Pomnik nie wiadomo jaki

Dyskusja nad budową pomnika się nie kleiła. Nieoficjalnie wiadomo, że nie wszystkim radnym podoba się pomysł z budową pomnika. Kontrowersje wzbudza szczególnie fakt, że bez porozumienia z Radą burmistrz obwieścił, że ta zdecyduje się na taką budowę. Na forum głosu jednak nikt nie zabrał. Przewodniczący RM odczytał list redakcji ,,Gazety Kościańskiej’’ z apelem do radnych, by miast stawiać kamienny pomnik, posadzili papieżowi dąb. Odczytał też list Rady Parafialnej kościoła Najświętszej Marii Panny i list podpisany przez kilku przedsiębiorców z sugestią, że najwłaściwszą metodą upamiętnienia Ojca Świętego byłoby stworzenia hospicjum jego imienia. Propozycji tych nikt nie skomentował. Radni miotali się jedynie między pierwotną - burmistrzowską wersją uchwały, w której mowa o budowie pomnika na Skwerze Jana Pawła II, a projektem komisji budżetu i finansów, która mówi o upamiętnieniu Ojca Świętego i nie precyzuje w jaki sposób miano by tego dokonać.

 - Ten projekt mógłby pogodzić wszystkie strony - argumentował radny Stefan Kaczmarek.
 Radny Zygfryd Grzelczyk chciał, by nie tylko sposób upamiętnienia Jana Pawła II,  ale i jego miejsce zostało wybrane drogą ,,konsultacji społecznych’’. Burmistrz opowiedział, jak zdecydowano o budowie pomnika już w poniedziałek tuż po śmierci Ojca Świętego. Radny Stanisław Bartczak podkreślał, że sprawa jest delikatna i to raczej mieszkańcy powinni podjąć decyzję o tym, czy i jaki pomnik budować. Optował za uchwałą, ,,ale mądrą’’. Rada wybrała projekt uchwały przygotowany przez komisję budżetu.  Przegłosowała ją 19 głosami za przy dwóch wstrzymujących.

 Nie wiadomo, kiedy zapadną decyzje w sprawie sposobu upamiętnienia Ojca Świętego. Nie wiadomo, który ze sposobów wybiorą radni. Burmistrz na sesji przedstawił też propozycję proboszcza Czesława Małychy, by imieniem Jana Pawła II nazwać nowy dzwon  Kaplicy Pana Jezusa. (Al)

GK nr 18/2005