Magazyn koscian.net

2004-09-07 16:14:12

Drogi bez papierów

Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego wnioskuje o uchylenie pozwolenia na budowę dróg Piastowskiej i Półwiejskiej w Kościanie.

Rozbierać ich prawdopodobnie nie będzie trzeba, ale miasto wyda około 10 tys. złotych na opracowanie nowej dokumentacji.

Przypomnijmy (,,GK’’ z 16 czerwca 2004 roku ,,Taniej, czyli drożej’’), Wojciech Brylczak, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego stwierdził uchybienia w budowie tych dróg. Na przykład na ulicy Piastowskiej miasto uzyskało pozwolenie na budowę dwukierunkowej drogi asfaltowej o szerokości 6 metrów i 40 centymetrów, a wybudowano jednokierunkową z kostki brukowej o szerokości trzech i pół metra. Zrezygowano z budowy części kanalizacji deszczowej. Inwestycję zamknięto i zarówno kierownik budowy, jak i prowadzący z ramienia miasta nadzór nad inwestycją urzędnik poświadczyli, że wykonano ją zgodnie z projektami.
 - Poświadczyli nieprawdę. Dlatego wystąpię do Wielkopolskiej Okręgowej Izby Inżynierów Budownictwa o wyciągnięcie konsekwencji - stwierdza Brylczak.

Na poprzedniej sesji Rada Miejska Kościana podjęła decyzję o zaciągnięciu miliona trzystu tysięcy złotych kredytu na utwardzanie dróg gruntowych. Opozycja dopytywała wówczas, czy będą to drogi budowane tak jak Półwiejska i Piastowska, czyli z naruszeniem prawa.
 - Mam przed sobą ekspertyzę rzeczoznawcy - powiedział burmistrz i odczytał jej fragmnet - zastostowane rozwiazania są normatywne pod względem technologii konstrukcji nawierzchni, zapewnienia odwodnienia, oraz stanowią przytulne i przydatne rozwiązania dla użytkowników. Rzeczoznawca to stwierdza. Technologia nie została zmieniona, zmieniony został tylko zakres tych zadań - podkreślał włodarz i zwrócił się do radnego Macieja Zielonki.
 - Czy ma pan dokumenty, że nadzór budowlany stwierdził, co pan tu powiedział? Czy ma pan na to dokumenty? Czy są dokumenty, że nadzór budowlany stwierdza, że zostało naruszone prawo? - pytał - Pytanie jest proste, czy ma pan dokument, z którego wynika, że nadzór budowlany stwierdza nieprawidłowość, niezgodność tej budowli?
 Radny nie miał.
 - Czas wielki, żebyśmy się proszę państwa opierali na faktach, liczbach i dokumentach - skwitował sprawę burmistrz i wrócił do uzasadnienia kredytu na drogi.

My dokumentów też nie mamy, ale je oglądaliśmy. Ocena techniczna rzeczoznawcy dotarła do inspektoratu w terminie.
 - To prawda, rzeczoznawca - Rajmund Jakuszkowiak - uznał zastosowane rozwiązania za ,,w pełni bezpieczne i przydatne dla użytkowników’’. Zalecił dokończenie budowy chodników na Półwiejskiej, Podgórnej i Piastowskiej i ewentualne poszerzenie Półwiejskiej i Piastowskiej, zmieniając pas gruntowy w umocnione pasy parkingowe. Nie zmienia to jednak faktu, że inwestor, czyli miasto, odstępując od projektów, na które wydano pozwolenia złamał prawo. Projekt można było zmienić, ale po wprowadzeniu zmian w dokumentacji. Miasto tymczasem nawet nie złożyło w tej sprawie wniosku i zamknęło inwestycję odbiegającą od tej, jaką zaplanowano tak, jakby wszystko odbyło się zgodnie z dokumantacją. W decyzji, którą 30 sierpnia wysłałem do burmistrza, dwukrotnie stwierdzam, że odstąpiono od projektów w istotny sposób - wyjaśnia Brylczak.

Inspektor wnioskuje o cofnięcie pozwolenia na budowę tych dróg i zobowiązał miasto do przygotowania dokumentacji od nowa. Tym razem zgodnie z tym, co rzeczywiście wykonano.
 - Po mojemu to głupio zrobione. Taka szeroka ulica i robią jednokierunkową, a między chodnikiem a jezdnią błoto - ocenia starszy mężczyzna. Zagadniętej o sprawę pani droga się podoba, a młodemu mężczyźnie już nie, bo choć zrobiono ją bardzo wąską i jednokierunkową, kierowcy jeżdżą nią w obie strony. Kolejny rozmówca obawiał się, jak kostka brukowa zniesie ruch dużych samochodów, jakie przyjeżdżają na Piastowską do tamtejszych firm. Tymczasem blisko dwumetrowe pasy błota po obu stronach jezdni służą jako parkingi. Z tych parkingów błoto jest systematycznie nawożone na jezdnię.

ALICJA MUENZBERG
 
 Jak 29 kwietnia wyjaśniał radnym burmistrz, inwestycję wykonano zgodnie ze społecznymi oczekiwaniami - taniej. Projekt zakładał koszty w wysokości 1 128 459 złotych, a po zmianie przewidywał wydatek 521 131 zł. W przetargu cena jeszcze spadła - do 447 837 złotych. Finalnie, z kosztem orzeczenia rzeczoznawcy i ceną za wykonanie kolejnej dokumentacji - sięgnie 550 tys. zł. Jeśli miasto wykona zalecenie rzeczoznawcy, koszty wzrosną o budowę parkingów i chodników. Miasto więc tak czy owak zabuduje drogę w całości.

GK nr 36/2004
Już głosowałeś!

Komentarze (0)

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 18.117.120.171

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.