Krowy poszły w las

Jeżeli są niebezpieczne, to trzeba je odstrzelić, a nieodpowiedzialnemu rolnikowi zabrać resztę bydła, bo nie potrafi się nimi zajmować.

Niebezpieczni to są ludzie a krowy są z natury spokojne

Spokojnie. Na miejscu był odpowiedni człowiek który wszystkim potrafi zarządzać a teraz jeszcze szybko i sprawnie przemieszczać po lasach hahahahha

Chcialy zaznac wolnosci a nie dwa razy dziennie byc dojone a w koncu trafic do rzezni.

Xo to za jaja. Ile zastepow straży dla biednych krów. Kiedys jak pamietam w PGR Klodzie 200 szt bydla fermowego paslo się na pastwiskach i w lasach pobliskich I nikt z tego nie robił problemu.

będzie mleko o zapachu lasu :)

Juz widzę zaangażowanie policji w szukaniu. Pewnie święte krowy spały w radiowozie

Pamiętam czasy lat 60-tych, kiedy ulicami Racotu na pastwiska Stadniny wędrowało po 300 sztuk bydła I ani jednego strażaka nie było potrzeba A tu do 20 krów 20 zastępow strazy Śmiech

Będąc dzieckiem w szkole podstawowej w gospodarstwie rodziców na łąkę przez las prowadziłem sam 25 sztuk krów powiązanych łańcuchami i powrozami. I żaden zastęp strażaków nie był mi potrzebny. Mimo,ze nie jeden raz uciekały . samemu się dawało radę.

Czyli co, będzie znaleźne za krówkę jak ją znajdę?

Ci strażacy pewnie zwyczajowo jeszcze łódkę ciągnęli na przyczepce Zgodnie z procedurami.

A na Podlasiu jeszcze dziś całe stada krów pasą się w lasach I nikt z tego nie robi sensacji

W tym Machcinie musi być ogromna Puszcza ,że 21 krów szukano całą noc. Nieporadność tej młodzieży wiejskiej i miejskiej nazywanych strażakami jest widoczna na każdym kroku.

Naliczyłem aż osiem zastępów straży pożarnej i do tego jeszcze byłą zaangażowana policja...

"Jak podaje kosciannasygnale.pl, w wyniku uszkodzenia zagrody z jednego z gospodarstw na terenie Machcina wydostało się 21 krów. 6 zwierząt złapano jeszcze w gospodarstwie, a pozostałe uciekły do pobliskiego lasu. Na miejsce wezwano strażaków z Kościana, a także strażaków ochotników z okolicznych miejscowości. Do pomocy przyjechała też policja. Działania trwały kilka godzin, w trakcie których udało się złapać jedną krowę." To jakieś jaja 8 zastępów strażaków złapało jedną krowę. To pewnie byli strażacy po wirtualnej szkole strażackiej w ZSP Nietążkowo.

No jak były dojone to poszły w ch... Ja też jak to wszystko widzę to najlepiej poszedł bym w ch...

jo kwicze...brakowało jeszcze zaangażować, jasnowidza Jackowskiego helikoptery, drony...

W tym Machcinie jest nie las a zagajnik. Teraz trochę matematyki . 21 krów przerwało ogrodzenie. Z czego 6 wychwycono na terenie gospodarstwa. Czyli 21-6= 15. Tyle uciekło do zagajnika Z tego 50 strażaków złapało tylko jedną krowę. Czyli każdy strażak złapał zaledwie 10 kg mięsa. A Ja się pytam . Dlaczego nie użyli w łapaniu łódki, którą zawsze na akcje ciągną ze Sobą. I znowu temat na komedię do Stanisława Bareii. Ale on już tylko śmieje się za grobu

Dla sprostowania uciekły Jalowki nie stare krowy które nie biegną tak szybko jak młode sztuki krowa z racji swojego wieku juz miały styczność z ludźmi tak wiec nie było by problemu je wyłapać sztuki które uciekły są w wadze ok 450-500 kg tak wiec pełne energii może któryś z wypowiadających się anonimowo zaprezentuje swoje umiejętności i pokaże jak schwytać tak zwinne zwierze ?

A co wy chcecie niech sobie żyją własnymym życiem miały dosyć pisowskiego polskiego ładu to poszły w las może wrócą jak pisiory wylecą z rządu

Dac burmistrza do łapania! On ponoć wszystkiego się chwyta...