Chwała bohaterom

Może właśnie wspomnieć czas Mołotowa z Ribentroppem Nim ich wnuki jeszcze raz Przeorają nam Europę !

Uroczystosc specjalnie zorganizowana o takiej godzinie aby jak najmniej osob moglo w niej uczestniczyc? Szkoda tylko ze na euro wisialo tyle flag a dzisiaj prawie zadnej...

ten vicewojt to niezbyt udany smutas

dżins na uroczystości patriotycznej nie przystoi.

kriss co ty zrobiłeś aby uczcić bohaterów?

strzeliłem. kielicha.

tak jak pan M.J. ,,, czerwien na nosie , czerwien na czole

O wy cycki- tylko głupoty piszecie i u innych widzicie źdźbło a u siebie nawet belki w oku nie dojrzycie.Jakby na takich patriotach miała opierać się kiedyś Polska to byśmy do dziś byli w niewoli...

Hołd BOHATERĄ!!!!!!!!!!!!

Media ogólnopolskie w znacznej większości przemilczały informacje o rocznicy wybuchu Powstania Wlkp. Za to pełno newsów o wraku Tupolewa, Santo Subito i innych śmieciowych informacji z Warszawki. Piłsudski do końca swojego życia odnosił się do Wielkopolski i jej mieszkańców z pogardą, a dzisiaj nawet wielu przedstawicieli kościoła odprawia nabożeństwa ku czci tego niemieckiego kolaboranta. Nawet gubernator H. Frank kazał wystawić wartę w krypcie wawelskiej, gdzie spoczywa Dziad Ziutek. Pasożytniczy Instytut Paranoi Nieuleczalnej zamiast promować ten zwycięski zryw niepodległościowy (jedyne zwycięskiie w dziejach Polski powstanie) wolą lansować Powstanie Warszawskie, którego skutkiem było zamienienie stolicy w gruzowisko, masa ludzi zabitych i rannych, wielu mieszkańców i walczących trafiło do obozów koncentracyjnych lub zostało wywiezionych na przymusowe roboty do Rzeszy. IPN-owcy wybielają również ,,Żołnierzy Wyklętych" jako bohaterów walczących w słusznej sprawie. Prawda jest zupełnie inna. To zwykła ,,swołocz", o których działalności wielu z żyjących ludzi ma przykre osobiste wspomnienia. Dzieci i młodzież Wielkopolski ma ograniczoną wiedzę w temacie Powst. Wlkp 1918 - 1919 za sprawą złego programu nauczaniu lekcji historii. CZAS NA ZMIANY!

Dżinsy wice wójta to faktycznie obciach :-/

Dzisiaj gdy każdy głupiec może Bezkarnie wściekłą toczyć pianę, Bredzi magic o honorze, czyli o rzeczy mu nieznanej! Ale wybuchnie polski krater, Bośmy bolszewi swąd poczuli, dla nas Kukliński to bohater, A jaruzelski - nie wart nawet kuli! magic, gdybyś używał w swej wypowiedzi argumentów, a nie pomówień inwektyw i kłamstw, można by porozmawiać, ale w tej sytuacji, rozmowa z tobą była by jak rzucanie pereł przed wieprze - perły są zbyt cenne, by brukać je miały takie stalinowskie wieprze. Jakieś słowo powiedział, takie do ciebie powraca.

Do 10,magic. Jedyne co moge dopisać do twego komentarza to Amen.

DO kom. 12 i 13: To sama prawda, a jeśli ktoś uważa, że jest inaczej, to proszę o konkrety!

