Wiadomości

17 maja 2011

Obywatelskie zatrzymanie na „piątce”

W niedzielne popołudnie mieszkaniec Poznania zatrzymał na obwodnicy 49-letniego mieszkańca gminy Kościan, który pijany (blisko 3 promile alkoholu) kierował oplem astrą.

 

 

Poznaniak jechał swoim samochodem bezpośrednio za oplem prowadzonym przez 49-latka.

- W pewnym momencie kierowca opla próbował wjechać w jeden ze zjazdów z „piątki” nie mógł jednak się „zmieścić” w drogę wiec rozpoczął „manewry” blokując ruch innych pojazdów. Poznaniak nabrał podejrzeń co do stanu psychofizycznego kierowcy opla dlatego „wyciągnął” go zza kierownicy i przekazał policjantom – informuje komisarz Mateusz Marszewski z KPP Kościan.

Podejrzenia okazały się zasadnie – 49-letni kierowca miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie.

Już głosowałeś!

Komentarze (17)

w dniu 17-05-2011 09:20:25 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Osoby zatrzymywane za jazdę pod wpływem powinny być skazywane na dożywotnią pracę w kamieniołomach za "usiłowanie popełnienia morderstwa".Tylko to mogło by Polaków czegoś nauczyć!!!

Osoby zatrzymywane za jazdę pod wpływem powinny być skazywane na dożywotnią pracę w kamieniołomach za "usiłowanie popełnienia morderstwa".Tylko to mogło by Polaków czegoś nauczyć!!!

w dniu 17-05-2011 10:50:21 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Wiecie co jest najsmutniejsze, że to nie był pierwszy i ostatni kierowca w Polsce, który prowadził na podwójnym gazie... TOTALNY BRAK ODPOWIEDZIALNOŚĆ!!! Inaczej tego nie można nazwać... Przepraszam... Jest jeszcze jedno określenie - GŁUPOTA!!!

Wiecie co jest najsmutniejsze, że to nie był pierwszy i ostatni kierowca w Polsce, który prowadził na podwójnym gazie... TOTALNY BRAK ODPOWIEDZIALNOŚĆ!!! Inaczej tego nie można nazwać... Przepraszam... Jest jeszcze jedno określenie - GŁUPOTA!!!

w dniu 17-05-2011 10:52:59 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Dożywotnio odebrać prawo jazdy, bez możliwości zdawania na nowo i jeszcze byłbym za tym żeby zabierać samochód w ramach kary.

Dożywotnio odebrać prawo jazdy, bez możliwości zdawania na nowo i jeszcze byłbym za tym żeby zabierać samochód w ramach kary.

w dniu 17-05-2011 11:26:51 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Za to zachowanie poznaniaka wymaga pochwały. Większość machnęła by ręką w myśl zasady "to nie moja sprawa"

Za to zachowanie poznaniaka wymaga pochwały. Większość machnęła by ręką w myśl zasady "to nie moja sprawa"

w dniu 17-05-2011 12:07:20 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Opanujcie się ostatni sprawiedliwi. 3%o to przegięcie, ale większośc "pijanych" kierowców łapanych na polskich drogach ma 0,3-0,5%o, czyli dawkę która w wielu krajach nie jest nawet wykroczeniem. W cywilizowanym świecie prewencyjne kontrole trzeźwości praktycznie nie występują, a np. w USA sprawdza się czy alkohol ogranicza zdolności percepcyjne kierowcy. Policja często pojawia się tylko w przypadku wypadku, wychodząc z założenia że myślący obywatel sam wie ile może wypić przed jazdą. Ale w Polsce spadkobiercy MO nadal są przekonani że obywatela trzeba ustawiać w ryzach zakazami i nakzami, a statystyki łatwiej poprawić łapiąc 10 "wczorajszych" niż 1 złodzieja samochodów.

Opanujcie się ostatni sprawiedliwi. 3%o to przegięcie, ale większośc "pijanych" kierowców łapanych na polskich drogach ma 0,3-0,5%o, czyli dawkę która w wielu krajach nie jest nawet wykroczeniem. W cywilizowanym świecie prewencyjne kontrole trzeźwości praktycznie nie występują, a np. w USA sprawdza się czy alkohol ogranicza zdolności percepcyjne kierowcy. Policja często pojawia się tylko w przypadku wypadku, wychodząc z założenia że myślący obywatel sam wie ile może wypić przed jazdą. Ale w Polsce spadkobiercy MO nadal są przekonani że obywatela trzeba ustawiać w ryzach zakazami i nakzami, a statystyki łatwiej poprawić łapiąc 10 "wczorajszych" niż 1 złodzieja samochodów.

