Śmigielski zlot motocyklistów

Niedzielne popołudnie pod śmigielskimi wiatrakami należało do miłośników ,,dwóch kółek’’. Na ,,II Spotkania Zmotoryzowanych w Śmiglu’’ - regionalną imprezę adresowaną do właścicieli motocykli, przybyło ponad sto motorowych załóg z wielu wielkopolskich miejscowości.

,,Spotkania...’’ rozpoczęła zbiórka, która przyciągnęła liczną rzeszę widzów - mieszkańców Śmigla i okolic. Atmosfera pod wiatrakami przypominała trochę zjazd rockersów rodem z USA okazale prezentujących się na swych błyszczących, kapiących od chromowanych ozdobników, ciężkich maszynach, a trochę wspominkowy zlot motocykli retro, wśród których nie brakowało egzemplarzy pamiętających minione wojny i ustroje. Po rejestracji w biurze organizacyjnym i wstępnych oględzinach motocykli, uczestnicy imprezy wyruszyli w trasę prowadzącą przez ciekawe zakątki śmigielskiej gminy. Motorową kawalkadę otwierał Henryk Daszkiewicz ze Śmigla, który wraz z małżonką Grażyną (oboje w militarnych strojach), podróżował na swym rosyjskim, wojskowym motocyklu marki DNIEPR 650 z przyczepą i... dumnie powiewającą nad nią flagą z herbem Śmigla.
 Uczestnicy ,,Spotkań...’’ przejechali przez Nową Wieś, Żegrowo, Żegrówko, Bielawy, Karśnice, Czacz, Przysiekę Polską, Starą Przysiekę II, Gniewowo, Wonieść, Karmin, Spławie, Stare Bojanowo, Robaczyn, Nietążkowo, aby powrócić na metę pod śmigielskimi wiatrakami. Tam czekały na nich liczne konkursy przygotowane przez Centrum Kultury w Śmiglu (organizatora imprezy) i Komendę Powiatową Policji w Kościanie.
 W konkurencji: ,,przejazd pod poprzeczką’’ triumfował Aleksander Ratajczak z Robaczyna, któremu udało się przejechać pod żerdzią ulokowaną na wysokości 105 cm. Drugi był Michał Albreht z Robaczyna (110 cm), a trzeci Henryk Daszkiewicz ze Śmigla (115 cm). Aleksander Ratajczak z Robaczyna był też jedynym motocyklistą, który zaliczył konkurencję pt. ,,posiłek w czasie jazdy’’. Najlepszy wynik w ,,żółwim przejeździe motocyklem’’ uzyskał Przemysław Kałucki ze Śmigla przed Jackiem Klechą ze Śmigla i Krystianem Styzińskim z tego samego miasta. Na torze przeszkód najlepszy był Przemysław Jarczyński z Lipna przed śmigielaninem Jackiem Klechą i Karolem Sikorą ze Starego Lubosza.
 Na najładniejszym motocyklu (w opinii widzów) przybył do Śmigla Waldemar Mendel z Kościana (podziw obserwatorów wzbudziła jego yamaha). Nagrody zwycięzcom wręczali przedstawiciele śmigielskich władz samorządowych z burmistrzem Śmigla Józefem Cieślą. Niedzielna impreza zakończyła się zabawą plenerową pod wiatrakmi. 
(Gorcz)

Już głosowałeś!