Magazyn koscian.net

2005-04-06 09:36:43

Poseł na autosalonach

Tadeusz Myler z SLD urządził biuro poselskie we własnych salonach samochodowych. - Jestem dumny, że mogę tak godnie przyjmować wyborców – mówi. - Chcę się pan przekonać? Może przysłać auto?

Myler jest w czołówce najbardziej zadłużonych parlamentarzystów. Jak wynika z jego oświadczenia majątkowego, w zeszłym roku był winny bankom i innym wierzycielom ok. 3,7 mln zł.

Ma trzy biura poselskie: w Kościanie-Nowym Luboszu, Lesznie i Jarocinie. Dwa (w tym tzw. biuro podstawowe) ulokował w swoich firmowych salonach FSO w Kościanie-Nowym Luboszu i w Lesznie.
- Nie mam innej możliwości – twierdzi. - Mam wynajmować lokale?

„Gazeta”: - Przecież posłowie dostają na to ok. 10 tys. zł miesięcznie.
 Myler: - Nie wiem, jak inni sobie radzą. Mnie na to nie stać. W obu salonach mam sale konferencyjne, archiwum. Jestem dumny, że mogę w tak godnych i estetycznych warunkach przyjmować wyborców. Dyżuruję raz w miesiącu, czasem częściej. Przychodzi 40-50 osób.

Poseł nie widzi nic złego w tym, że biura prowadzi w swojej firmie. Bo – jak  mówi – na miejscu obowiązuje podział obowiązków: on przyjmuje wyborców, a klientów salonu podejmują pracownicy. - Z sejmowych pieniędzy opłacam energię i ogrzewanie swoich biur, ale pozostałej powierzchni salonów już nie. Kto inny sprząta biura, a kto inny salon – podkreśla.

Takim rozwiązaniom sprzyja regulamin Sejmu, który nie precyzuje, gdzie nie może się mieścić biuro poselskie.
 - Poseł nie może tylko wykroczyć poza 10 tys. zł miesięcznego limitu. Jest to kwota na wszystkie wydatki, m.in. na uposażenie pracowników, media, przejazdy czy wynajęcie lokalu – wylicza Stanisław Kostrzewa, dyrektor Biura Informacyjnego Sejmu. - Zdarzają się przypadki, że poseł urządza biuro w swoim mieszkaniu. Oświadcza wtedy, że wszelkie koszty (czynsz, woda, gaz itp.) będzie pokrywał ze środków własnych.

Kostrzewa dodaje: - Poseł składa corocznie jawne sprawozdanie z wydatków, a przedstawiciele Kancelarii Sejmu wizytują jego biura.

Tymczasem te należące do Mylera nigdy nie były kontrolowane. Nie mogliśmy też sprawdzić, czy w minionych latach poseł opłacił jakieś rachunki związane z prowadzeniem biur w salonach samochodowych.
 - Znajdują się one w biurze posła. Do Kancelarii Sejmu trafią dopiero na zakończenie kadencji – informuje Kostrzewa.

PIOTR BOJARSKI
,,Gazeta Wyborcza’’,  (26-28 marca 2005r, str. 2)
GK nr 14/2005
Już głosowałeś!

Komentarze (0)

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 18.118.252.87

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.