w dniu 17-05-2011 12:33:44 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Hansie Dietrichu, policja działa w ramach prawa i tylko na tej podstawie może podejmować decyzje. To, że w Polsce jest wielu niemyślących idiotów za kółkiem, wiem i obserwuję podczas każdej podróży samochodem. I nie chodzi mi o kierowców "po spożyciu" ale ogólnie idiotów, którzy zapier.alają nie widomo gdzie i po co...Tacy ludzie muszą wciąż czuć bacik nad głową, bo bez niego rozwydrzenie byłoby niewyobrażalne. Ludziom brakuje po prostu odpowiedzialnosci i oleju w głowie. Równanie do USA to kula w płot, ponieważ Polacy to generalnie naród lubiący sobie "golnąć", Amerykanie natomiast są znani ze słabych głów i nie wypiją dużo albo wcale. Poza tym w każdym stanie są inne rozwiązania prawne i robi się z tego wielki misz-masz. Inną sprawą jest polskie prawo, które jest tak durne, że po zatrzymaniu samochodu z 10-cioma maczetami w bagażniku policjant musi uznać, że to ogrodnicy jadą na wycinkę do sadu. Złodzieje samochodu również - po złapaniu orzekana jest niska szkodliwość czynu i są z powrotem na wolności. Znam przykład idioty, który po pijaku uciekał przed policją i zatrzymał się w rowie - orzeczenie sądu: zawiasy, z tym, ze gość był chyba trzeci raz recydywistą w temacie. Bez komentarza...Zresztą inaczej się gada, gdy nas to bezpośrednio nie dotyczy, a inaczej gdyby to w naszej rodzinie pijany kierowca rozwalił np. dziecko czy żonę...

Hansie Dietrichu, policja działa w ramach prawa i tylko na tej podstawie może podejmować decyzje. To, że w Polsce jest wielu niemyślących idiotów za kółkiem, wiem i obserwuję podczas każdej podróży samochodem. I nie chodzi mi o kierowców "po spożyciu" ale ogólnie idiotów, którzy zapier.alają nie widomo gdzie i po co...Tacy ludzie muszą wciąż czuć bacik nad głową, bo bez niego rozwydrzenie byłoby niewyobrażalne. Ludziom brakuje po prostu odpowiedzialnosci i oleju w głowie. Równanie do USA to kula w płot, ponieważ Polacy to generalnie naród lubiący sobie "golnąć", Amerykanie natomiast są znani ze słabych głów i nie wypiją dużo albo wcale. Poza tym w każdym stanie są inne rozwiązania prawne i robi się z tego wielki misz-masz. Inną sprawą jest polskie prawo, które jest tak durne, że po zatrzymaniu samochodu z 10-cioma maczetami w bagażniku policjant musi uznać, że to ogrodnicy jadą na wycinkę do sadu. Złodzieje samochodu również - po złapaniu orzekana jest niska szkodliwość czynu i są z powrotem na wolności. Znam przykład idioty, który po pijaku uciekał przed policją i zatrzymał się w rowie - orzeczenie sądu: zawiasy, z tym, ze gość był chyba trzeci raz recydywistą w temacie. Bez komentarza...Zresztą inaczej się gada, gdy nas to bezpośrednio nie dotyczy, a inaczej gdyby to w naszej rodzinie pijany kierowca rozwalił np. dziecko czy żonę...

w dniu 17-05-2011 12:34:58 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Do "hans dietrich": Gościu, ty jesteś chyba z tych co lubią wypić i bez skrupułów wsiąść za kierownicę. Ty się lepiej wyprowadź to jakiegoś innego kraju, bu tu tolerancji dla potencjalnych morderców nie ma!

Do "hans dietrich": Gościu, ty jesteś chyba z tych co lubią wypić i bez skrupułów wsiąść za kierownicę. Ty się lepiej wyprowadź to jakiegoś innego kraju, bu tu tolerancji dla potencjalnych morderców nie ma!

w dniu 17-05-2011 13:03:33 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Ja też już kiedyś widziałem, "chyba" pijanego kierowcę jak jechał na odcinku Racot- Kościan a na końcu skręcił w las póżniej żałowałem, że nie zadzwoniłem na policję teraz już wiem jak mam postąpić:)

Ja też już kiedyś widziałem, "chyba" pijanego kierowcę jak jechał na odcinku Racot- Kościan a na końcu skręcił w las póżniej żałowałem, że nie zadzwoniłem na policję teraz już wiem jak mam postąpić:)

w dniu 17-05-2011 14:42:17 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

@hans dietrich Z Twojego komentarza twierdzę, że jesteś jednym z tych "pijanych" kierowców, trzeźwe oko i qaz mają rację!!!!!!!!

@hans dietrich Z Twojego komentarza twierdzę, że jesteś jednym z tych "pijanych" kierowców, trzeźwe oko i qaz mają rację!!!!!!!!

w dniu 17-05-2011 18:25:09 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

NAGRODA DLA TEGO POZNANIAKA! A temu pijanemu kretynowi dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów. Nawet roweru.

