Magazyn koscian.net
12 grudnia 2020PKS 121212
Równo osiem lat temu, 12 grudnia 2012 roku, dziesięciu fotoreporterów i blisko stu mieszkańców robiło zdjęcia do ostatniej części cyklu „osiem dni z życia powiatu”.
Pomysł był prosty: zostawić potomnym list z setkami, a może i z tysiącami opisanych zdjęć, na których uwieczniona zostanie codzienność i odświętność mieszkańców Ziemi Kościańskiej na początku XXI wieku.
Chcąc nadać pomysłowi wymiar nie tylko dokumentalny, ale i artystyczny trzeba było zaprosić do Kościana uznanych twórców. Tylko jak ich skłonić do przyjazdu? Twórca Projektu PKS pretekst znalazł pod koniec 2014 roku w kalendarzu.
- Zaproponowałem aby spotykać się w dni, których daty układają się w ciąg powtarzających się cyfr. Rozpisałem działania na osiem lat i tak powstał Projekt PKS – osiem dni z życia powiatu kościańskiego – mówi Paweł Sałacki, autor projektu.
Dokumentowanie codzienności rozpoczęto 5 maja 2005 roku (05.05.05.) a zakończono w środę, 12 grudnia 2012 roku. (12.12.12).
Powstałe zdjęcia wraz z opisem przekazano do zbiorów Muzeum Regionalnego w Kościanie. Część z nich, w tym wszystkie zdjęcia nadesłane przez mieszkańców, znajdziecie na stronie projektpks.art.pl. Są tam zdjęcia z cykli: „Osiem dni z życia powiatu”, „Handel”, „Sacrum” i „Podwórka”.
Jak wyglądał ostatni dzień cyklu? Sięgamy do tekstu z Gazety Kościańskiej sprzed 12 lat.
***
Tradycyjnie przed wyruszeniem na drogi i bezdroża powiatu fotoreporterzy spotkali się z organizatorami na śniadaniu. Omówili plany na PKS 121212, udzielili kilku wywiadów, stanęli do pamiątkowej fotografii i ruszyli łapać dzień. Wieczorem zdzwoniliśmy do każdego z nich, by zapytać co uwiecznili.
- Tradycyjnie nic się nie działo – uśmiecha się Paweł Szott (w projekcie po raz trzeci). Tyle, że tego „niedziania się” było całkiem sporo. Fotografował w Śmiglu poranne targowanie, mikołajkowy przejazd kolejki wąskotorowej, roraty i spotkanie wigilijne seniorów. Pojechał także na chwilę do Jarogniewic, gdzie dzięki Projektowi PKS ma od kilku lat dobrych znajomych. - Na zdjęciach widać przede wszystkim zbliżające się święta.
Do Domu Opieki Społecznej w Jarogniewicach zawitał także Bogdan Ludowicz (uczestnik wszystkich edycji projektu) po czym solidnie opatulony wyruszył do lasu by sfotografować ludzi dokarmiających zwierzynę, piękne zimowe widoki, lisy, muflony i inne stworzenia. - Piękny zimowy dzień – skwitował.
Zima urzekła także Szymona Siewiora (piąty raz w projekcie). - Poszukiwałem w zaspach śladów życia w gminie Krzywiń. Widoki piękne, ludzi prawie nie spotykałem. Na szczęście gdy całkowicie utknąłem w zaspach pojawił się pług, który wyciągnął mnie na drogę.
Więcej życia w gminie Krzywiń odnalazł Edward Baldys (piąty raz w projekcie), który gościł w Lubiniu na spotkaniu opłatkowym seniorów. - Tematem wiodącym moich zdjęć jest opłatek. A dokładniej dzielenie się opłatkiem. Towarzysząca temu życzliwość, ciepło i dobro – opisuje pierwsze wrażenia leszczyński fotoreporter.
W Lubiniu gościł także Andrzej Florkowski (szósty raz w projekcie). Odwiedził opactwo benedyktynów, którego życie dokumentował przez kilka lat pracując nad albumem, którego drugie wydanie ukazało się jesienią. - Byłem także w kościańskim muzeum, sprawdziłem co robili tego dnia starosta i burmistrz, odwiedziłem redakcję „Gazety Kościańskiej” i fotografowałem na padoku konie z racockiej stadniny – relacjonuje profesor Florkowski.
Na kilka miesięcy przed przebudową dworca PKP w Kościanie jego obecny stan udokumentował Mariusz Forecki (piąty raz w projekcie). Zajrzał do kas biletowych, poczekalni, toalet. Spacerował po peronach, okolicznych parkingach i wydeptanych przez podróżnych ścieżkach.
Do magii liczb postanowił nawiązać Marek Lapis (piąty raz w projekcie). - Skoro PKS 12, to fotografowałem dwunastolatków. Odwiedziłem kościańską „czwórkę”, gdzie robiłem portrety uczniów i pytałem ich o plany na przyszłość. Byłem także „na mieście”, które żyło już świętami. Dekorowano sklepy, sprzedawano karpie... - mówi Lapis.
Sławomir Skrobała (uczestnik wszystkich edycji projektu) jako jedyny nie przedzierał się przez śniegi i nie zaznał mrozu. Godzinami wygrzewał się na kościańskiej pływalni. - Ciekawe, tętniące życiem miejsce. To był udany dzień - ocenia.
Zadowoleni są także Hania i Marek Majchrzak (drugi raz w projekcie), którzy dokumentowali życie gminy Kościan. Zajrzeli do szkoły w Starych Oborzyskach, byli na turnieju piłkarskim, odwiedzili 90-letnią damę i uczestniczyli w spotkaniu wigilijnym seniorów. Zajrzeli jeszcze do stomatologa i kilku firm. Zgodnie mówią, że wiele się działo i dzień zaliczają do udanych.
Paweł Sałacki - autor projektu przed południem obserwował pracę kolportażu „Gazety Kościańskiej”, która jak w każdą środę rozwożona była do grubo ponad dwustu punktów sprzedaży. Zajrzał także do firmy ogrodniczej, w której choinki sprzedawał święty Mikołaj, a wieczorem odwiedził klub sportów walki „Nokaut Kościan”.
Piotr Borowski (drugi raz w projekcie) cały dzień spędził w Czempiniu. - Towarzyszyłem poczcie balonowej, zajrzałem do stacji badawczej Polskiego Związku Łowieckiego, posiedziałem w kawiarni, zwiedziłem firmę Drutex, fotografowałem karpie i wielki przejazd kolejowy. Do projektu trafi kilka zdjęć zwykłej środy w Czempiniu – mówi Borowski."
***
Więcej zdjęć i opowieści na stronie projektpks.art.pl.
Kościan, ul. Wrocławska. Fot. Marek Lapis
Kościan. Plac przed dworcem PKP. Fot. Mariusz Forecki
Czempiń. "Poczta balonowa". Fot. Piotr Borowski
Kościan. Klub Nokaut. Fot. Paweł Sałacki
Michał Łutkowski - mieszkaniec DPS Jarogniewice. Fot. Bogdan Ludowicz
Zgłaszasz poniższy komentarz:
Pozdrawiam serdecznie pana Michala z Joro. MR