Według dzisiejszych pionierów reinterpretacji historii polskiej walki o wolność, kiedy nasi możni sąsiedzi realizują swój interes państwowy - nawet jeśli to uderza w nasz interes zbiorowy - to możemy zrobić tylko jedno: zaakceptować ich wyroki, "ruki po szwach". Zanim zdecydujemy się bronić naszej wolności, naszej elementarnej godności - musimy zapytać wielkiej trójki", choćby takiej która zabiera Polsce połowę jej terytorium państwowego ( tak akurat zrobiła wielka trójka z Teheranu). Polska która próbuje się bronić przed już jej zadawanym gwałtem - no cóż , sama sobie jest winna. Ofiara zawsze jest sama sobie winna. Według tej reinterpretacji za tragedię górników z Wujka winni są sami górnicy...Po co się stawiali? Po co nagością swojego protestu w imię zgwałconej wolności prowokowali silniejszych podpitych wysłanników generałów Jaruzelskiego i Kiszczaka z ZOMO .Tak, takie pytanie można zadać wszystkim ofiarom zapisanym w polskiej historii. Tylko że bez nich nie byłoby historii. Bez nich nie byłoby Polski. Zamiast wikłać się w tego rodzaju skomplikowane pytania, rozważania, wątpliwości, można wybrać krótszą, chyba skuteczniejszą drogę do utrwalenia nowego "patriotyzmu" - bez ofiar, bez historii, bez pamięci. To jest patriotyzm zapomnienia - tym bardziej będziemy bezpieczni: bezpieczni od siebie samych, od tej groźnej polskości, która tak komuluje się w sierpniowych rocznicach. Trzeba więc jeszcze ograniczyć naukę historii w szkołach, bo wciąż nie wszyscy osiągnęli ten poziom wyzwolenia od przeszłości, co rzecznik SLD, który Powstanie Warszawskie ulokował w roku 1988. Nie wszyscy ale już wielu, bardzo wielu. Niektórzy nie chcą pamiętać, że Powstanie Warszawskie było niczym gwałtowna obrona gwałconej kobiety. Winą za ogromne straty należy obciążyć napastników, nie ofiarę. Alternatywą do czynu zbrojnego Armii Krajowej była akcja przygotowana przez "oddziałki wiernej Stalinowi Armii Ludowej ": Stalin i Armia ludowa mieli wyzwolić stolicę Polski? Armia Krajowa miała okazać się siłą całkowicie bierną? Tysiące żołnierzy AK chciało walczyć. Spór o powstanie wybuchł dopiero po jego upadku. Abstrahując od tej wyjściowej sytuacji. Dodajmy, że przed 1 sierpnia sowieckie radiostacje wzywały do czynu zbrojnego i oskarżały AK"o stanie z bronią u nogi". Sama decyzja o podjęciu walki zbrojnej miała bardzo racjonalne podstawy: Jedną z przesłanek decyzji o wybuchu powstania był wydany przez Niemców nakaz stawienia się 100 tys. mężczyzn do prac fortyfikacyjnych: Festung Warschau mogło być bronione do ostatniego Polaka... Stalin z kolei zastawił na Polskę pułapkę: gdyby nie doszło do powstania, żołnierze Armii Czerwonej wkroczyliby do Warszawy w roli wyzwolicieli, a Stalin oskarżyłby Armię Krajową o bezczynność i kolaborację z Hitlerem. Sowieci prześladowaliby i mordowali żołnierzy AK oraz wszystkich tych, którzy chcieli wolnej i niepodległej Polski. Przypominam charakterystyczny przykład: jeszcze w styczniu 1949 roku UB chciało aresztować... Krzysztofa Kamila Baczyńskiego,tak jak aresztowało najdzielniejszych żołnierzy batalionu "Zośka", oskarżonych o próbę obalenia ustroju. Krytykowanie powstania przez władze PRL, i zohydzanie go społeczeństwu przez komunistów było prostą konsekwencją zdrady polskości. Cała komunistyczna retoryka sprowadzała się do tego, że powstanie było złe, gdyż pogorszyło nasze stosunki ze Stalinem - było wyrazem "antyrosyjskiego kompleksu". W tej komunistycznej opowieści, która, niestety, dziś odżywa, wszystkiemu winni są Polacy. Jeszcze raz powtórzę: to ohydne kłamstwo.To nie polska walka o wolność zniszczyła Polskę. Robią to ci, którzy chcą wymazać ją z mapy.Wyłączna odpowiedzialność za tą tragedię spoczywa na Niemcach i asystujących im swą morderczą bezczynnością Sowietach. Stawianie powstańcom zarzutów, że doprowadzili do zniszczenia Warszawy, wydaje mi się wyrazem głębokiego kompleksu. Kompleksu strachu przed silniejszym, którego trzeba byłoby oskarżyć o zbrodnie na Polsce - i przeciwstawić mu się. Zamiast tego łatwiej obwinić rodaków o wszelkie nieszczęścia. Idąc tropem tego kompleksu, należałoby się godzić na obce panowanie, siedzieć cicho i liczyć na to, że jakieś niezależne od nas siły historii łaskawie zwrócą nam utraconą wolność. Podsumowując, Powstanie Warszawskie było podobne do zachowania kobiety zaatakowanej przez gwałciciela. Zaciekła obrona przed napastnikiem może spowodować większe obrażenia, ale chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie tłumaczyłby później, że kobieta jest sama sobie winna, bo się broniła.

