Magazyn koscian.net

2008-01-02

Okrakiem na księżycu?

Czempiń, a wraz z nim 31 wsi gmin Czempiń, Kościan i Krzywiń zamienić się miały w wielką dziurę w ziemi nad którą przetaczałby się wiatr halny. Jedne z bogatszych złóż węgla brunatnego w tej części Polski kusiły komunistów i kuszą pewnie teraz kapitalistów. Czy nas jeszcze rozkopią?

Że Kościan ,,leży na gazie’’ wie każde dziecko. Że przez powiat pod ziemią ciągnie się szeroki na od trzy do pięciu kilometrów, a długi na kilometrów sześćdziesiąt rów wypełniony węglem brunatnym - tak powszechną wiadomością już nie jest.

W latach siedemdziesiątych co prawda było o tym głośno, ale zamierzchłe to czasy. A tu w ,,Rzeczpospolitej’’ czytamy nagle, że plany wydobycia węgla pod Kościanem właśnie podlegać będą analizom. Oto bowiem w październiku 2007 roku, we Wrocławiu, w obecności Dawida Jackiewicza - Sekretarza Stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa, Zarządy Spółek - KGHM Polska Miedź SA z siedzibą w Lubinie, Energetyka Południe SA z siedzibą w Katowicach (po zmianie marki TAURON Polska Energia) oraz EnergiaPro Koncern Energetyczny SA z siedzibą we Wrocławiu (spółka dystrybucyjna należąca do Grupy TAURON) podpisały list intencyjny w sprawie współpracy odnośnie budowy dużego źródła wytwarzania energii elektrycznej na Dolnym Śląsku. Tuż przed podpisaniem tego dokumentu dziennik ,,Rzeczpospolita’’ podał, że według jego nieoficjalnych źródeł, ma to być elektrownia konwencjonalna. W pierwszym etapie firmy mają analizować możliwość budowy dużego bloku energetycznego (800-1,1 tys. MW) ,,bazującego na złożach węgla brunatnego w okolicy Kościana. Zanim powstanie, przyszli partnerzy muszą przeprowadzić analizy i wybrać model inwestycyjny’’ (,,Rz’’ z 17 października 2007r.) informacji o podpisaniu dokumentu o Kościanie nie wspomina się już nigdzie ani słowem, choć informacje o tym podało wiele mediów.

- Takie informacje otrzymałam od wiarygodnej osoby, ale po publikacji nikt nie chciał potwierdzić, że chodzi o złoża pod Kościanem w Wielkopolsce. Powiedziano, że chodzi o inny Kościan - wyjaśniła nam autorka publikacji w ,,Rzeczpospolitej’’

Tylko że z Kościanem jest taki kłopot, że jest w Polsce jedyny. Nie ma drugiej miejscowości o tej nazwie, a złoża węgla istotnie są tu spore. Teraz nad wyborem źródła energii dla elektrowni pracują specjaliści Taurona i zgodnie z podpisanym porozumieniem, do zakończenia prac są one utajnione.

- Inne czasy, ale pamiętam, że w latach siedemdziesiątych też były tajemnice i zaprzeczenia, a potem się okazało, że plan budowy kopalni jest niezwykle realny - komentuje sprawę Jerzy Zielonka, dziennikarz nagrodzony po latach za batalię informacyjną i zaangażowanie w obronę Wielkopolski przed uczynieniem z niej krainy księżycowej.

Oto bowiem w PRL zakusy na wygrzebanie z ziemi węgla brunatnego pod Mosiną, Czempiniem, Krzywiniem aż do Gostynia były wielkie. W wielkiej tajemnicy w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku przeprowadzono badania i opracowano plan budowy i eksploatacji kopalni na kilkadziesiąt lat. To miał być złoty środek na kłopoty gospodarcze kraju. Miały tu powstać kopalnie odkrywkowe i aż dwie elektrownie. Genialny plan padł jednak w gruzach, bo plany ujawniono w prasie - tygodniku „Polityka”. I zaczęło się. Naukowcy z Poznania zwarli szeregi i przygotowali ekspertyzy wykazujące, że kopalnia odkrywkowa w Wielkopolsce przyniesie potworne zniszczenia. Na Ziemi Kościańskiej z inicjatywy doktora Henryka Florkowskiego w akcję informacyjno ostrzegawczą zaangażowało się Towarzystwo Miłośników Ziemi Kościańskiej, a za jego sprawą i dziennikarze wywodzący się z Kościana - Jerzy Zielonka i Piotr Gabryel. ,,Panorama Leszczyńska’’ otwarła specjalną rubrykę poświęconą sprawie: ,,Warta nad Poznańskim Rowem’’ i publikowała, bywało tydzień w tydzień, stronę listów z wyrazami protestu.