NAGRODA DLA TEGO POZNANIAKA! A temu pijanemu kretynowi dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów. Nawet roweru.

w dniu 17-05-2011 19:03:50 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

oby wiecej takich ludzi jak poznaniak.

oby wiecej takich ludzi jak poznaniak.

w dniu 18-05-2011 00:03:58 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Jak widać, Poznaniakom ufać nie należy!

Jak widać, Poznaniakom ufać nie należy!

w dniu 18-05-2011 08:48:17 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

do trzeźwe oko - milicja w Polsce działa w ramach prawa? To co powiesz o tym: http://www.aferyprawa.eu/Afery/Sad-o-policjantach-Przestepstwo-tak-kara-nie qaz, knilb - cieszcie się że do ancla nie trafia się za brak umiejętności czytania ze zrozumieniem

do trzeźwe oko - milicja w Polsce działa w ramach prawa? To co powiesz o tym: http://www.aferyprawa.eu/Afery/Sad-o-policjantach-Przestepstwo-tak-kara-nie qaz, knilb - cieszcie się że do ancla nie trafia się za brak umiejętności czytania ze zrozumieniem

w dniu 18-05-2011 09:12:36 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Rutynowe kontrole stanu trzeźwości kierowców są bezprawne Artur Mezglewski (http://prawonadrodze.org.pl/index.php/archives/290#comment-838) W ostatnim czasie nasiliły się masowe kontrole stanu trzeźwości kierowców. Policja nazywa je „kontrolami rutynowymi”. Rutynowe kontrole są bezprawne, gdyż żadna ustawa nie upoważnia Policji do bezpodstawnego ograniczania wolności kierowców i traktowania ich jak przestępców. Komendanci Policji wydający swoim podwładnym polecenia dokonywania takich kontroli w sposób drastyczny przekraczają swoje uprawnienia i naruszają obowiązujący porządek prawny. 1. Zasada wolności Zasada wolności jednostki stanowi fundament państwa demokratycznego. Źródłem tej wolności jest przyrodzona i niezbywalna godność człowieka. Konstytucja stanowi, iż „Każdy jest obowiązany szanować wolności i prawa innych. Nikogo nie wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje” (art. 31 ust. 2). Konstytucja dopuszcza istnienie ograniczeń w zakresie korzystania z wolności. Ograniczenia te mogą być ustanowione jedynie w ustawie (art. 31 ust. 3 Konstytucji). 2. Ustawowe przesłanki przeprowadzania kontroli trzeźwości kierowców Zmuszenie kierowcy do poddania się badaniu na zawartość alkoholu w organizmie jest ograniczeniem jego wolności. Tego rodzaju ograniczenie jest dopuszczalne jedynie w przypadkach określonych w art. 74 § 2 oraz art. 308 § 1 Kodeksu postępowania karnego (KPK). Art. 74 § 2 KPK dopuszcza przeprowadzanie takich badań wobec oskarżonego, czyli osoby przeciwko której toczy się postępowanie karne i której postawione zostały zarzuty. Art. 308 § 1 KPK dopuszcza ponadto poddanie takiemu badaniu osoby, wobec której istnieje uzasadnione podejrzenie, że popełniła ona przestępstwo. Powyższe przepisy mają także zastosowanie wobec osób podejrzanych o popełnienie wykroczenia (zob. art. 54 § 5 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia). W zakresie ustalenia kompetencji do przeprowadzania badania trzeźwości kierowców miarodajny jest przepis art. 129 ust. 2 pkt. 3 Prawa o Ruchu Drogowym. Stanowi on, iż funkcjonariusz Policji jest uprawniony do „żądania poddania się przez kierującego pojazdem lub przez inną osobę, w stosunku do której zachodzi uzasadnione podejrzenie, że mogła kierować pojazdem, badaniu w celu ustalenia zawartości w organizmie alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu.” 3. Błędne inrepretacje obowiązującego stanu prawnego a) Przepisy prawa o ruchu drogowym Błędnie interpretują stan prawny ci, którzy uważają, że podstawa prawna dla dokonywania rutynowych kontroli na zawartość alkoholu określona została w art. 126 Prawa o ruchu drogowym. Przepis ten ustala bowiem jedynie, iż badania trzeźwości przeprowadzane jest przy użyciu urządzeń elektronicznych, dokonujących pomiaru stężenia alkoholu w wydychanym powietrzu, a jeżeli stan osoby podlegającej badaniu uniemożliwia jego przeprowadzenie takim urządzeniem, to wówczas ustalenie zawartości w organizmie alkoholu następuje na podstawie badania krwi lub moczu. Kodeks drogowy stwierdza natomiast wyraźnie, iż „warunki