DO. Kom. 15: Swój post stworzyłeś chyba korzystając lub kopiując wiedzę z ,,prawdomównych" mediów typu: ,,Nasz Dziennik", ,,Gazeta Polska", ,,TV TRWAM", ,,Radio Maryja", ,,Uważam RZE"... Twoja interpretacja i stronniczość wskazuje na kongresowe sympatie lub pochodzenie. aden zdrowo myślący Wielkopolanin, nie podniiecał by się zrywem niepodległościowym, z góry skazanym na klęskę. Takim właśnie było to wydarzenie z sierpnia 1944 r. Chwała wszystkim walczącym, ale nie przywódcom i decydentom.

magic, wydawałeś ludzi? Boisz się lustracji? Masz czerwoną przeszłość? Nie chcesz stracić głowy? Jeden ci pomoże Typ organizacji: Nowoczesna Socjal Demokracja Agentów Postępowych I jeszcze jedno, gdybyś był tak wysoki jak jesteś głupi, to klęcząc na księżyc piwo mógłbyś podawać, ale ty nawet do tego się nie nadasz. Miłość do wschodniego "brata" Niech uprawia lud z "Trybuny", Ja nie schodzę w dylematach Do poziomu postkomuny.

Do kom. 17: Akurat mylisz się człowieku, gdyż nie należałem i nie należę do żadnych partii i organizacji politycznych. Po Twoich wpisach widać, że jesteś przesiąknięty bajkami IPN-owców, mediów (post. 16) oraz klerykalną propagandą. Brzydzę się wszelkimi totalitaryzmami i kultami jednostek. W POlsce mamy jeden taki kosztowny dla kraju przypadek od 34 lat.

magic, już na wstępie mego wpisu Stwierdzę, ważąc każde słowo: Jesteś ultra-platfusowym komunistą Obsesyjnym groteskowo. To żałosna błazenada, Której wcale się nie dziwię, Ale ty na forach piszesz Równie głupio, co kłamliwie. Ludzi tym nie uszczęśliwisz, Im potrzebna prawda! Przyznam- nudzi już twój prymitywizm Antyklerykalnych i o Warszawskim Powstaniu bredni! Na tym kończę nie pozdrawiam Na odpowiedź też nie liczę.

Do kom. 19: Zachwycaj się (waldku) tą Armią Kawalarzy i klęską Powstania Warszawskiego. SZKODA czasu palców na polemikę z Tobą. Życzę pomyślnego całego 2013 roku dla Ciebie i Twoich bliskich oraz otrzeźwienia i zmiany mentalności z ,,Warszawkowej" na ,,Tutejszą". Wielkopolska jest COOL!

