Magazyn koscian.net

2003-09-24 14:22:37

Dyskotekowy tryptyk

Na wrześniowej sesji Rady Miejskiej burmistrz Jerzy Bartkowiak zapowiedział, że w poniedziałek 15 września, organizuje dla kościańskich gimnazjalistów bezpłatną dyskotekę. Na poniedziałkową imprezę zaproszono też radnych

PRZED
 
W tygodniu poprzedzającym imprezę dla gimnazjalistów odebraliśmy w redakcji wiele telefonów od rodziców zaniepokojonych pomysłem burmistrza oraz z prośbą o zainteresowanie się tą sprawą.
 - Sprawa dotyczy wszystkich gimnazjów w Kościanie - mówił oburzony rodzic, pan Orzechowski. - Burmistrz funduje naszym dzieciom pobyt na dyskotece w lasku. Czyżby miasto było tak bogate, że stać je na taki gest? A czy nie lepiej wydać pieniądze na pomoce dydaktyczne lub na dożywanie uczniów? Jestem oburzony! Skoro władza uczy młodzież chodzić na dyskoteki, to może burmistrz zafunduje gimnazjalistom przy okazji piwo i działkę narkotyków!?
 - Mój syn ma 13 lat i jest w pierwszej klasie gimnazjum. Uczy się w ,,dwójce’’. To zaproszenie burmistrza, to jakiś absurd - stwierdziła w rozmowie telefonicznej jedna z mam, pragnąca zachować anonimowość. - Po pierwsze to poniedziałek, czyli normalny dzień pracy i nauki. Po drugie to miejsce jest dla dorosłych, a nie dla dzieci. Wszyscy wiedzą co się dzieje na dyskotekach. Niech mi nikt nie mówi, że nie przemycą tam paczki fajek czy piwa. To jak zgoda, by dzieci robiły coś złego, to jak podanie darmowego narkotyku aż się nie wciągną! A przecież szkoła ma pomagać w wychowaniu dzieci. Rodzice mają podpisać zgodę na uczestnictwo dziecka w tej dyskotece, choć słyszałam, że w ,,jedynce’’ jest obowiązek, bo całe gimnazjum idzie. Każdy się burzy, ale się boi głośno powiedzieć. Rodzice boją się nauczycieli, nauczyciele rodziców, a wszyscy razem boimy się burmistrza...
 Zaniepokojonych tą sprawą było wielu rodziców. Zwracali nam uwagę, że dyskoteka nie jest miejscem dla dzieci w wieku od 13 do 15 lat, że w lokalu sprzedawany jest alkohol. Obawiali się też, że jeśli ich dzieci pójdą tam raz, zechcą chodzić częściej. Rodzice uważali, że miasto ingeruje w ten sposób w proces wychowawczy ich dzieci.
 - Była to moja propozycja do dyrektorów szkół. Nie ma obowiązku uczestnictwa w dyskotece. Kto chce, ten idzie. Decyduje rodzic - wyjaśniał burmistrz Jerzy Bartkowiak. - W szkołach zawsze odbywały się dyskoteki, niektóre organizowano też poza szkołą, np. w KOK. To ma być prezent dla gimnazjalistów, tym bardziej, że w tym roku przypada 18-lecie ,,szóstki’’. Miasto za dyskotekę nie płaci. Właściciele dyskoteki robią to za darmo. W ZS nr 1 gości młodzież z niemieckiego partnerskiego miasta Wernshausen, jest więc okazja do pokazania dyskoteki i wspólnej zabawy. To miejsce jest piękne i możemy być z niego dumni. Młodzież z Alzey z zazdrością mówiła, że czegoś takiego u siebie nie mają. Jeśli ktoś szuka w kościańskiej dyskotece sensacji, to jej nie znajdzie. Zapraszam, niech pani przyjdzie i sama zobaczy jak się będzie młodzież bawiła.
 Zabawę zaplanowano od godz. 17 do 21. Burmistrz zapewniał, że w tym czasie nad bezpieczeństwem gimnazjalistów czuwać będzie Straż Miejska oraz wychowawcy.
 - Pomysł był miasta - poinformowała Elwira Pawełkiewicz, dyrektor Zespołu Szkół nr 3 w Kościanie. - Wymagamy, by rodzice wyrazili zgodę na pójście dziecka na tę zabawę. Rodzic musi wiedzieć gdzie jego dziecko przebywa. Uczniowie otrzymali wówczas kwitek, stwierdzający że są gimnazjalistami i upoważniający ich do odbioru coli. Przyznam, że sami nauczyciele są ciekawi jak tam jest. Będą mieli okazję to sprawdzić.