oraz sposób przeprowadzania badań, określają odrębne przepisy”. Tymi odrębnymi przepisami są właśnie wskazane powyżej normy zawarte w art. 74 § 2 oraz 308 § 1 KPK. b) Przepisy zarządzenia nr 496 Komendanta Głównego Policji Niektórzy jako podstawę prawną dokonywania rutynowych kontroli trzeźwości kierowców wskazują przepisy zarządzenia nr 496 Komendanta Głównego Policji z dnia 25 maja 2004 r. W zarządzeniu tym, w rzeczy samej, zawarte zostały dość niejasne sformułowania, mówiące o „działaniach wzmożonych, realizowanych na podstawie odrębnego planu, których głównym celem jest skontrolowanie maksymalnej liczby kierujących” (§ 5 ust. 2). Nie ma potrzeby dokonywania wykładni powyższego przepisu, gdyż zarządzenia Komendanta Głównego Policji nie mają charakteru norm prawa powszechnie obowiązującego i nie są wiążące dla kierowców. Komendant ma jedynie status centralnego (a więc nawet nie naczelnego) organu administracji państwowej i nie stanowi prawa w Rzeczypospolitej Polskiej. 4. Aplikacja norm zawartych w KPK do badania trzeźwości kierowców Organy porządku publicznego mają prawo (i obowiązek) przeprowadzania badań na zawartość alkoholu w organizmie u kierowców, wobec których istnieje uzasadnione podejrzenie, że prowadzą (bądź prowadzili) pojazd w stanie nietrzeźwości, bądź w stanie po użyciu alkoholu. Funkcjonariusz, który zamierza zaaplikować kierowcy to badanie, winien w sposób jasny wskazać, jakie okoliczności wzbudzają u niego to podejrzenie. Winien np. wskazać, że: od kierowcy „czuć alkohol”, albo kierowca „traci równowagę”. To skonkretyzowane podejrzenie – na żądanie kierowcy – winno został wpisane do protokołu badania. Wzór takiego protokołu ustalił Komendant Główny Policji w zarządzeniu z dnia 25 maja 2004 r. (http://www.policja.pl/ftp/dzienniki_urzedowe/2004/dziennik_09_2004.pdf). 5. Słowo do zwolenników procederu dokonywania „rutynowych kontroli” Przeprowadzane przez Policję rutynowe kontrole mają wielu zwolenników. Koronnym argumentem mającym stanowić uzasadnienie dla podejmowanych przez Policję akcji jest dla tych ludzi fakt, iż w ramach tych kontroli zatrzymanych zostaje wielu nietrzeźwych kierowców. Dla zwolenników tego procederu mam dwie wersje odpowiedzi (proszę sobie wybrać tę, która bardziej odpowiada). Wersja A Niezaprzeczalnie istnieje hierarchia wartości. Pośród tych wartości są te cenniejsze i te mniej cenne. Niewątpliwie jedną z największych wartości, którą z takim trudem wywalczyło nasze pokolenie, jest wolność jednostki. Wolność ta jest podstawową wartością demokratycznego państwa. Dla uszanowania tej niezwykle cennej wartości trzeba nieraz zrezygnować z wartości mniej cennych. W obowiązującym porządku prawnym niejednokrotnie mamy do czynienia z takimi sytuacjami, np. nie można przesłuchać duchownego w charakterze świadka na okoliczność, o której dowiedział się podczas spowiedzi – nawet w sytuacji, gdy jego zeznania mogą okazać się jedynym dowodem, który może doprowadzić do skazania przestępcy. Prawo karne nie przewiduje tutaj żadnego wyjątku od tej zasady i gdyby nawet do takiego przesłuchania doszło – nie może ono być uwzględnione jako dowód. Wersja B Rutynowe kontrole trzeźwości kierowców są bezprawne, ale bardzo pożyteczne. Ujawnianych jest wówczas wielu przestępców. Tego typu rutynowe kontrole należało by rozszerzyć na inne sfery życia. Należy jak najczęściej przeprowadzać akcje przeszukania domów i mieszkań prywatnych. Najlepiej działać z zaskoczenia. Najlepszą porą dla ich przeprowadzenia jest pora nocna. Gdyby przeprowadzić takie kontrole w setkach tysięcy polskich domów, niewątpliwie ujawnionych zostało by wiele, wiele przestępstw. W wielu mieszkaniach na pewno znaleziono by nielegalną broń. Z pewnością w wielu domowych komputerach zabezpieczono by nielegalne oprogramowanie. Należy skrupulatnie (oczywiście rutynowo) kontrolować przelewy wykonywane z prywatnych kont. Z pewnością doprowadzi to do wykrycia tysięcy przestępstw podatkowych. Rutynowe kontrole będą bardziej owocne, jeśli w ich ramach przesłuchiwane będą rutynowo małe dzieci. Dzieci wiedzą wiele o przestępczych czynach swoich rodziców, a przecież jeszcze nie umieją kłamać. Rutynowo należało by założyć jak najwięcej podsłuchów telefonicznych. Analiza zarejestrowanych rozmów zapewne doprowadzi do wykrycia setek tysięcy różnorakich przestępstw. 