Magazyn koscian.net

2005-04-27 13:50:32

Kawaler na randce w ciemno

Szymon Kurpisz z Małego Rogaczewa w gminie Krzywiń kocha telewizję. - Ja nie oglądam telewizji, ja działam – śmieje się. W najbliższych dniach będzie go można obejrzeć w ,,Randce w ciemno’’ w TVP1.

– To była wspaniała przygoda – ocenia, choć miłości tam tymczasem nie znalazł. Ciągle jest do wzięcia.

 Jak się jedzie na randkę do telewizji?
 
- To była spontaniczna decyzja. Nie oglądam tego programu, w ogóle nie oglądam zbyt wiele telewizji. Fascynują mnie jednak media audiowizualne, że tak powiem, od kuchni. Jeśli tylko mogę wystąpić w telewizji lub w radio, to już dla mnie duża satysfakcja. Staram się nie przegapić okazji po temu, by zdobyć kolejne doświadczenie przed kamerami i przed mikrofonem – opowiada 

 Szymon zgłosił chęć udziału w programie wysyłając internetową ankietę. Po dziesięciu dniach otrzymał zaproszenie na casting do Warszawy. Pierwsze nagranie odbyło się we wrześniu ubiegłego roku, a emisja programu – 22 października. Szymon wystąpił jako ,,wybierany’’ czyli jeden z trzech chłopaków, z których nieznana im wcześniej dziewczyna po kilku krótkich pytaniach ,,w ciemno’’ wybiera kawalera na randkę. W tych konkurach Szymon odpadł jako pierwszy.

 - Można powiedzieć, na szczęście. Podczas tego nagrania obowiązywała jeszcze zasada, zgodnie z którą osoba wybierająca zobaczywszy, jak wygląda wybrany, mogła z niego jeszcze zrezygnować. Podnosi się wachlarz, stajesz przed nią, a ona mówi: ,,Nie. Dziękuję’’. To by była załamka. Gdyby to się tak potoczyło, pewnie bym teraz o tym programie nie opowiadał – śmieje się  Szymon.
 Czy nie bał się kamer? Niby nie. Kiedy jednak przed nimi stanął po raz pierwszy,  może nie ugięły się pod nim nogi, ale głos się lekko załamywał.
 - Starałem się opanować stres, ale tak sobie mi wychodziło. W każdym razie nie wypadłem tak, jak to sobie wyobraziłem i założyłem - mówi.

 Było jednak na tyle dobrze, że w lutym zaroszono go do udziału w programie ,,po drugiej stronie wachlarza’’ – teraz nareszcie miał wpływ na bieg zdarzeń. Nie groziło mu też publiczne odrzucenie.
 - Dużo lepiej jest wybierać  - mówi. Kogo wybrał, to niech tymczasem pozostanie tajemnicą. Rąbka uchylmy tylko wyjaśniając, że do wyboru miał Paulinę, Martę i Magdę. Z wszystkimi trzema utrzymuje kontakt, podobnie jak z dziewczyną, która go na oczach telewidzów odrzuciła. Nikt nie ma żalu do nikogo.
 - O co? Przecież tych kilka krótkich pytań w stylu: marchewka czy pomidor, nie dają żadnego wyobrażenia o kandydatach. To jest loteria, nie wybór.

 Swojego wyboru by jednak nie zmienił. W nagrodę razem z wybranką pojechał na dwie wycieczki. Najpierw na cztery dni do prywatnej kliniki sponsora do Krojant koło Chojnic, gdzie spędzili czas na zabiegach leczniczych i kosmetycznych. Potem – w marcu - polecieli na kolejne osiem dni na Cypr. Gdy wylatywali z Polski, tu było 12 stopni Celsjusza, a na Cyprze – 24.
 - Było tak ciepło, że za strój starczyły spodenki i laczki – mówi Szymon. Z wojaży przywiózł nie tylko sporo wrażeń, ale i nowe doświadczenia telewizyjne. Częściowo nakręcił materiał filmowy z ,,randek’’  w Krojantach i na Cyprze. Wrócił jednak, jak wyjechał -  jako kawaler do wzięcia. Z miłości nici.

 - Jesteśmy przyjaciółmi – kwituje sprawę. – Na wycieczki wyjeżdża się we czwórkę. Zawsze jadą dwie pary i często głębsze sympatie rodzą się ,,na krzyż’’. U nas i z tego nic nie wyszło. Skończyło się na koleżeństwie.

 Kiedy będzie można obejrzeć telewizyjną randkę mieszkańca Rogaczewa? Nie wiemy. Emisja programu miała się odbyć 22 kwietnia. Żałoba narodowa zmieniła harmonogram. Program powinien być emitowany w najbliższych dwóch tygodniach. Ale na tym nie koniec.
 - Na pewno gdzieś się jeszcze pojawię – zapewnia Szymon.
Wziął już udział w castingu prezenterów telewizyjnych i w jednym programie radiowym przygotowywanym w studio. Próbował też sił w ,,Grze w ciemno’’ – teleturnieju Polsatu (emisja w czwartek ubiegłego tygodnia).

 – Najbardziej chciałbym wystąpić w programie Kuby Wojewódzkiego. Może kiedyś... – mówi z uśmiechem. - W programach nie brałem udziału po to, by wygrać, ale by zdobyć nowe doświadczenie, przeżyć telewizyjną przygodę i poznać nowych ludzi. Zwykle zawieramy znajomości w szkołach, tramwajach, albo na imprezach. To inny sposób i szansa na spotkanie kogoś, kogo by się nie spotkało w zwykłych okolicznościach.

 Co robi kawaler do wzięcia? Jest studentem Politechniki Poznańskiej. Zgłębia tajniki automatyki i zarządzania. Ma trzy siostry i jednego brata. Wszyscy są odważni i otwarci na nowe doświadczenia. Jedna z jego sióstr – Honorata, była jego rzeczniczką w ,,Randce w ciemno’’ to znaczy, sugerowała, która z dziewcząt najbardziej przypadłaby do gustu bratu. 
- Nie wolno się bać. Trzeba spełniać marzenia – mówi Szymon Kurpisz.  
ALICJA MUENZBERG

GK nr 17/2005
Już głosowałeś!

Komentarze (0)

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 3.15.144.170

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.