W TRAKCIE
 Na kilka minut przed godz. 17 przy dyskotece Gotham kłębił się tłum gimnazjalistów. Zdecydowana większość ubrana była zwyczajnie w t-shirty i spodnie. W tłumie jednak wypatrzeć można było osoby, które przygotowały specjalne stroje na tę okoliczność - błyszczące mini spódniczki i krótkie, białe bluzeczki. Niewątpliwym hitem były białe rękawiczki, które w stroboskopowym świetle dawały kosmiczny odblask. Nic też dziwnego, że na kilka dni przed planowaną dyskoteką z kościańskich sklepów zniknęły zapasy białych rękawiczek.
 Kiedy otwarto drzwi Gothamu i rozległy się dźwięki muzyki, młodzież wpadła do środka. Nie sprawdzano karteczek, więc wejść mógł praktycznie każdy. Kupony zabierano jedynie przy wydawaniu coli. W oka mgnieniu zajęte zostały wszystkie miejsca przy stolikach. Na parkiecie natychmiast zrobiło się tłoczno. Królowała muzyka techno i dance. W sali dla VIP-ów posadzono dorosłych.
 Wraz z 230 gimnazjalistami z ZS nr 1 na dyskotece bawiło się 28 Niemców z zaprzyjaźnionego Wernshausen, którzy przyjechali na doroczną wymianę młodzieży. Opiekę nad gimnazjalistami sprawowało 30 opiekunów, w tym wuefiści i praktykanci.
 - To nieprawda, że zmuszaliśmy młodzież do pójścia na dyskotekę. Nie było takiego obowiązku! Zabawa jest dla chętnych. Ci co przyszli mają zgodę rodziców, jednak nie wymagaliśmy jej na piśmie. Dzwonili do mnie dziś z kuratorium i pytali dlaczego zmuszamy dzieci do uczestnictwa w tej zabawie - odpowiedziała zagadnięta Małgorzata Ratajczak, pełniąca obowiązki dyrektora Zespołu Szkół nr 1. - Zrobiliśmy listę obecności, by zapewnić uczniom bezpieczeństwo. Odprowadzamy całą grupę do szkoły, a stamtąd odbierają ich rodzice.
 Z Zespołu Szkół nr 2 bawiło się 211 z 222 gimnazjalistów. Na klasę przypadało po dwóch, trzech opiekunów, w sumie 17 nauczycieli oraz szkolny pedagog.
 - Rodzice się martwili, dlatego podpisywali zgody na udział dziecka w zabawie - poinformowała Beata Domagała, pełniąca obowiązki dyrektora ZS nr 2. - Stąd rodzice będą odbierali dzieci. Wiemy, że do Gothamu przychodzą uczniowie najstarszych klas, dlatego chcemy zobaczyć jak tu jest.
 Z ,,trójki’’ przyszło 220 uczniów, na 310 uczęszczających do gimnazjum. Opiekunowie zmieniali się co godzinę. Zaangażowani byli wszyscy nauczyciele i praktykanci. Ponad 200-osobową grupę uczniów z ZS nr 4 opiekowało się 12 wychowawców. Jednak nie wszyscy pedagodzy byli zgodni, że pomysł z dyskoteką był trafiony.
 - W tym tłoku i hałasie nie da się młodzieży upilnować. W każdej chwili mogą się pobić. Poza tym nie wydaje mi się, by dyskoteka dla dorosłych była dobrym miejscem dla uczniów. Wystarczy się przyjrzeć i widać kto był tu wcześniej, a kto nie - zdradziła jedna z kościańskich nauczycielek, prosząc o nie podawanie nazwiska.
 Na pytanie czy będą tańczyć, zdecydowana większość zapytanych przez nas pedagogów stwierdziła, że na zabawę przy tego typu muzyce są za starzy. Podobnego zdania byli radni, którzy po zwiedzeniu dyskoteki zasiedli w bocznej sali. Jedyną odważną, która wyszła na parkiet była radna Anna Wawrzyniak-Gyulai.
 -  Kościańska dyskoteka jest na poziomie europejskim. Ważne, by młodzież potrafiła się znaleźć w różnych sytuacjach i miejscach. Pozytywnie oceniam pomysł zorganizowania tej zabawy. Młodzież pięknie się bawi - oceniła radna.
 - Dla mnie jest za ciemno i za głośno - powiedział ,,GK’’ radny Stanisław Bartczak. - Dla mnie jako nauczyciela najważniejsze jest, by nie było bójek i dzieci się dobrze bawiły. W barze stoją różne alkohole, ale mam nadzieję, że nie sprzedają tego dzieciom.
 - To wyjście z inicjatywą do młodzieży oceniam dobrze, choć nie wiem jaki był tego cel. Czy udostępnienie młodzieży lokalu do zabawy, czy ich wtajemniczenie w tego typu rozrywki? - zastanawiał się radny Jarosław Stachowiak. - Jeśli gospodarze obiektu i ochrona nie dopuszczą, by młodzież piła alkohol, to nie będzie problemu. Ważne jest zabezpieczenie porządku i bezpieczeństwa na zewnątrz.
 - Super jest! Najlepsza jest muza! - przekrzykiwali głośną muzykę Kuba, Marcin, Mikołaj, Maciej i Alek z ,,trójki’’. - Jesteśmy tu pierwszy raz, ale nie żałujemy. Rodzice mieli trochę wątpliwości, ale jak się dowiedzieli, że wszyscy z klasy idą, i że Kościan to nie Manieczki, to nas puścili. Jest pełna kultura. Jak będziemy starsi, gdzieś za rok, z pewnością tu przyjdziemy się pobawić!
 Zdanie chłopaków potwierdziły też Sandra, Olga i Malwina z ,,czwórki’’: - Dobra zabawa jest! Przyjdziemy tu z pewnością raz jeszcze. Myślę, że rodzice nie będą mieli oporów jak się wybierzemy tu większą grupą - dorzuciła Olga ciągnąc koleżanki na parkiet.
 Marcin z ZS nr 4 rzucił przez ramię, że „muza jest OK” i pobiegł na górę dyskoteki, by potańczyć dance. Weronika z ,,trójki’’ dodała, że rodzice wiedząc, że będzie pod opieką wychowawcy, zgodzili się na puszczenie jej na dyskotekę.
 Półtora godziny po rozpoczęciu zabawy zrobiło się zamieszanie i przepychając się do wyjścia kilku chłopaków wyniosło na zewnątrz omdlałą dziewczynę. Była to uczennica ,,jedynki’’. Nikt nie wiedział co się stało, ale przytomnie wezwano pogotowie. Spekulacjom nie było końca. Ktoś rzucił mimochodem, że pewnie przyszła ,,na dopingu’’.
 - Chce pani to pokażę tu kilku, którzy przyszli ,,wzmocnieni’’... To widać po oczach... - powiedział jeden z ochroniarzy przeciskając się do środka klubu.
 Po przewiezieniu do szpitala okazało się, że dziewczyna miała arytmię serca. Szczęście w nieszczęściu... Poddenerwowani opiekunowie jednak odetchnęli z ulgą. - Uff to nie narkotyki...