6. Praktyka W praktyce Policja organizuje zakrojone na szeroką skalę akcje, podczas których, bezceremonialne, bez podania jakiejkolwiek przyczyny, przeprowadzane są kontrole trzeźwości ogromnej liczby kierowców. Zdecydowana większość kierujących pojazdami poddawana jest kontroli, pomimo tego, że nie wykazują oni jakichkolwiek symptomów wskazujących na spożycie alkoholu. Ludzie ci traktowani są jak pospolici przestępcy. Z przeprowadzanych kontroli zazwyczaj nie sporządza się protokołu. Funkcjonariusze nie pouczają kierowców o przysługującym im prawie do żądania sporządzenia takiego protokołu. Kierowcy, którzy stawiają jakikolwiek opór, bądź choćby domagają się od funkcjonariuszy wskazania podstawy prawnej dokonywanych czynności, są zastraszani i szykanowani. Przeprowadzane kontrole – niejednokrotnie – stwarzają spore zagrożenie w ruchu drogowym. Często zdarza się, że na pasie ruchu zatrzymywanych jest po kilka samochodów na raz. 7. Przykład: rutynowa kontrola dokonana w ramach akcji przeprowadzanej przez KM Policji w Gdańsku w dniu 31 lipca 2010 r. W dniu 31 lipca 2010 r. ok. godz. 21.00 na ulicy Hallera w Gdańsku przeprowadzana była akcja rutynowych kontroli trzeźwości kierowców. Na pasie ruchu zatrzymywanych było po kilka samochodów na raz. Wszyscy zatrzymani kierowcy, w sposób „taśmowy” poddawani byli badaniu na zawartość alkoholu w organizmie. Do kontroli został zatrzymany m. in. kierowca samochodu m-ki Daewoo Matiz. Funkcjonariusz (którym jak się później okazało był mł. aspirant Maciej Kopiński) zatrzymał jego pojazd i zażądał przygotowanie dokumentów, a następnie odszedł od pojazdu aby wraz z innym funkcjonariuszem zatrzymać kolejne trzy samochody. Po powrocie funkcjonariusz podał kierowcy ustnik urządzenia i wydał polecenie, aby dmuchać. Kierujący zapytał na jakiej podstawie podejrzewany jest o to, że znajduje się w stanie po spożyciu alkoholu i dlaczego musi poddać się badaniu? Policjant nie potrafił podać żadnej podstawy prawnej. Odpowiedział kierowcy, że ten musi poddać się badaniu, bo on mu tak każe. Kierowca zwrócił uwagę, że ustnik nie został rozpakowany w jego obecności i nie jest pewien, czy jest to ustnik nieużywany. Zdenerwowany funkcjonariusz nakazał kierowcy zjechać na pobocze i odszedł do radiowozu. Po dłuższej chwili oczekiwania przyszedł i oświadczył, że zatrzymuje dowód rejestracyjny Matiza z powodu braku kompletnego oświetlenia tablicy rejestracyjnej… Kierowca Matiza otrzymał od funkcjonariusza nowy ustnik i został poddany badaniu. Wynik badania: 0,00. Kierowca Matiza złożył skargę na postępowanie funkcjonariusza. Na skargę odpowiedział Zbigniew Pakuła – Komendant Miejski Policji w Gdańsku. W części odnoszącej się do badania trzeźwości, stwierdził on, iż: „Badanie stanu trzeźwości zostało przeprowadzone na podstawie przepisów art. 129 ust 2 pkt 3 Prawa o o Ruchu Drogowym z tą różnicą, iż policjant realizował polecenie Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gdańsku dotyczące poprawy stanu bezpieczeństwa na drogach województwa pomorskiego, z których wynika, iż należy poddawać badaniu na zawartość alkoholu każdego kontrolowanego kierującego” (T-I-582/10, AC-S-132/10). . Wnioski 1. Warunkiem poddania kierującego pojazdem badaniu na zawartość alkoholu w organizmie jest uzasadnione podejrzenie, że prowadzi on pojazd w stanie nietrzeźwym lub w stanie po spożyciu alkoholu. Podejrzenie to musi być uzasadnione, tzn. że istnieją pewne obiektywne dane, spostrzeżenia, obserwacje, które są przekonujące dla przeciętnego obserwatora. 2. Przed podjęciem badania kierowca powinien być pouczony, iż na jego żądanie zostanie sporządzony protokół z tej czynności. 3. Przyczyna uzasadniająca poddanie kierującego takiemu badaniu, winna być wpisana do protokołu badania, zanim zostanie ono przeprowadzone. 4. De lege ferenda funkcjonariusze, którzy zbyt często bezzasadnie poddają badaniu kierujących, u których nie stwierdza się obecności alkoholu w organizmie, powinni być kierowani na badania psychologiczne, w celu stwierdzenia ich przydatności do pracy w Policji.

