Magazyn koscian.net

2004-05-11 12:58:50

Ludziska dali radę

- Chciałabym mieć prawdziwego przyjaciela - napisała Justyna, a kartkę z życzeniami jej i kilkuset innych niepełnosprawnych balony uniosły wysoko ponad Kościan.

W piątek po hasłem ,,Cześć ludziska - Damy radę!’’ ponad tysiąc osób świętowało na Rynku Dzień Godności Osoby Niepełnosprawnej.

W cztery strony świata poleciały cztery gołębie. W imieniu niepełnosprawnych klucz do bram miasta odebrali: Stasiu Miga z Domu Pomocy Społecznej w Jarogniewicach i Marzena Półchłopek z Ośrodka Rehabilitacyjnego dla Dzieci i Młodzieży w Kościanie.
 - Z godnością i szacunkiem będziemy pełnić obowiązek władzy w starym grodzie Kościanie - powiedział Stasio.
 - Jesteśmy z wami. Ufamy wam. Miasto pod waszą opieką jest bezpieczne. Rządźcie mądrze! - wołał burmistrz Jerzy Bartkowiak.
 - Być niepełnosprawnym, to często być lepszym - powiedział między innymi starosta Andrzej Jęcz, podkreślając talenty artystyczne niepełnosprawnych..

Potem zebrany na Rynku tłum już tylko się bawił. Straszny tłok panował na przystanku do kolorowej kolejki, trzeba było mieć fuksa żeby przejechać się harleyem czy bryczką ciągniętą przez kucyki. Dla pełno i niepełnosprawnych wystąpili: dziecięco-młodzieżowy zespół Ichtis ze Śmigla, Power Mix z Głuchowa, przedstawienie dały Teatr 112 - (,,Etiudy na temat...’’) i Teatr animacji  ART-RE z Krakowa. Potem wystąpili DJ Maciej z zespołem dance ze Śmigla i gość specjalny - poznański zespół hiphopowy 5-2 Dębiec. Chłopaki z Poznania przestraszyły starsze i młodsze pokolenia.

Na Rynku została młodzież. Całe popołudnie rozlewano grochówkę, rozdawano watę cukrową i każdy mógł spróbować sił w zabawach zręcznościowych. Parking po wschodniej stronie Rynku zamalowano kolorową kredą. Z niepełnosprawnymi bawiło się ponad stu wolontariuszy z Medycznego Studium Zawodowego, śmigielskiego liceum, kościańskiego Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych i stypendystów Chłapowskiego.

Dzień Godności Osoby Niepełnosprawnej rozmachem przypominał Dni Kościana. Po kilkudziesięciu minutach zatarły się granice i siedzieli, śpiewali i bawili się wszyscy razem.
 - Świat się zmienia, ludzie się zmieniają. Moja Paulinka chodzi do przedszkola i będzie chodziła do zwykłej szkoły, do klasy integracyjnej. Dziś takich skarbów jak ona na szczęście nie zamyka się już w komórkach. Taka impreza jak dziś pomaga w tym, by było jeszcze lepiej - powiedziała ,,GK’’ Barbara Wróbel, mama niepełnosprawnej dziewczynki.
- Takie spotkania jak dziś są bardzo ważne nie tylko po to, by niepełnosprawnych zrozumieli pełnosprawni, ale by sami niepełnosprawni mieli dla siebie więcej wyrozumienia. Brak akceptacji odmienności innych ludzi nie dotyczy tylko pełnosprawnych - zauważył Stasiu.
- Jestem tu dopiero chwilkę, ale bardzo mi się podoba. Jak najbardziej popieram takie imprezy. Niepałnosprawni powinni się dopominać swego - stwierdził pan Marian z Kościana.

Imprezę prowadzili: Tomasz Naglik z Ośrodka Rehabilitacyjnego dla Dzieci i Młodzieży w Kościanie i Renata Majorek z Domu Pomocy Społecznej w Jarogniewicach. Współorganizatorami święta były wszystkie placówki pomagające niepełnosprawnym w powiecie kościańskim.

Życzenia niepełnosprawnych, które poleciały z balonami w świat: Szymon - Chciałbym polecieć na Marsa, Daniel - Zostać kucharzem i robić sałatki wegetariańskie, Mirek - Dostać pracę w magazynie i sprzątać, Monika - Chciałabym mieć wieżę z płytami, Marek - Chcę by mama była zdrowa i szczęśliwa, Włodek - Chcę być zdrowy, Magda - Chciałabym mieć nowe spodnie.

Maria Wieczorek, dyrektor Ośrodka Rehabilitacyjnego dla Dzieci i Młodzieży w Kościanie:
 
- Musimy wyjść do lokalnej społeczności. Chcemy byście wiedzieli, że też umiemy się bawić, że mamy takie same potrzeby, takie same serca. Jesteśmy wrażliwi. Chcemy, byście nas poznali. Nie chcemy litości, ale normalności. Wyszliśmy żeby pokazać, że jest nas dużo, że mamy się dobrze i mamy wielu przyjaciół.

Zbigniew Gordziej, dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Jarogniewicach.
- Pojęcie godności wymaga ciągłej analizy, ciągłej próby określania jego wymiaru i wagi. Jesteśmy bardzo wrażliwi, gdy ktoś narusza naszą godność, ale nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, że depczemy cudzą. Wiemy jakie mniej więcej ma granice nasza godność, ale niewiele wiemy o godności drugiego człowieka. Dlatego zawsze warto o niej przypominać.

Opracowała: Alicja Muenzberg
GK nr 19/2004

Już głosowałeś!

Komentarze (0)

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 18.117.159.229

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.