Magazyn koscian.net

2004-02-03 13:53:43

Epilog

Niechlubna historia ,,Kościańskiej Gazety Samorządowej’’ zakończyła się w styczniu dwoma wyrokami za popełnienie przestępstwa z art. 212 § 2 kodeksu karnego - to jest za zniesławienie z użyciem środka masowego przekazu

Sąd Okręgowy w Poznaniu utrzymał w mocy wyroki sądów pierwszej instancji skazujące byłego burmistrza Mirosława Woźniaka, jego rzecznika prasowego Krzysztofa Wojtkowiaka oraz byłych radnych: Leona Mądrego i Marka Małeckiego.
 
 ,,Kościańska Gazeta Samorządowa’’ nie była tylko - jak sugeruje nazwa - pismem informującym o działaniach samorządu. Od samego początku była wykorzystywana przez ówczesną władzę jako instrument walki politycznej. Walki, podczas której posługiwano się pomówieniami wobec przeciwników politycznych. Siła zniesławienia w ,,KGS’’ była spotęgowana tym, że stał za nią autorytet samorządu terytorialnego i najwyższych urzędników gminy. Prezentowane przez nich poglądy na łamach oficjalnego pisma Zarządu Miasta były dla społeczeństwa wiarygodne, trudno było bowiem założyć, że władza świadomie posługiwać będzie się pomówieniami.
 Osób zaatakowanych przez ,,KGS’’ jest co najmniej kilka, ale tylko dwie z nich postanowiły skierować sprawę na drogę sądową. Z pewnością nie była to łatwa decyzja, skoro felietoniści ,,KGS’’ upominanie się o swoje prawa w sądzie piętnowali jako pieniactwo.
 
Sprawa pierwsza
 26 stycznia 2001 roku w ,,Kościańskiej Gazecie Samorządowej’’ opublikowano artykuł ,,Bajka o prawdzie prezesa’’ autorstwa rzecznika prasowego Krzysztofa Wojtkowiaka oraz jego wywiad z radnym Leonem Mądrym pt. ,,Kto jest bez grzechu’’. W publikacjach tych przedstawili oni Włodzimierza Zydorczaka, prezesa Kościańskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego jako oszusta gospodarczego, który ,,nabija ludzi w butelkę’’. Zniesławiony skierował sprawę do Sądu Rejonowego w Kościanie, który po jej rozpatrzeniu orzekł, że opisane w ,,KGS’’ fakty okazały się nieprawdziwe, a przedstawienie tematu jednoznacznie miało na celu zdyskredytowanie Włodzimierza Zydorczaka, co w całości wyczerpało znamiona przestępstwa z art. 212 § 2 kodeksu karnego. Jednocześnie sąd warunkowo umorzył postępowanie względem obu oskarżonych na okres jednego roku próby, motywując to dotychczasową nieposzlakowaną opinią obu oskarżonych i tym, że pełnią oni funkcje publiczne.
 Od wyroku odwołał się oskarżyciel. Rozpatrujący sprawę Sąd Rejonowy w Poznaniu uznał Mądrego i Wojtkowiaka winnych popełnienia przestępstwa z artykułu 212 § 2 kodeksu karnego i skazał oskarżonych na karę grzywny oraz orzekł wobec nich obowiązek ogłoszenia wyroku w „Gazecie Kościańskiej”. 15 stycznia br. Sąd Okręgowy w Poznaniu oddalił apelację oskarżonych jako oczywiście bezzasadną i tym samym utrzymał wyrok w mocy.
 - Mam nadzieję, że ten wyrok będzie przestrogą dla tych, którym wydaje się, że można bezkarnie niszczyć ludzi - mówi Włodzimierz Zydorczak, prezes Kościańskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. - Autorzy pisujący do KGS, którzy piętnowali mnie, niczym wroga publicznego, odwoływali się jednocześnie w swych artykułach do najwyższych wartości religijnych, patriotyczno-narodowych i moralnych, co wzmacniało siłę piętnujących mnie wypowiedzi. Zaszczuto nie tylko mnie i moją rodzinę, ale i zaszkodzono kierowanej przeze mnie firmie. Samorządowcy, którzy powinni dbać o rozwój miasta „uśmiercili” KTBS kolportując skrajnie negatywne i nieprawdziwe oceny firmy i mnie jako prezesa. Odbierając TBS-owi szanse na rozwój zniszczono miejsca pracy. Aż trudno uwierzyć, że wykorzystywano do tego autorytet gminy. Mam nadzieję, że już nikogo nie spotka taka kampania oszczerstw.
 