Rutynowe kontrole stanu trzeźwości kierowców są bezprawne Artur Mezglewski (http://prawonadrodze.org.pl/index.php/archives/290#comment-838) W ostatnim czasie nasiliły się masowe kontrole stanu trzeźwości kierowców. Policja nazywa je „kontrolami rutynowymi”. Rutynowe kontrole są bezprawne, gdyż żadna ustawa nie upoważnia Policji do bezpodstawnego ograniczania wolności kierowców i traktowania ich jak przestępców. Komendanci Policji wydający swoim podwładnym polecenia dokonywania takich kontroli w sposób drastyczny przekraczają swoje uprawnienia i naruszają obowiązujący porządek prawny. 1. Zasada wolności Zasada wolności jednostki stanowi fundament państwa demokratycznego. Źródłem tej wolności jest przyrodzona i niezbywalna godność człowieka. Konstytucja stanowi, iż „Każdy jest obowiązany szanować wolności i prawa innych. Nikogo nie wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje” (art. 31 ust. 2). Konstytucja dopuszcza istnienie ograniczeń w zakresie korzystania z wolności. Ograniczenia te mogą być ustanowione jedynie w ustawie (art. 31 ust. 3 Konstytucji). 2. Ustawowe przesłanki przeprowadzania kontroli trzeźwości kierowców Zmuszenie kierowcy do poddania się badaniu na zawartość alkoholu w organizmie jest ograniczeniem jego wolności. Tego rodzaju ograniczenie jest dopuszczalne jedynie w przypadkach określonych w art. 74 § 2 oraz art. 308 § 1 Kodeksu postępowania karnego (KPK). Art. 74 § 2 KPK dopuszcza przeprowadzanie takich badań wobec oskarżonego, czyli osoby przeciwko której toczy się postępowanie karne i której postawione zostały zarzuty. Art. 308 § 1 KPK dopuszcza ponadto poddanie takiemu badaniu osoby, wobec której istnieje uzasadnione podejrzenie, że popełniła ona przestępstwo. Powyższe przepisy mają także zastosowanie wobec osób podejrzanych o popełnienie wykroczenia (zob. art. 54 § 5 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia). W zakresie ustalenia kompetencji do przeprowadzania badania trzeźwości kierowców miarodajny jest przepis art. 129 ust. 2 pkt. 3 Prawa o Ruchu Drogowym. Stanowi on, iż funkcjonariusz Policji jest uprawniony do „żądania poddania się przez kierującego pojazdem lub przez inną osobę, w stosunku do której zachodzi uzasadnione podejrzenie, że mogła kierować pojazdem, badaniu w celu ustalenia zawartości w organizmie alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu.” 3. Błędne inrepretacje obowiązującego stanu prawnego a) Przepisy prawa o ruchu drogowym Błędnie interpretują stan prawny ci, którzy uważają, że podstawa prawna dla dokonywania rutynowych kontroli na zawartość alkoholu określona została w art. 126 Prawa o ruchu drogowym. Przepis ten ustala bowiem jedynie, iż badania trzeźwości przeprowadzane jest przy użyciu urządzeń elektronicznych, dokonujących pomiaru stężenia alkoholu w wydychanym powietrzu, a jeżeli stan osoby podlegającej badaniu uniemożliwia jego przeprowadzenie takim urządzeniem, to wówczas ustalenie zawartości w organizmie alkoholu następuje na podstawie badania krwi lub moczu. Kodeks drogowy stwierdza natomiast wyraźnie, iż „warunki oraz sposób przeprowadzania badań, określają odrębne przepisy”. Tymi odrębnymi przepisami są właśnie wskazane powyżej normy zawarte w art. 74 § 2 oraz 308 § 1 KPK. b) Przepisy zarządzenia nr 496 Komendanta Głównego Policji Niektórzy jako podstawę prawną dokonywania rutynowych kontroli trzeźwości kierowców wskazują przepisy zarządzenia nr 496 Komendanta Głównego Policji z dnia 25 maja 2004 r. W zarządzeniu tym, w rzeczy samej, zawarte zostały dość niejasne sformułowania, mówiące o „działaniach wzmożonych, realizowanych na podstawie odrębnego planu, których głównym celem jest skontrolowanie maksymalnej liczby kierujących” (§ 5 ust. 2). Nie ma potrzeby dokonywania wykładni powyższego przepisu, gdyż zarządzenia Komendanta Głównego Policji nie mają charakteru norm prawa powszechnie obowiązującego i nie są wiążące dla kierowców. Komendant ma jedynie status centralnego (a więc nawet nie naczelnego) organu administracji państwowej i nie stanowi prawa w Rzeczypospolitej Polskiej. 