Kościańskie najlepsze!

Mleko z Kościana najlepsze! – donosi w październikowym wydaniu miesięcznik „Świat konsumenta”.

Na zlecenie tej redakcji niezależne laboratorium Unii Europejskiej przebadało mleko sprzedawane na polskim rynku. Pod względem jakościowym, smakowym, bakteriologicznym i cenowym rywalizację wygrało mleko wyprodukowane przez Obrzańską Spółdzielnię Mleczarską, pokonując tak renomowane wyroby jak: Łaciate, Łowickie czy Bakoma.

 - Jak wynika z rankingu nasze mleko oceniało naprawdę anonimowo laboratorium w Niemczech. Badanie przeprowadzono na zasadzie ślepego testu. Brali mleko z półki, a następnie oceniali pod względem sensorycznym, czyli smakowym, a później mikrobiologicznym – wyjaśnia Krzysztof Pawlaczyk z wydziału marketingu kościańskiej OSM. – I po tych szczegółowych badaniach okazało się, że nasze mleko jest najlepsze. Było to dla nas duże zaskoczenie, bo nie wiedzieliśmy, że taki test jest przeprowadzany.
 Był to pierwszy ranking jakości mleka wygrany przez kościańską spółdzielnię. Co prawda przy okazji imprez wystawienniczych porównywano jakość różnych produktów, lecz mleka nie.
 Przypomnijmy, że historia Obrzańskiej Spółdzielni Mleczarskiej w Kościanie sięga 1884 r. Zakłady w Kościanie, Pyrzycach, Brzegu i Śmiglu produkują: mleka spożywcze (w folii i UHT), śmietany i śmietanki, masło, sery twarde, smażone i topione, serki homogenizowane, napoje mleczne (kefiry, jogurty, maślanki), desery mleczne i twarogi. W sprzedaży jest 130 produktów, które można kupić w całej Polsce. Codziennie z kościańskiej mleczarni do sklepów w Poznaniu, Wrocławiu, Warszawie, Krakowie, Szczecinie, Łodzi, Katowicach czy Zielonej Górze dostarczane są kefiry, jogurty i sery. Największym odbiorcą produkowanego tu mleka są sieci handlowe m.in. Biedronka, Ahold, Plus, Champion, Eko, Polomarket. W kościańskiej mleczarni rozlewane są takie marki jak: Mleko Krasula, Mleko Kuchmistrza, Mleko Meggle, Euro Shopper, Mleko Kościan. Póki co kościańskie mleko sprzedawane jest tylko w Polsce. Za granicą można kupić kościańskie mleko tylko w postaci mleczka do kawy w opakowaniach typu classic.
 - Kluczową sprawą w jakości mleka jest pochodzenie surowca. Jeśli surowiec jest niewłaściwej jakości, rzutuje to na produkt końcowy. O ile można zmienić smak jogurtów przez dołożenie cukru czy wsadu owocowego, to smaku mleka zmienić się nie da. Za to może się ono różnić parametrami mikrobiologicznymi – stwierdza Krzysztof Pawlaczyk. – Na jakość mleka ma wpływ także system żywienia krów. W niektórych oborach laktację poprawia się włączając... muzykę Mozarta.
 Kościańska spółdzielnia pozyskuje mleko z obszarów o najwyższej kulturze rolnej w Polsce, przede wszystkim z byłego województwa leszczyńskiego. Do Kościana mleko trafia  też z innych gmin Wielkopolski, Dolnego Śląska, województwa lubuskiego i  zachodnio-pomorskiego. W ubiegłym roku spółdzielnia skupiła 108 mln litrów mleka, z czego aż 92 procent stanowiło mleko klasy ekstra.
 - Naszym atutem jest też struktura dostawców. Są to przedsiębiorstwa w pełni zautomatyzowane, dostarczające tysiące litrów mleka dziennie. Dbają o jakość mleka choćby poprzez właściwą higienę udoju. Wymagamy tego od nich – mówi Pawlaczyk. – Co za tym, idzie, za surowiec tej klasy trzeba odpowiednio zapłacić, bowiem jest to łakomy kąsek dla naszych konkurentów.
- Dobre mleko i nowoczesne linie technologiczne są gwarantem dobrego produktu – potwierdza prezes Henryk Bendziński.
 Po udoju mleko trafia do schładzalnika. Jeśli w ciągu godziny nie zostanie schłodzone do temp. poniżej 10 stopni, to ilość drobnoustrojów się podwaja. Jak zapewnia Pawlaczyk, firma nie kupuje surowca, który nie jest schłodzony. Następnie autocysternami  mleko przewożone jest do spółdzielni. W laboratorium poddawane zostaje badaniom mikrobiologicznym. Kościańska OSM korzysta z usług niezależnego laboratorium w Krotoszynie.
 - W oparciu o te wyniki  badań płacimy dostawcom. Przy klasie ekstra można uzyskać naprawdę atrakcyjną cenę. Produkcja mleka jest dla rolników dziś jedyną rentowną działalnością. Co miesiąc wypłacamy rolnikom pieniądze za dostarczony surowiec – zapewnia Pawlaczyk.
