Skarbnik z Wodociągów

Gratulacje Agatko. Odpowiedni człowiek na odpowiednim stanowisku.

Oooo?! To jest ta arogancka i niedouczona Pani "prokurent" Wodociągów Kościańskich, która w maju 2015 roku, wraz z równie aroganckim i niedouczonym Panem "prezesem" Wodociągów Kościańskich nie znała zasad prawidłowego regulowania należności za wystawione faktury, księgowania dokonanych wpłat, naliczania odsetek za zwłokę oraz obowiązujących procedur składania reklamacji!!!!!!! Moje kilkakrotne próby polubownego wyjaśnienia sprawy: błędnego zaksięgowania, dokonanej przez mnie, prawidłowo i w terminie wpłaty należności, a później złożenia reklamacji, u obydwojga w/w urzędników miejskiej spółki, kończyły się jedynie ich drwiną, kpiącymi uwagami oraz rzucaniem przez nich słuchawką telefoniczną. Dopiero moja interwencja u Pana Burmistrza Jurgi oraz jego natychmiastowa reakcja spowodowała, iż od tej pory wpłaty należności są rozliczane zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami, zamiast wymyślonego i wprowadzonego przez w/w dwójkę, tj. Panią "prokurent" oraz Pana "prezesa", sposobu nie mającego żadnych podstaw prawnych i oczywiście ze szkodą dla klientów a reklamacje można składać również telefonicznie, czyli zgodnie z "Regulaminem dostarczania wody i odprowadzania ścieków obowiązującego na terenie Gminy Miejskiej Kościan" wprowadzonego Uchwałą Rady Miejskiej Kościana.

to dlatego inkasent przychodzi co 4 miesiące

Do klienta Wodociągów Kościańskich - jak byś nie interweniował u Jurgi to by nie dostała tej posady. A tak widzisz co narobiłeś.

A może zrozumiała swój błąd, co nieco się poduczyła i Burmistrz to docenił. Kto wie? Każdy się może zmienić. Przynajmniej teraz w wodociągach nie walą teraz takich chamskich numerów z księgowaniem wpłat jak to było przed w/w sprawą, kiedy to robili co chcieli. Ja wówczas chciałem swoją sprawę załatwić polubownie i po dobroci a ci zachowywali się gorzej jak jakoweś paniska na swoich włościach, że bez kija nie podchodź, np. odzywki w stylu "...a co mi pan tu przepisami będziesz rzucał..." itp. czy rzucanie słuchawkami telefonu przy próbie złożenia reklamacji itd. To jest normalne traktowanie, utrzymującego firmę miejską klienta, który dokonuje płatności zgodnie z obowiązującymi przepisami? Dopiero Burmistrz ostudził ich wielkopańskie zapędy. I nagle, niemożliwe stało się możliwym. Cud jakowyś, bo od tego czasu nadal płacę tak jak płaciłem, zawsze w terminie, a odsetek jakoś nie naliczają tak jak to było przed w/w sprawą. Najbardziej to mi zaimponował Burmistrz, który mnie osobiście przeprosił, chociaż sam niczemu w tej sprawie winny nie był. Klasa i tyle. Natomiast ani od ówczesnego "prokurenta" czy "prezesa" wodociągów takiego słowa jakoś nie usłyszałem.

Ano taki jest burmistrz

Tylko czemu ten nasz burmistrz zawsze taki mało uśmiechnięty na fotkach.

Podwyzke cen wody zrobiła to ja wybrali. A co...swojego trzeba pchać.

Gdybyś był taki ładny jak Jurga to też byś nie miał powodów do ładnego uśmiechu

ten z lewej jusz sie czaji

nooo podobno bardzo nie mila jest.... ale widocznie zycie ja taka zrobilo a wlasciwie maz.....:(:(:(

niemiła to bardzo delikatnie powiedzieć zaraza

pukał bym

Ludzie co za dno te wasze komentarze, totalne "szambo". Wstyd.

"kokoszka" i "yeti" jeżeli Wasze komentarze dotyczą charakteru nowego skarbnika gminy miejskiej to, po w/w przejściach z w/w osobą oraz jej pryncypałem vel "prezesem", muszę przyznać, iż Wasze określenie "...niemiła..." jest bardzo delikatne. Natomiast ja bym do tego dodał jeszcze określenia: niedouczona, pyszałkowata i tak zadufana w sobie iż nie docierają do niej żadne logiczne argumenty poparte aktualnie obowiązującymi uregulowaniami prawnymi. Chociaż, po w/w interwencji Burmistrza" należałoby dodać jeszcze określenie "wiernopoddańcza", gdyż z dnia na dzień zmieniła, na prawidłowy, swój dotychczasowy sposób interpretacji obowiązujących przepisów. Czego ja nie mogłem się doprosić a wobec mnie, wraz ze swoim dotychczasowym pryncypałem "prezesem" stosowała cały szereg chamskich odzywek i zachowań. Dala mnie to, pomimo wszystko, zasługiwałaby na szacunek jedynie w przypadku, gdyby nawet po w/w interwencji Burmistrza, trzymała się "twardo" przyjętej przez siebie "chorej" interpretacji. Lecz wystarczyło, że Burmistrz pogroził palcem i nagle, wraz z "prezesem" spokorniała jak owieczka. Tak zachowują się ludzie pozbawienie szacunku do innych oraz wszelkich zasad dla których to liczy się nic innego jak kariera. Właśnie takie osoby, jak tylko dać im troszeczkę "władzy", potrafią pokazać maluczkim swoją urojoną wielkość. Natomiast przed swoimi przełożonymi płaszczą się jak glizdy. Obecnie należy tylko mieć nadzieję, iż wyciągnęła wnioski z w/w zdarzenia i czegoś ją życie nauczyło. Ale to już czas pokaże. Chociaż słowa "przepraszam" jak do tej pory od żadnej z w/w osób nie usłyszałem. Poza Burmistrzem, który zachował się jak normalny człowiek, bez jakiegokolwiek cienia wielkopańskości.

No no konsta rządzi!!coraz więcej osób awansuje wyżej!!gratulac

Żal mi komentujących. Myślę, że najlepiej komentować jak coś nie było po waszej myśli. Może nie umiecie wypisać zwykłego przelewu a wypowiadacie się jak emerytowani szefowie. Włączcie telewizor i popatrzcie sobie na pseudo seriale, może wam się polepszy.