4. Aplikacja norm zawartych w KPK do badania trzeźwości kierowców Organy porządku publicznego mają prawo (i obowiązek) przeprowadzania badań na zawartość alkoholu w organizmie u kierowców, wobec których istnieje uzasadnione podejrzenie, że prowadzą (bądź prowadzili) pojazd w stanie nietrzeźwości, bądź w stanie po użyciu alkoholu. Funkcjonariusz, który zamierza zaaplikować kierowcy to badanie, winien w sposób jasny wskazać, jakie okoliczności wzbudzają u niego to podejrzenie. Winien np. wskazać, że: od kierowcy „czuć alkohol”, albo kierowca „traci równowagę”. To skonkretyzowane podejrzenie – na żądanie kierowcy – winno został wpisane do protokołu badania. Wzór takiego protokołu ustalił Komendant Główny Policji w zarządzeniu z dnia 25 maja 2004 r. (http://www.policja.pl/ftp/dzienniki_urzedowe/2004/dziennik_09_2004.pdf). 5. Słowo do zwolenników procederu dokonywania „rutynowych kontroli” Przeprowadzane przez Policję rutynowe kontrole mają wielu zwolenników. Koronnym argumentem mającym stanowić uzasadnienie dla podejmowanych przez Policję akcji jest dla tych ludzi fakt, iż w ramach tych kontroli zatrzymanych zostaje wielu nietrzeźwych kierowców. Dla zwolenników tego procederu mam dwie wersje odpowiedzi (proszę sobie wybrać tę, która bardziej odpowiada). Wersja A Niezaprzeczalnie istnieje hierarchia wartości. Pośród tych wartości są te cenniejsze i te mniej cenne. Niewątpliwie jedną z największych wartości, którą z takim trudem wywalczyło nasze pokolenie, jest wolność jednostki. Wolność ta jest podstawową wartością demokratycznego państwa. Dla uszanowania tej niezwykle cennej wartości trzeba nieraz zrezygnować z wartości mniej cennych. W obowiązującym porządku prawnym niejednokrotnie mamy do czynienia z takimi sytuacjami, np. nie można przesłuchać duchownego w charakterze świadka na okoliczność, o której dowiedział się podczas spowiedzi – nawet w sytuacji, gdy jego zeznania mogą okazać się jedynym dowodem, który może doprowadzić do skazania przestępcy. Prawo karne nie przewiduje tutaj żadnego wyjątku od tej zasady i gdyby nawet do takiego przesłuchania doszło – nie może ono być uwzględnione jako dowód. Wersja B Rutynowe kontrole trzeźwości kierowców są bezprawne, ale bardzo pożyteczne. Ujawnianych jest wówczas wielu przestępców. Tego typu rutynowe kontrole należało by rozszerzyć na inne sfery życia. Należy jak najczęściej przeprowadzać akcje przeszukania domów i mieszkań prywatnych. Najlepiej działać z zaskoczenia. Najlepszą porą dla ich przeprowadzenia jest pora nocna. Gdyby przeprowadzić takie kontrole w setkach tysięcy polskich domów, niewątpliwie ujawnionych zostało by wiele, wiele przestępstw. W wielu mieszkaniach na pewno znaleziono by nielegalną broń. Z pewnością w wielu domowych komputerach zabezpieczono by nielegalne oprogramowanie. Należy skrupulatnie (oczywiście rutynowo) kontrolować przelewy wykonywane z prywatnych kont. Z pewnością doprowadzi to do wykrycia tysięcy przestępstw podatkowych. Rutynowe kontrole będą bardziej owocne, jeśli w ich ramach przesłuchiwane będą rutynowo małe dzieci. Dzieci wiedzą wiele o przestępczych czynach swoich rodziców, a przecież jeszcze nie umieją kłamać. Rutynowo należało by założyć jak najwięcej podsłuchów telefonicznych. Analiza zarejestrowanych rozmów zapewne doprowadzi do wykrycia setek tysięcy różnorakich przestępstw. 6. Praktyka W praktyce Policja organizuje zakrojone na szeroką skalę akcje, podczas których, bezceremonialne, bez podania jakiejkolwiek przyczyny, przeprowadzane są kontrole trzeźwości ogromnej liczby kierowców. Zdecydowana większość kierujących pojazdami poddawana jest kontroli, pomimo tego, że nie wykazują oni jakichkolwiek symptomów wskazujących na spożycie alkoholu. Ludzie ci traktowani są jak pospolici przestępcy. Z przeprowadzanych kontroli zazwyczaj nie sporządza się protokołu. Funkcjonariusze nie pouczają kierowców o przysługującym im prawie do żądania sporządzenia takiego protokołu. Kierowcy, którzy stawiają jakikolwiek opór, bądź choćby domagają się od funkcjonariuszy wskazania podstawy prawnej dokonywanych czynności, są zastraszani i szykanowani. Przeprowadzane kontrole – niejednokrotnie – stwarzają spore zagrożenie w ruchu drogowym. Często zdarza się, że na pasie ruchu zatrzymywanych jest