Magazyn koscian.net

2006-08-02 10:02:33

Podpalacz wrócił?

Nasze lasy płoną, bo ktoś je podpala! Wrócił też podpalacz stogów

- Boimy się, że zacznie podpalać jeden po drugim nowe stogi – mówi Andrzej Ziegler, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej.A strażacy bywa, że wyjeżdżają na akcję po kilka razy dziennie.

W całym ubiegłym roku zdarzył się tylko jeden pożar lasu. W tym roku odnotowano już (do poniedziałkowego południa) 9. Cztery razy straż na sygnale pędziła do ognia zaprószonego przez zwykłą nieostrożność (11 kwietnia – Bonikowo, 14 czerwca – Nowy Dębiec, 29 czerwca – Nietążkowo, 19 lipca – Bonikowo). Aż pięć zdarzeń leśnicy zakwalifikowali jako podpalenia. 20 kwietnia, przed godziną dwudziestą, paliło się pod Bonikowem, dokładnie miesiąc później strażacy znów gasili pod Bonikowem, a kolejny miesiąc później w Kurzej Górze.

- Pomyśleliśmy, że podpalacz działa w myśl jakiegoś systemu, ale potem podpalenia zaczęły zdarzać się nie tylko dwudziestego – mówi Marek Ptak, leśniczy z Bonikowa.
Kolejne podpalenie zdarzyło się 18 lipca w Sokołowicach koło Bucza. Tam ogień strawił ponad hektar a w ostatnią niedzielę podpalacz grasował w lasach Kurzej Góry. W ogniu stanęła ściółka leśna w liczącym 31 lat lesie. Paliło się na powierzchni pół hektara.

- Jeśli jest to jedna osoba, to możliwe, że to podpalacz, który cztery lata temu, od niedzieli do czwartku, codziennie podpalał inny las – mówi Ptak.

Czy to też ta sama osoba, która podpala stogi? Sprawę analizuje policja. Pożary stogów też zaczęły się wiosną. Płonęły w gminach: Kościan, Krzywiń, Śmigiel i Czempiń. Kiedy podpalacz zaczął swoją koszmarną działalność, trudno nawet stwierdzić. W sobotę (25 lutego) o czwartej rano w ogniu stanął stóg w Starym Tarnowie w gminie Czempiń. Spłonęło wówczas 30 ton słomy pszennej. Potem paliło się w: Bonikowie, Białczu, Piotrowie, Piechaninie, Gryżynie, Gniewowie, Szczodrowie, Czarkowie i Kurzej Górze, Kopaszewie i ostatni – 10 maja – w Kawczynie. Spłonęło tak 12 stogów.

- Nie wiemy kim jest. Może być kobietą, mężczyzną, nastolatkiem, albo osobą w podeszłym wieku – tłumaczył na łamach ,,GK’’ w maju Andrzej Ziegler. - Choroba może się nasilić, ale również nagle jego stan może się ustabilizować i na kilka miesięcy, a nawet lat, może zaprzestać działalności

I zaprzestał. W każdym razie w powiecie kościańskim po 10 maja stogi przestały płonąć. Aż do poniedziałku 24 lipca, godziny 11., kiedy to w ogniu stanął potężny stóg w Kobylnikach. Policja nie wyklucza, że podpalacz stogów grasuje nie tylko w powiecie kościańskim.

- To ewidentnie człowiek chory. Inaczej nie mogę tego wyjaśnić – mówi Ziegler.

A rolnicy tym bardziej. Tego lata stracili już dużo przez suszę. Nawet słomy nie ma wiele, bo zboże na wielu polach po prostu nie zdążyło urosnąć, a już wyschło. Do tego szaleją na polach pożary wywołane zaprószeniami ognia przez maszyny rolnicze. Teraz bać się trzeba nie tylko o zbiory na polach, ale i o to, co po nich zostanie.

- Z dnia na dzień zagrożenie pożarowe na polach maleje. Rolnicy kończą już żniwa i zaczynają orać pola, ale stogi zostaną – mówi Ziegler.

Prowadzący postępowanie nie wykluczają, że podpalaczem może być druh z OSP. W powiecie kościańskim należy jednak wykluczyć motyw ekonomiczny podpaleń strażaka. W innych regionach zdarzało się, że pożary wzniecali strażacy OSP po to, by otrzymać kilkadziesiąt złotych za akcję i móc pojechać na dyskotekę.

- Nasi druhowie zrzekają się pieniędzy za akcję w zamian za to, że gmina doinwestuje im sprzęt, strażnicę i tym podobne. Bardzo ciężko pracują prawdziwie społecznie. To piękna służba – mówi Ziegler.

A zawodowa straż tego lata bez pomocy druhów nie poradziłaby sobie z falą pożarów w powiecie. Jednostki OSP tego roku wyjeżdżały na akcję już ponad 350 razy. OSP Śmigiel interweniowała ponad sześćdziesiąt razy. Ponad sześćdziesiąt razy na syrenie ratować ludzkie życie, zdrowie i mienie wyjeżdżała OSP Racot. Po czterdzieści razy na alarm stawiły się OSP Czempiń i Krzywiń.
W porównaniu do roku ubiegłego straż interweniowała w tym roku o ponad osiemdziesiąt procent częściej. Zdarzyło się o 76% pożarów więcej i o 87% innych sytuacji zagrożenia, a więc interwencji przy wypadkach drogowych, usuwaniu chemikaliów czy gniazd os i szerszeni. W ostatnich kilku tygodniach strażacy mają tyle roboty, że trzeba było zreorganizować komendę powiatową Państwowej Straży Pożarnej. Do udziału w akcjach przydzieleni zostali pracownicy biurowi komendy.
W gotowości bojowej znajduje się o sto procent więcej strażaków zawodowych, niż zwykle. Zawodowa straż w 40% zdarzeń radzi sobie sama, 40% powierza jednostkom OSP a w przypadku 20% obie współpracują.

- Odpukać, do tej pory nie mieliśmy u nas dużych pożarów, czyli takich powyżej 10 hektarów. Zdecydowanie wzrosła jednak ilość pożarów średnich – mówi Ziegler.

Komenda Powiatowa PSP wyczerpała już roczny budżet na paliwo. Na szczęście starostwo powiatowe przyszło z pomocą. Sytuacja jest bardzo poważna. Na dworcu kolejowym odczytywane są apele, by nie wyrzucać przez okna pociągu niedopałków. Strażacy monitorują też prace na polach i udzielają informacji rolnikom, jak maksymalnie zadbać o bezpieczeństwo zbiorów.

W niektórych wsiach rolnicy sami dbają o zabezpieczenie żniw. Gdy dwóch rolników młóci, trzeci zabezpiecza ich czuwając przy polu z cysterną wody. Pracownicy Lasów Państwowych są cały czas w pogotowiu i po kilka dni spędzają przy pogorzeliskach, by ustrzec kolejne hektary lasów od wznowienia pożaru. Wszystkiego jednak upilnować nie są w stanie.

- Apelujemy o szczególną ostrożność i czujność – mówi leśniczy Marek Ptak. (Al)

GK nr 30/2006

Już głosowałeś!

Komentarze (0)

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 18.117.120.171

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.