Magazyn koscian.net

09 Lut 2016

Nagrodzone ptaki trzcinowisk

Kolejne zdjęcia wykonane przez kościaniaka Jacka Olejniczaka zostało wyróżnione przez redakcję ,,National Geographic Polska’’. Tym razem spodobały się fotografie trzciniaka, trzcinniczka i rokitniczki. Wszystkie uzyskały tytuł ,,Zdjęcia wyróżnione przez redakcję’’ i zostały wykonane w okolicach zbiornika Wonieść

W ubiegłym roku prace kościańskiego fotografa amatora trzykrotnie były nagradzane przez redakcję i wielokrotnie także przez prenumeratorów czasopisma jako zdjęcia dnia, w których oceniano: klimat, kompozycję i technikę. Pierwszym wyróżnionym zdjęciem tygodnia była fotografia przedstawiająca sikorkę bogatkę, a kolejnymi modraszka i wróbel. Każde autor przyjmował z ogromną radością. Wyróżnienie to tym większe, że na co dzień Jacek Olejniczak jest urzędnikiem i pracuje w Urzędzie Skarbowym w Kościanie. W wolnym czasie wsiada na rower i wyrusza na bezkrwawe łowy. Poluje z aparatem przede wszystkim na ptaki, ale ma w swojej kolekcji też zdjęcia gadów, płazów, ssaków, wschodów słońca. Najbardziej lubi uwieczniać to, co można zobaczyć na Ziemi Kościańskiej. Ulubionych miejsc nie ma i - jak przyznaje – są miejsce na Ziemi Kościańskiej, do których jeszcze nie dotarł. Można go spotkać zarówno w Parku Miejskim w Kościanie, jak i nad Jeziorem Wonieskim. Najczęściej w weekendy lub dni wolne. Pierwszy raz swoje zdjęcia publicznie pokazał kilka lat temu podczas Dnia Otwartego w Urzędzie Skarbowym w Kościanie. Recenzje były bardzo pozytywne. Efekty polowań Jacka Olejniczaka z aparatem można było obejrzeć podczas ubiegłorocznej Nocy Muzeów w kościańskim Muzeum Regionalnym im. dra Henryka Florkowskiego.

W grudniu 2015 r. zdjęcia Jacka Olejniczaka dwukrotnie były wyróżniane przez ,,National Geographic Polska’’: rokitniczka zrobiona wiosną tego roku w okolicach zbiornika Wonieść i trzcinniczek sfotografowany w tym samym miejscu wiosną 2014 r. Zdjęcie trzciniaka wykonane wiosną 2015 r. zostało wyróżnione w styczniu br.

- Trzcinowisko to teren przybrzeżny porośnięty trzciną, który jest miejscem gniazdowania wielu gatunków ptaków w Polsce. Środowisko to zapewnia dostęp do wody oraz obfitość pokarmu dla małych ptaków z rodziny trzciniaków, mieszkańców trzcinowiska, ale stanowi też dobrą ochronę i jest miejscem niedostępnym dla wielu drapieżników. Ptaki tam zamieszkujące są ptakami wędrownymi i odlatują jesienią na południe Europy lub do Afryki, a wiosną powracają na tereny lęgowe - zwraca uwagę Jacek Olejniczak. - Podczas fotografowania ptaków w trzcinowisku dużą przeszkodą jest wiatr. Nawet niewielkie jego podmuchy powodują, że trzcina zaczyna się kołysać, przez co utrudnia bądź uniemożliwia fotografowanie. Ponadto trzcinowisko, ze względu na gęstość roślinności powoduje, że można fotografować ptaki przebywające na najwyższych źdźbłach trzciny, których nie zasłaniają niższe lub gdy znajdują się na obrzeżach trzcinowiska.

Najbardziej charakterystycznym mieszkańcem trzcinowiska jest trzciniak. To ptak, którego można zobaczyć, gdy wspina się na najwyższą trzcinę skąd zaczyna swój charakterystyczny bardzo głośny i drętwy śpiew, który zdradza jego obecność. Gdy wypatrzy obecność drapieżnika lub człowieka chowa się w gęstwinie trzcinowiska, wyczekując w ukryciu aż minie zagrożenie. Z kolei trzcinniczek jest mniejszym kuzynem trzciniaka i podobnie jak u niego nie występuje wyraźny dymorfizm płciowy i obie płcie ubarwione są jednakowo. Rokitniczka jest mniejsza od wróbla domowego i wydaje się ptakiem zdecydowanie mniej płochliwym od trzciniaka i trzcinniczka.

- Dzięki temu można ją dłużej obserwować i to z mniejszej odległości. Jest to bardzo ciekawy ptak, którego można obserwować z odległości 4-5 metrów. Zachowuje się naturalnie, nie zwracając uwagi na wycelowany w nią teleobiektyw. To ptak bardzo wdzięczny dla fotografa - przekonuje Olejniczak, dodając, że bardzo ciekawa jest migracja rokitniczki, ponieważ przelatując na zimowiska nad Saharą bez przerwy spala cały zapas tłuszczu i wody z organizmu. Gdy zaczyna przelot nad największą pustynią świata ma około 20 gramów, a gdy dolatuje na zimowiska zaledwie 10 gramów. - Na trzcinowisku bytują ponadto: łozówka, potrzos czy remiz, a także duże ptaki wodne, dla których jest to miejsce gniazdowania. To ciekawy element środowiska naturalnego, zwłaszcza w okresie wiosennym, gdy przyroda budzi się do życia. (kar)

Gazeta Kościańska 

Już głosowałeś!

Komentarze (4)

w dniu 10-02-2016 12:14:24 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Ciekawy tekst i dobre zdjęcia - gratuluję wyróżnień

Ciekawy tekst i dobre zdjęcia - gratuluję wyróżnień

w dniu 11-02-2016 22:37:46 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Gratuluję Panie Jacku :) Przepiękne zdjęcia.

Gratuluję Panie Jacku :) Przepiękne zdjęcia.

w dniu 13-02-2016 21:03:23 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Gratulacje i swoją drogą fajna promocja regionu, jego przyrodniczego piękna

Gratulacje i swoją drogą fajna promocja regionu, jego przyrodniczego piękna

w dniu 22-02-2016 20:29:36 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

Ale słodziak z tego ptaszka. Kocham takie małe stworzonka!

Ale słodziak z tego ptaszka. Kocham takie małe stworzonka!

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 3.145.58.169

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.