Kolejny pożar w „Kaczorku”

Gościu nie daje za wygraną. Nie spocznie dopoki nie spali do końca.

prawdziwy chlop z j----mi

O ILE MI WIADOMO TO TEN OBIEKT JEST NIECZYNNY JUZ OD PARU LAT, MOZNA POWIEDZIEC POGOZELISKO --- DLATEGO PYTAM KTO ZAPLACI ZA TAK ,,ROZBUDOWANA,, AKCJE RATOWNICZA STRAZY POZ.

A OSP Głuchowo było?

Dopóki gość nie dostanie całkowitego odszkodowania za to, to będzie się tak długo palić i tyle razy ile jest to możliwe

Gdzie jest Rada Sołecka wsi i Burmistrz ?Czekają się z tą rude są. Zrównać z ziemią, a jak przyjdzie po odszkodowanie to go obciążyć wszystkimi kosztami i wtedy będzie po sprawie.

W Przysiece mają pecha bo tam zawsze jest jakiś niedopałek wyrzucony z pociągu, a tu mógł, to być jakiś spadający, tlący się jeszcze meteor siadający z nieba ...

Palę to co kocham, kocham to co palę

A gdzie najbliższe jednostki z Głuchowa i Środka? Po kasę to pierwsi, do roboty ostatni.

chyba strażaków ktoś ma za głubków - podpalę a oni jadą gasić. czas znalezń podpalacza !!! służby od tajnych misji gospodarczych teraz się wykażą bo czas skończyć a może nakaz rozbiórki do właściciela lub banku co sponsorował ten obiekt. moje uznanie dla strażaków.

Policja jak zawsze daje rade :D 8 pożarów w 5 lat i dalej nie widzą kto, tylko Oni jakoś :)

proponuje nie gasić niech sie spali raz a dobrze

Maryś, ja też myślę, że problem jest q skuteczności gaszących. Zbyt szybko działają. Gdyby spaliło się za pierwszym razem ile roboty mniej??

czyżby w Głuchowie nie ma kogo wysłać na akcję? może konflikt wewnętrzny z p. Radnym ?

Jeszcze mafia haraczu nie ściągnęła,więc trzeba podpalać aby odszkodowaniem pokryć OSÓBKI!!!!!!!

Może lepiej polscy pałkarze i zomowcy w jednym,niech sie zajmą znalezieniem podpalacza a nie pałowaniem kobiet

Po co to gaszą? Sprawdzić, czy nikogo nie ma w środku i poczekać. Szkoda paliwa i wody.

Nie rozumiem. Przecież musi być jakiś właściciel. Gdyby moja posesja paliła się 10 razy, to już dawno byłbym pod lupą wszystkich służb i śledczych zakładów ubezpieczeń. To trochę tak, jakby ktoś miał nieogrodzony plac budowy, na którym co jakiś czas dochodziłoby do wypadku. Też by beknął. A jak nie ma z czego, to powinni wprowadzić przepis, że w takich przypadkach zajmują daną nieruchomość czy ziemię i po sprawie. Każda gmina by się ucieszyła z takiej działki.

w Głuchowie kierowcy nie bylo.. Dlatego nie pojechali do akcji.. Cóż.. To jest OSP.. Zdarza się :)