Piękna historia mojego Miasta. 27. 12.2012 r.Społeczeństwo Kościana oddało hołd powstancom wielkopolskim w których szeregach był mój Ojciec Piotr druch z Kiełczewa. Dosiego Roku.

Trawerstacja słynnego powiedzenia wielkiego księcia Konstantego z "Nocy Listopadowej" przychodzi mi na myśl kiedy zaczynamy miesiąc który otwiera rocznica Powstania Warszawskiego, a kończy wspomnienie zwycięstwa Solidarności. Czytam teksty znów jak co roku, próbujące zohydzić pamięć Powstania Warszawskiego, potępiające wszelkie manifestacje niezgody na zniewolenie. To w ostatnich 23 latach żadna nowość, tak jak w poprzednich czterdziestu pięciu, zbiorczo nazywanych czasem PRL-u. W tej perspektywie spotykały się Sierpniowe Powstanie i Solidarność - jako objawy polskiej głupoty, jako przykłady złego zachowania. To nie Hitler ( przy pomocy Stalina), nie Niemcy do spółki z sowietami odpowiadali za zniszczenie polskiej stolicy, za mordowanie setek tysięcy polskich cywilów - to Powstanie było wszystkiemu winne. Może i powstańcy byli dzielni, ale ich dowódcy - to zbrodniarze. Podobnie z Solidarnością - to nie władza komunistyczna odpowiada za upadek gospodarczy kraju, za jego degrengoladę - to strajkujący byli wszystkiemu winni. Potem okazało się, że może niektórzy chcieli nawet dobrze, ale byli źli prowodyrzy - ot, właśnie Labuda,Frasyniuk, Pinior, Bujak... Oczywiście Romaszewscy, Macierewicz, Gwiazdowie. 5 czerwca 1989 r., po ogłoszeniu przez Bronisława Geremka hasła sunt servanda, okazało się nareszcie, że Solidarność miała jednak pewien sens : była nim zgoda z generałem jaruzelskim. Niestety, po Powstaniu Warszawskim nie odbył się do dzisiaj żaden okrągły stół, który by wyjaśnił, dlaczego nie powinniśmy mieć żadnych pretensji do Dirlewangera i jego mocodawców. Wciąż zatrzymujemy się na pretensji do tych, którzy ośmielili się walczyć o polską wolność. Trzeba więc jeszcze ograniczyć naukę historii w szkołach, bo wciąż nie wszyscy osiągnęli ten poziom wyzwolenia od przeszłości. Chciałbym również dodać, że spór o sens Powstania Warszawskiego ograniczony jedynie do samej decyzji wybuchu jest bez sensu, bo Powstanie jest konsekwencją tego wszystkiego, co się wydarzyło od 23 sierpnia 1939 roku do 1 sierpnia 1944 roku. Równie dobrze można by było pytać o sens obrony Polski we wrześniu 1939 roku przed druzgocącą przecież przewagą naszych odwiecznych wrogów. Tylko ignoranci i ludzie złej woli potępiają Powstanie. "Winą" Polaków jako Narodu i społeczeństwa było niegodzenie się z utratą wolności. Dotyczyło mianowicie nie tylko przyszłych losów Polski jako takiej, ale w znacznym stopniu losów Europy po II wojnie światowej. I jeszcze jedno, już po zakończeniu wojny, w oficjalnym przemówieniu na Kremlu w czerwcu 1945 roku, tuż przed udaniem się na konferencję Wielkiej Trójki do Poczdamu, Stalin chełpił się i powiedział dosłownie do swych marszałków i generałów: " To nie Niemcy, ale Polska jest naszą największą zdobyczą wojenną". To zdanie sowieckiego dyktatora, zbrodniarza i ludobójcy stanowi klucz do zrozumienia sprawy polskiej w latach 1939 - 1945, w tym także sensu Powstania Warszawskiego.