Sprawa druga
 Jako drugi dochodzić swych praw w sądzie postanowił Bronisław Frąckowiak. Proces dotyczył tekstu autorstwa Marka Małeckiego opublikowanego w ,,Kościańskiej Gazecie Samorządowej’’ w październiku 2002 roku, w którym to zniesławiono Bronisława Frąckowiaka, ubiegającego się wówczas o fotel burmistrza i mandat radnego. W ostatnim dniu kampanii wyborczej, w ,,KGS’’ ukazał się tekst ,,Łańcuch w koronie.... - list otwarty do Jerzego Wizerkaniuka: red. nacz. „Gazety Kościańskiej” - podpisany przez radnego Małeckiego. W tekście tym posłużono się nieprawdziwymi informacjami, które mogły poniżyć w opinii publicznej Bronisława Frąckowiaka - politycznego konkurenta zarówno autora tekstu jak i burmistrza Woźniaka, będącego jednocześnie redaktorem naczelnym ,,KGS’’. I właśnie z uwagi na tę funkcję akt oskarżenia objął także burmistrza. Warto przypomnieć, że tekst ukazał się na kilkanaście godzin przed ciszą wyborczą, co uniemożliwiło zniesławionemu skorzystanie z szybkiej drogi procesowej zapisanej w ordynacji wyborczej. Tak więc, do dnia wyborów, Frąckowiak nie miał możliwości oczyszczenia się z zarzutów, co mogło zaważyć na wynikach wyborów.
 Sąd pierwszej instancji uznał Mirosława Woźniaka i Marka Małeckiego za winnych popełnienia przestępstwa z artykułu 212 § 2 kodeksu karnego - to jest zniesławienia z użyciem środka masowego przekazu. Sąd skazał oskarżonych na karę 6 miesięcy ograniczenia wolności, polegającej na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin miesięcznie, nakazał przeprosić zniesławionego Bronisława Frąckowiaka na łamach „Gazety Wyborczej” i zasądził wpłacenie przez skazanych 300 zł na rzecz Fundacji Dzieciom Zdążyć z Pomocą. W miniony piątek Sąd Okręgowy w Poznaniu utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji.
 - Sąd Okręgowy określił postępowanie skazanych jako naganne i niech to posłuży jako komentarz do całej sprawy - mówi Bronisław Frąckowiak, przewodniczący Rady Miejskiej Kościana. - Może dzięki temu wyrokowi nie będziemy już mieli w Kościanie do czynienia z posługiwaniem się oszczerstwami podczas walki wyborczej. I choćby tylko z tego powodu warto było oddać sprawę do rozpatrzenia niezawisłemu sądowi.
 
Epilog
 Wyroki w tych sprawach mogą utrwalić poprawne, europejskie standardy kultury politycznej. Świadczą też o tym, że wbrew obiegowym opiniom jest możliwa ochrona obywateli przed bezprawiem i samowolą urzędników i funkcjonariuszy publicznych, sprawujących władzę z wyboru obywateli. Dochodzenie praw w sądzie jest nie objawem ,,pieniactwa’’ - jak niektórzy dowodzą - lecz realizacją zasad państwa prawa. (s)
Już głosowałeś!

Komentarze (0)

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 3.15.144.170

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.