PO
 - Wszyscy są zadowoleni. Był spokój i była fajna zabawa. Nie było ekscesów, ani wałęsania się i wychodzenia poza salę. Nauczyciele byli zdziwieni, że tylu rodziców przyszło po dzieci pod dyskotekę - podsumowała dyrektor Elwira Pawełkiewicz. - Jeden z uczniów pierwszej klasy gimnazjum, bardzo spokojny i nieśmiały chłopiec, poszedł na dyskotekę za namową kolegów. Miał wrócić o 19, ale tak się dobrze bawił, że wyszedł ze wszystkimi. Następnego dnia wszyscy uczniowie mieli ,,szczęśliwy numerek’’ i nie byli odpytywani.
 - Jeśli ktoś rzuciłby teraz hasło dyskoteka, to natychmiast wszyscy uczniowie by ruszyli, że drzwi od szkoły byśmy nie utrzymali - stwierdził Waldemar Sadowski, wicedyrektor ZS nr 1. - Młodzież jest bardzo zadowolona, bo byli na prawdziwej dyskotece. Świetnie się bawili. Lokal jest bardzo ładny, odnieśliśmy dobre wrażenie. Mnie samemu się podobało...

***
Salę fundowali właściciele dyskoteki Gotham Ryszard i Zdzisław Marciniakowie, natomiast coca-colę - burmistrz Kościana.
KARINA JANKOWSKA

Już głosowałeś!

Komentarze (0)

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 3.145.64.235

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.