Marsz Wszystkich Świętych

Piękni i radośni! Tak trzymać kochane dzieci, brawo rodzice :)

odpowiedz na halloween i po co tak mieszac w głowach dzieciom

I oczywiście brawa dla organizatorów!!!

Ładnie to wygląda. Tak trzymać. Piękny zwyczaj.

To jest prowokacja i anty-Haloween. Za moich czasów tego nie było.Za rok, może dwa dzieciaki będą zapierdzielać z puszkami jak ministranci z tacą na mszy poganiają. I tak 31. 10 to jedni będą zbierać cukierki a inni pieniądze na Kościół. To jest dramat.

Ku..a!!! Wszyscy chcą teraz tylko maszerować a robić nie ma komu. To taka ogólna uwaga z mojej strony.

Brawo dzieci, brawo rodzice :)

Jak w stolicy jak jest jakikolwiek marsz trzeba zaraz zarobić kontrmarsz nie moga sie dzieci cieszyc ciekawe ile z tych pań w walentynki powie swoim mężom ze to święto z Ameryki i nie chce różyczki od swojego mężczyzny pozdrawiam

Brawo! Bardzo fajna zabawa. Dzieci zadowolone. Alternatywa dla Halloween.

A moje jedno dziecko było dziś po cukierki na Halloween, drugie siedziało w kościele na różańcu. Jeno sama wymalowałam, drugiemu uprasowałam komżę. Jeno chciało spróbować hallowinowej zabawy, a drugie wystraszone wizją smażenia piekielnego pozostało wierne religii. Byłam z nich tak dumna, że potrafili wybrać sami dla siebie:) i ja mam przy tym spokój duszy. W końcu demokracja :) Oczywiście na cmentarzu wszystko przygotowane, koperta uszykowana, bigos nagotowany dla gości:) Kochani troszkę dystansu dla siebie, w końcu kiedy głupoty robić jak nie w dzieciństwie :)

Oj wybory sie skonczyly wiec nie ma kandydata

Piękne zdjęcia

A gdzie duszpasterze z Brata Alberta ja się pytam

Wydzierająca się nauczycielka z czwórki trochę zakłócała uroczystość. Żyjemy na szczęście w wolnym kraju i każdy ma prawo świętować jak chce. Jedni śpiewają, a inni kwestują przebrani po domach. Uszanujmy wszystkich i każdego - tak będzie prawdziwie po chrześcijańsku :)

NAJGORSZE TO GŁUPIE DZIECI,NIEDOUCZONE,ŻEBRAJĄCE ,ŻĄDAJĄCE CUKIERKÓW,TERRORYZM,JAK NIE DASZ TO POSMARUJĄ KLAMKĘ PASTĄ,DOBRZE ,ŻE NIE ODCHODAMI.JAK RODZICE MOGĄ POZWOLIĆ SWOIM DZIECIOM NA TAKIE UPOKORZENIE,ŁAŻĄ I TERRORYZUJĄ A GŁUPI LUDZIE SIĘ BOJĄ I ULEGAJĄ,POGONIĆ TE HORDY,PSEM POSZCZUĆ.pOTRZEBUJĄ CUKIERKÓW TO DO MOPSU NIECH RODZICE IDĄ

Halloween nie ma nic wspolnego z św Zmarłych.Tylko zwykla zbieznosć dat. Obchodzono je duzo ,dużo wcześniej niz listopadowe Św Zmarłych. Kiedys zmarłych czczono nie w listopadzie a wiosna marzec-maj. Halloween wywodzi się z obchodzonego w Europie północnej święta z okazji końca jesieni a początku zimy, znanego na terenach irlandzkich jako Samhain („koniec lata”), walijskich jako Nos Galan Gaeaf („wieczór zimowy”), anglosaskich jako Blodmonath („krwawy miesiąc”), nordyckich jako „zimowe noce”. Z jednej strony był to czas radowania się minionymi zbiorami oraz powrotem bliskich do domów, z drugiej strony pojawiało się widmo zimy – czasu zmagań z głodem, chłodem i niedostatkiem światła słonecznego – w północnej Europie. W powszechnej świadomości Polaków Halloween kojarzone jest ze świętem zmarłych – w rzeczywistości, zarówno poganie jak i wcześni chrześcijanie upamiętniali zmarłych nie w listopadzie, jak napisałem,a wiosną.

Była moda na marszobiegi jeszcze nie tak dawno, wcześniej marsze nazywano pochodami. Maszerowano i krzyczano słowa "maszeruj , maszeruj głosno krzycz Niech żyje nam Wołodia Ilicz" Teraz znowu maszeruje cala Polska ta katolicka i niekatolicka wzdluz i wszerz Polski przy byle okazji.Jak marsz Ton zaraz kontrmarsz. Czekam kiedy w Polsce przyjdzie moda na pracę i zgodę

No i bardzo dobry pomysł, a nie dzieciaki przebrane za stwory latające po domach za cukierkami

Może byłoby i sympatycznie ale szkoda, że bale świętych nie zostały wymyślone dla wesołego podtrzymania wiary Wymyślono je biegusiem jako kontrę gdy dzieciaki zaczeły przebierać się za upiory. Smutna idea.

Tylko dzięki uporczywemu pielęgnowaniu i trenowaniu normalności - świat może pozostać i pozostanie normalny.

Za rok zapraszam na marsz Wszystkich Wciętych. To będzie taka nowa tradycja. Takie kościańskie bachanalia. Przyszłoroczny marsz pod hasłem: Wina, chleba i pracy!