w rejonie dworca PKP nie różnią się od rozwiązań w innych miastach.

Pierwszą tegoroczną ofiarą wypadku kolejowego w Kościanie był czterdziestosiedmioletni mężczyzna, który zginął 27 stycznia. Do tragedii doszło w sobotni wieczór w pobliżu dworca PKP, gdy mężczyzna przechodził przez torowisko w niedozwolonym miejscu. Wpadł pod koła pociągu relacji Szklarska Poręba - Szczecin. Maszynista po wypadku doznał szoku, który uniemożliwił mu dalsze prowadzenie składu. Kolej musiała znaleźć zastępcę, by pociąg mógł kontynuować kurs. 

Drugą ofiarą była 37-letnia mieszkanka Kościana, która wtargnęła na torowisko wprost pod nadjeżdżający pociąg relacji Poznań – Leszno. Do tragedii doszło w środę, 7 lutego, około godz. 21, w rejonie wiaduktu kolejowego w Kościanie.
 - Kobieta wyszła zza słupa sieci trakcyjnej. Poniosła śmierć na miejscu – wyjaśniał w lutym na naszych łamach Mateusz Marszewski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kościanie. - Z naszych ustaleń wynika, że w przeszłości kobieta ta podejmowała już próby samobójcze.

Dwa miesiące później (w środę 11 kwietnia) na torach w rejonie dworca PKP zginął bezdomny mężczyzna. Do wypadku doszło około godz. 3.50. Potrącił go pociąg towarowy relacji Ruda – Szczecin.
 - Mężczyzna przechodził przez tory w kierunku Gurostwa – przypomina Mateusz Marszewski. - Z relacji maszynisty wynika, że mężczyzna miał kłopoty z pokonaniem torowiska, a do uderzenia doszło na ostatnim odcinku, który potrącony miał do pokonania.

Czwartą ofiarą był czterdziestotrzyletni mieszkaniec gminy Kościan. Do tragedii doszło w sobotę, 2 czerwca, o godzinie 10.17. Mężczyzna przyjechał do Kościana na zakupy. W pewnym momencie opuścił towarzyszącą mu żonę i udał się na dworzec PKP. Wszedł wprost na tory pod nadjeżdżający pociąg Inter City relacji Warszawa - Wrocław. Z zeznań maszynisty wynika, że było to samobójstwo. Mężczyzna nie reagował na sygnały dźwiękowe, którymi kolejarz próbował uprzedzić go o niebezpieczeństwie. Mężczyzna nawet nie spojrzał na pociąg. Zginął na miejscu.

Piąta ofiara zginęła w minioną środę. Fatum? Pół roku, dwa samobójstwa, trzy wypadki. Dwie osoby zginęły na torach w sobotę, trzy w środę. Zabezpieczenia okolic dworca nie odbiegają od średniej krajowej. Czarna seria? To niczego nie wyjaśnia, ale daje nadzieję. Każda seria przecież się kończy. Tak jak ta przed kilku laty, gdy ludzie ginęli na torach w Starych Oborzyskach.  (s, kar)

GK 25/2007

Już głosowałeś!

Komentarze (0)

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 3.145.199.140

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.