Prokuratura ściga alimenciarzy

Czterokrotnie wzrosła w ubiegłym roku liczba spraw dotyczących dłużników alimentacyjnych prowadzonych przez Prokuraturę Rejonową w Kościanie. To skutek wprowadzenia w życie nowych, bardziej restrykcyjnych przepisów prawa

Przestępstwa uchylania się od alimentów dotyczy art. 209 Kodeksu Karnego. Do 30 maja 2017 roku za ściganiem dłużnika przemawiały przesłanki uporczywości uchylania się od alimentów i narażanie pokrzywdzonego na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych. 31 maja ubiegłego roku weszły w życie bardziej restrykcyjne przepisy prawa.

- Niemożność zaspokojenia potrzeb życiowych nie jest warunkiem niezbędnym odpowiedzialności za to przestępstwo. Wystarczy, żeby zobowiązany nie płacił na rzecz pokrzywdzonego, a łączna kwota powstałych wskutek tego należności stanowi równowartość co najmniej trzech świadczeń okresowych – wyjaśnia Rafał Wojtysiak z Prokuratury Rejonowej w Kościanie.

Przestępstwo zagrożone jest karą grzywny, pozbawienia wolności lub ograniczenia wolności do roku. Jeżeli uchylanie się od alimentów dodatkowo powoduje niemożliwość zaspokojenia potrzeb życiowych przez uprawnionego do świadczeń, dłużnik może trafić za kratki nawet na dwa lata.

- Wcześniej zobowiązani do płacenia alimentów korzystali z furki. Na rzecz zobowiązanych wpłacali niewielkie kwoty. Tłumaczyli, że na tyle ich stać – mówi prokurator Wojtysiak. - Po zmianie przepisów większe znaczenia ma kwota długu, a nie uporczywość i zaspokojenie potrzeb życiowych. Trzymamy się sztywnych reguł – okresu trzech miesięcy i kwoty.

Jeżeli miesięczne świadczenie alimentacyjne wynosi 500 złotych, a osoba zobowiązana do jego płacenia pokrywa tylko część, to musi liczyć się z odpowiedzialnością karną gdy dług osiągnie kwotę 1500 złotych.

Prokuratura Rejonowa w Kościanie odczuwa już skutki wprowadzenia w życie nowych przepisów. W 2014 roku na 1217 zarejestrowanych spraw alimentów dotyczyło 137. W 2015 roku spraw ogółem było 979, a dotyczących alimentów 93. W roku 2016 prokuratura prowadziła 1112 spraw w tym 75 o alimenty. W 2017 roku ilość postępować dotyczących dłużników alimentacyjnych wzrosła czterokrotnie. Ogółem zarejestrowano 1328 spraw. 311 dotyczyło dłużników alimentacyjnych. W pierwszym półroczu zarejestrowano ich 50, natomiast w drugim aż 261.

Informacje o dłużnikach przekazują głównie ośrodki pomocy społecznej. Instytucje mają obowiązek składania wniosku o ściganie o przestępstwo za każdym razem, gdy wydają decyzję o uznaniu dłużnika za uchylającego się od zobowiązań. Wynika on z przepisów ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów. Decyzja jest podstawą do wypłat z funduszu alimentacyjnego. Niewielki odsetek zawiadomień o przestępstwie pochodzi od komorników i uprawnionych do otrzymywania świadczeń.

- Nowe przepisy wprowadziły dwie dodatkowe instytucje. Jeżeli sprawca przestępstwa w ciągu trzydziestu dni od daty pierwszego przesłuchania uiści w całości zaległe alimenty, nie podlega karze. Postępowanie jest umarzane. Jeżeli spłacił zadłużenie, ale narażał pokrzywdzonego na niemożliwość zaspokojenie potrzeb życiowych, to sąd może odstąpić od wymierzenia kary – tłumaczy prokurator Rafał Wojtysiak.
Kościańska prokuratura najczęściej ma do czynienia z dłużnikami, którzy nie płacą alimentów na dzieci. W większości są to mężczyźni. Kwoty długów są różne. Czynności procesowe wykonywane są w całym kraju. Zdarza się, że dłużnicy mieszkają poza powiatem kościańskim.

W ubiegłym roku Ośrodek Pomocy Społecznej w Czempiniu skierował do prokuratury około 50 spraw dotyczących dłużników alimentacyjnych. Miejsko-Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Krzywiniu wystąpił z 31 wnioskami o ściganie. 30 z nich sporządzono po wejściu w życie nowych przepisów.

- Należności dłużników alimentacyjnych wynoszą ponad półtora miliona złotych. Rekordzista ma dług w wysokości osiemdziesięciu tysięcy złotych. W dwóch przypadkach zadłużenie to siedemdziesiąt tysięcy złotych, a w jednym sześćdziesiąt tysięcy złotych – informuje Aleksandra Ślotała, dyrektor MGOPS w Krzywiniu.

Ośrodek Pomocy Społecznej w Śmiglu skierował do prokuratury 58 wniosków o ściganie dłużników alimentacyjnych. Rekordzista ma do zapłaty ponad sto tysięcy złotych. W Ośrodku Pomocy Społecznej w Kościanie najwyższe zadłużenie osoby uchylającej się od płacenia alimentów to prawie 171 tysięcy złotych. W ubiegłym roku instytucja skierowała do prokuratury 176 wniosków o ściganie dłużników, w tym 8 na starych i 168 na nowych zasadach. Wypłaty z funduszu alimentacyjnego w ubiegłym roku wyniosły prawie 1 029 000 złotych. Od dłużników udało się ściągnąć niespełna 280 tysięcy złotych. Rekordzista w Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Kościanie ma dług w kwocie blisko 119 tysięcy złotych. W ubiegłym roku instytucja skierowała do prokuratury 38 wniosków o ściganie alimenciarzy. Większość dłużników, z którymi mają do czynienia ośrodki pomocy społecznej alimentów nie płaci od lat. (h)

Gazeta Kościańska 3/2018

Już głosowałeś!