 W sezonie, kiedy mleka jest dużo, jego cena spada o 10-15 procent. Rurociągiem transmisyjnym mleko trafia do pasteryzacji lub do sterylizatora. Następuje też normalizacja mleka w zależności od zawartości tłuszczu i pakowanie. Mleko w kartonikach trafia do magazynów przy ul.Składowej, gdzie musi pozostać przez 14 dni. Dopiero po dwóch tygodniach od wyprodukowania trafia do sklepów. Dziennie z linii produkcyjnej w samym tylko zakładzie w Kościanie schodzi około 60 tys. kartoników pełnych mleka.
 Rafał Zastawny, wiodący technolog w kościańskiej mleczarni, pije tylko mleko z Kościana. - Bo jest najlepsze i naturalne – ocenia.
 W Kościanie produkcja mleka UHT ruszyła w 1996 r. Spółdzielnia wykorzystuje do tego technologię Tetra-Pak. W Pyrzycach znajduje się najnowocześniejszy w Polsce proces technologiczny do napełniania produktów gęstych i płynnych.
 W sklepie firmowym OSM litr kościańskiego mleka w kartoniku kosztuje od 1,50 zł (mleko z zawartością 0,5 procenta tłuszczu) do 1,65 zł (3,2 proc.). Za półlitrowy kartonik zapłacimy od 0,95 gr (0,5 proc.) do 1,16 zł (3,2 proc.). Czy mleko wróci kiedyś do butelek? Krzysztof Pawlaczyk uważa, że raczej nie. Przyszłość widzi w opakowaniach jednorazowych, których szkodliwość dla środowiska zostanie maksymalnie zminimalizowana. Jako przykład wskazuje folie, które ulegają biodegradacji.
 - Wbrew pozorom jednak nie spożywamy zbyt wiele mleka – zauważa Pawlaczyk. – Niewiele jest osób pijących regularnie mleko. Nie każdy je lubi. Dla tych osób mamy na przykład mleko smakowe. W Szwecji dziesięć procent sprzedawanego mleka, to mleko truskawkowe.
 W Kościanie produkowane jest mleko o smaku truskawkowym, czekoladowym i kokosowo-bananowym. W małych kartonikach ze słomką produkt ten trafia do sklepików szkolnych. Niewątpliwą zaletą tego produktu jest brak konieczności przechowywania go w lodówce.
 Obrzańska Spółdzielnia Mleczarska jako jedna z dwóch firm w kraju otrzymała prawo oznaczania kartonów z mlekiem UHT znakiem ogólnopolskiej akcji ,,Pij mleko będziesz wielki’’.
 Firma zatrudnia ponad 400 osób, z czego ponad połowa pracuje w Kościanie. 1 maja 2004 r. zamknięty zostanie zakład w Śmiglu. Nikt jednak nie straci pracy, bowiem w Kościanie uruchomiona zostanie nowa hala produkcyjna z nowoczesnymi liniami technologicznymi do produkcji napojów fermentowanych. Wszyscy pracownicy śmigielskiego oddziału OSM znajdą  tu pracę. Natomiast w oddziale w Przycach koło Szczecina powstanie magazyn produktów UHT. Poza tymi inwestycjami spółdzielnia dostosowywać będzie zakłady do wymogów unijnych, m.in. poprzez wprowadzenia produkcji zgodnej z wymogami HACCP i ISO. Jeśli firma uzyska uprawnienia eksportowe, będzie poważną konkurencją dla europejskich mleczarni.
 - Na targach Anuga w Kolonii mieliśmy okazję zapoznać się z cenami mleka obowiązującymi w krajach Unii. Mamy szansę zawalczyć o tamtejszy rynek, bo jakość naszego mleka jest lepsza, a ceny niższe – uważa Pawlaczyk.
 Jeszcze w tym roku kościańska spółdzielnia na prace modernizacyjne i przystosowawcze wyda 3 mln zł. Firma złożyła dwa wnioski o pomoc finansową z programu SAPARD na budowę zakładu napojów fermentowanych i produktów o przedłużonej trwałości. Na montaż czeka nowoczesna linia produkcyjna do wyrobu soków, mleka, gęstych produktów.
 - Zakład wymaga modernizacji, bowiem budynki pamiętają jeszcze lata przedwojenne, a w nowych systemach produkcji drogi poszczególnych działów nie mogą się krzyżować - zdradza prezes Bendziński. - Jesteśmy spółdzielnią liczącą się na rynku.
 Kościańska mleczarnia wyposażona jest w najnowocześniejsze linie produkcyjne. Proces technologiczny sterowany jest komputerowo i praktycznie cała produkcja odbywa się w obiegu zamkniętym. Jednak człowiek jest najważniejszy i jak podkreśla Henryk Bendziński, atutem spółdzielni jest dobra, utożsamiająca się z firmą załoga.
  - Jesteśmy rzetelną firmą, produkujemy mleko i jego przetwory wysokiej jakości, mamy dobrze wyposażone zakłady i ludzi, którzy pracują na dobre imię spółdzielni - wylicza Bendziński.
KARINA JANKOWSKA

Już głosowałeś!