- Udało nam sią zaangażować w sprawę całe społeczeństwo. Naukowcy różnych dziedzin i działacze społeczni utworzyli nieformalny klub. Nie spotykaliśmy się, ale wymienialiśmy listami i telefonowaliśmy. Był list otwarty naukowców do Jaruzelskiego, w którym argumentowali, że kopalnie spowodują większe spustoszenie niż zabory i wojny. Nie było w całym byłym województwie leszczyńskim zebrania wiejskiego, na którym by się o tym nie mówiło. Ludzie pytali głośno lokalnych działaczy partyjnych - co robią, by tego kataklizmu nie było. Pisali listy sprzeciwu. Posłowie blokowali uchwałę sejmu, która budowę kopalni miałaby ruszyć... I udało się - mówi Zielonka.

Ale wcześniej nagrody państwowe II stopnia za odkrycie i udokumentowanie złóż węgla brunatnego między Poznaniem a Gostyniem otrzymało sześciu naukowców.

- To było oszustwo. Ogłoszono, że ci panowie są odkrywcami czegoś, co odkryto kilkadziesiąt lat wcześniej. Przecież kopalnie były pod Krzywiniem już na początku dwudziestego wieku, a złoża udokumentowali niemieccy uczeni! I panowie naukowcy jeszcze skasowali za to rzekome odkrycie nagrody pieniężne. Opisałem ten skandal na łamach ,,Ilustrowanego Kuriera Polskiego’’ i miałem potem małe kłopoty z SB, ale na szczęście nic mi nie zrobili - opowiada z emocjami Wojciech Owsianowski z Poznania - wówczas dziennikarz.

- To była wielka sprawa. Miałem kilka tomów opracowań naukowych w domu na ten temat i zdaje się komuś to pożyczyłem, bo od kilku tygodni szukam i znaleźć tego nie mogę - mówi Józef Świątkiewicz, regionalista z Czempinia. - Gdyby to się wówczas udało, mojego Czempinia już by nie było. Tu teraz byłaby dziura w ziemi.

- Biliśmy na alarm. Każdy straszył wtedy czym innym. Ja na przykład wyliczyłem, że trzeba by ekshumować dwieście cmentarzy i rozebrać wiele starych kościołów w tym bezcenny lubiński klasztor. Ludzie nie chcieli tracić swoich świętości, ale też nie chcieli tracić swoich domów, ojcowizny... - wylicza Zielonka.

A ojcowiznę musiałoby opuścić w samym obecnym powiecie kościańskim kilkanaście tysięcy osób. Zniknąć z mapy miał cały Czempiń, a wraz z nim wsie: Tarnowo Stare, Tarnowo Nowe, Borowo, Borówko, Helenopol, Gorzyce, Gorzyczki, Gołębin, Wyskoć, Ignacewo, Choryń, Rogaczewo Małe, Rogaczewo Wielkie, Kopaszewo, Jerka, Rudki, Berdychowo, Gierłachowo, Nowy Dwór, Lubin, Żelazno, Piotrkowice, Jasień, Słonin, Betkowo, Kawczyn, Oborzyska Stare i Nowe, Nowy i Stary Lubosz i Witkówki. W sumie plan wydobycia zakładał od Czempinia do Gostynia likwidacji 67 miejscowości.

Zwały księżycowej ziemi miały sięgać nawet 350 metrów, co - jak wyliczyli uczeni - spowodować mogłoby, że w okolicy zacząłby wiać wiatr halny (sic!). Dla 160 ocalałych w okolicy Rowu Poznańskiego miejscowości trzeba by zbudować nowe ujęcia wody. Woda gruntowa opadłaby tak nisko, że degradacji uległyby pola i lasy w promieniu dziesiątek kilometrów (zakłócony obieg wody na obszarze 11 700 km kwadratowych). Powoli schły by jeziora i stawki, a w okolicy wyrobisk zdarzać by się zaczęły tąpnięcia i zapadliska. Uczeni spodziewali się zmian klimatycznych i dużego zanieczyszczenia środowiska, co doprowadzić miało do zwiększonej zachorowalności na nowotwory, a przesiedlenia ludzi bardzo związanych z ojcowizną do powszechnej depresji i degrengolady społeczności lokalnej. Rolniczy region miał się zamienić w pustynię (produkcja rolna wstrzymana byłaby całkowicie na przestrzeni 400 km kwadratowych). Kopalnie by zniszczyły Wielkopolski Park Narodowy i mnóstwo zabytków, które z powodu tąpnięć ucierpieć mogłyby nawet kilkadziesiąt kilometrów od wyrobiska. Zagrożone byłyby więc na przykład pałace w Racocie i Pawłowicach, zamki w Rydzynie i Rogalinie.

- W latach siedemdziesiątych wygraliśmy z chorymi planami, które zniszczyłyby to, co ta ziemia ma w sobie najlepszego, ale to nie jest na zawsze. Złoża węgla między Poznaniem a Gostyniem to ciągle - myślę - plan awaryjny zdobycia anergii. Kto wie, może trzeba będzie jeszcze walczyć o to, by nie niszczono tej ziemi - mówi Zielonka.

Jakim cudem nazwa Kościan pojawiła się w przecieku na temat planów spółek energetycznych, trudno zgadnąć. Pewne jest jedno: gdzieś, ktoś na pewno myśli o tym, czy by się do tych złóż nie dokopać... (Al)

01/2008
Już głosowałeś!

Komentarze (0)

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 3.145.66.241

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.