Ślizg na parkomatach

Parkomaty wiosną – napisaliśmy (powołując się na zapowiedzi władz) w listopadzie ubiegłego roku. Wiosna przyszła, a miasto i powiat nawet nie ogłosiły przetargu na organizację i prowadzenie zautomatyzowanej strefy płatnego parkowania w Kościanie.

Przypomnijmy, system automatów z biletami za parkowanie stać miał w centrum Kościana już w sierpniu ubiegłego roku. Miał to być wspólny projekt władz miasta i powiatu. Wybrana w drodze przetargu firma miała opracować projekt strefy, postawić sprzęt, a potem obsługiwać go i zarządzać nim. Z ulic Kościana mieli zniknąć marznący parkingowi.

Pomysł narodził się na początku 2007 roku i od lata tegoż roku miał być realizowany, ale jego wykonanie wlecze się jak flaki z olejem. Tygodniami nie było decyzji, kto ma w imieniu obojga samorządów ogłosić przetarg. Wreszcie zdecydowano – zajął się tym Zarząd Dróg Powiatowych i po kilku tygodniach przygotowań ogłosił przetarg, ale został on oprotestowany. Wyjaśnienie wątpliwości znów trwało kilka tygodni, a po nich kilka tygodni trwało przekonywanie miasta, że trzeba zmienić uchwałę Rady Miejskiej Kościana. Uchwałę wreszcie (znów po kilku tygodniach) zmieniono, ale wspólne przedsięwzięcie znalazło się znów w punkcie wyjścia. Znów nie wiadomo, kto ma ogłosić przetarg. Zarząd Dróg Powiatowych twierdzi, że teraz zajmuje się tym Urząd Miejski w Kościanie, a dział zamówień publicznych tegoż urzędu wyjaśnia, że... bynajmniej. Decyzji, kto ma wybrać firmę, ponoć nie ma. Szanse na to, że parkomaty staną w centrum miasta w sierpniu 2008 maleją. Parkingowi utraty pracy przestali się już bać.

- A bo to wiadomo kiedy? Ciągle tylko się o tym mówi, a jest jak było - komentuje parkingowy z ulicy Piłsudskiego. (Al)
GK 14/2008