po kilka samochodów na raz. 7. Przykład: rutynowa kontrola dokonana w ramach akcji przeprowadzanej przez KM Policji w Gdańsku w dniu 31 lipca 2010 r. W dniu 31 lipca 2010 r. ok. godz. 21.00 na ulicy Hallera w Gdańsku przeprowadzana była akcja rutynowych kontroli trzeźwości kierowców. Na pasie ruchu zatrzymywanych było po kilka samochodów na raz. Wszyscy zatrzymani kierowcy, w sposób „taśmowy” poddawani byli badaniu na zawartość alkoholu w organizmie. Do kontroli został zatrzymany m. in. kierowca samochodu m-ki Daewoo Matiz. Funkcjonariusz (którym jak się później okazało był mł. aspirant Maciej Kopiński) zatrzymał jego pojazd i zażądał przygotowanie dokumentów, a następnie odszedł od pojazdu aby wraz z innym funkcjonariuszem zatrzymać kolejne trzy samochody. Po powrocie funkcjonariusz podał kierowcy ustnik urządzenia i wydał polecenie, aby dmuchać. Kierujący zapytał na jakiej podstawie podejrzewany jest o to, że znajduje się w stanie po spożyciu alkoholu i dlaczego musi poddać się badaniu? Policjant nie potrafił podać żadnej podstawy prawnej. Odpowiedział kierowcy, że ten musi poddać się badaniu, bo on mu tak każe. Kierowca zwrócił uwagę, że ustnik nie został rozpakowany w jego obecności i nie jest pewien, czy jest to ustnik nieużywany. Zdenerwowany funkcjonariusz nakazał kierowcy zjechać na pobocze i odszedł do radiowozu. Po dłuższej chwili oczekiwania przyszedł i oświadczył, że zatrzymuje dowód rejestracyjny Matiza z powodu braku kompletnego oświetlenia tablicy rejestracyjnej… Kierowca Matiza otrzymał od funkcjonariusza nowy ustnik i został poddany badaniu. Wynik badania: 0,00. Kierowca Matiza złożył skargę na postępowanie funkcjonariusza. Na skargę odpowiedział Zbigniew Pakuła – Komendant Miejski Policji w Gdańsku. W części odnoszącej się do badania trzeźwości, stwierdził on, iż: „Badanie stanu trzeźwości zostało przeprowadzone na podstawie przepisów art. 129 ust 2 pkt 3 Prawa o o Ruchu Drogowym z tą różnicą, iż policjant realizował polecenie Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gdańsku dotyczące poprawy stanu bezpieczeństwa na drogach województwa pomorskiego, z których wynika, iż należy poddawać badaniu na zawartość alkoholu każdego kontrolowanego kierującego” (T-I-582/10, AC-S-132/10). . Wnioski 1. Warunkiem poddania kierującego pojazdem badaniu na zawartość alkoholu w organizmie jest uzasadnione podejrzenie, że prowadzi on pojazd w stanie nietrzeźwym lub w stanie po spożyciu alkoholu. Podejrzenie to musi być uzasadnione, tzn. że istnieją pewne obiektywne dane, spostrzeżenia, obserwacje, które są przekonujące dla przeciętnego obserwatora. 2. Przed podjęciem badania kierowca powinien być pouczony, iż na jego żądanie zostanie sporządzony protokół z tej czynności. 3. Przyczyna uzasadniająca poddanie kierującego takiemu badaniu, winna być wpisana do protokołu badania, zanim zostanie ono przeprowadzone. 4. De lege ferenda funkcjonariusze, którzy zbyt często bezzasadnie poddają badaniu kierujących, u których nie stwierdza się obecności alkoholu w organizmie, powinni być kierowani na badania psychologiczne, w celu stwierdzenia ich przydatności do pracy w Policji.

w dniu 18-05-2011 10:46:23 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Hans Dietrich 100% racji! jeden inteligentny na tym forum! Tak właśnie te nasze państwo kierowane przez inne nacje nas Polaków zniewala! najgorsze jest to że większość z nas tego nie zauważa.Pozdrawiam "Hans Dietrich"

Hans Dietrich 100% racji! jeden inteligentny na tym forum! Tak właśnie te nasze państwo kierowane przez inne nacje nas Polaków zniewala! najgorsze jest to że większość z nas tego nie zauważa.Pozdrawiam "Hans Dietrich"

w dniu 21-05-2011 20:33:22 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Brawo dla Poznaniaka:)

Brawo dla Poznaniaka:)

w dniu 24-05-2011 17:31:18 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Ale kapuś z tego poznaniaka . Urwał bym mu nogi z tyłka jak bym go spotkał.....

Ale kapuś z tego poznaniaka . Urwał bym mu nogi z tyłka jak bym go spotkał.....

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 18.226.87.83

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.