Dobra kondycja szpitala

Szkoda, że ten zysk nie cieszy pacjentów. Nasz szpital nie tyle generuje zyski co nie generuje kosztów. Przykładem jest wręczenie recepty po 12 godzinach na SOR-ze z informacją, żeby sobie wykupić i "pilnie" podać. Przykładem jest odesłanie pacjenta przywiezionego karetką bezpośrednio z gabinetu lekarza specjalisty (ze skierowaniem do szpitala) do domu z zaleceniem kontaktu ze specjalistą (sic!). Przykładem jest wypisanie pacjenta do domu w stanie gorszym niż przy przyjęciu, bo kolejne dni na oddziale to zbędne koszty. Naprawdę szkoda, że te zyski nie cieszą pacjentów.

tylko bilans i zysk sie liczy szpitale teraz to jak korporacje tylko kasa

Szpital ma zysk ale kosztem zdrowia i życia pacjentów.... i to jest porażające i nie jest to powód do dumy.

macie racje

tak,macie rację, jeżeli ten zysk jest kosztem pacjentów to wstyd. Powodem do dumy byliby zadowoleni pacjenci i zysk.Wpisy temu przeczą.

świat oszalał,żeby szpitale były dumne z zysków a nie z ilości wyleczonych pacjentów,jakości wykonywanych usług, profesjonalnej kadry?Kiedyś z wypracowanych zysków cieszyły się zakłady przemysłowe-teraz szpitale.

Haha zysk masakra. A jak mialam mieć operacje to chcieli mi ciąże usunąć, a Poznań bez problemu i ciąże utrzymałam.

Kiedyś czekałem miesiąc do ortopedy, bo nie mogłem chodzić, tak mnie noga napierdzielała. Po miesiącu nic nie bolało, ale poszedłem. Dowiedziałem się że może nie mam predyspozycji do sportu i dziękuję do widzenia.

Oddział ginekologiczno-polozniczy to totalna porazka; personelu jest tam za mało, lekarz wiecznie niedostępny, strach tam rodzić, ale co tam najważniejsze że jest zysk

Zysk w szpitalu! Chyba ten jod na łeb im podł.

A co wy myśleli? Liczy się kasa. W dobie komercjalizacji tyko kaska. I zdrowia wszystkim życzę, bo go dużo potrzeba by się w dzisiejszych czasach leczyć.

mam starszych i schorowanych rodziców i mogę powiedzieć jak wygląda praca kościańskiego szpitala. ilekroć mieli skierowanie do szpitala odsyłano ich do domu. ostatnio wydzwaniałam na pogotowie aby ktoś przyjechał do mojego ojca, kazano mi dzwonić na wieczorynkę gdzie mi odmówiono, potem znów na pogotowie. w końcu przyjechała oburzona pani doktor i dała skierowanie do szpitala. oczywiście oddano mi go spowrotem do domu bo lekarz nie widział potrzeby pozostania w szpitalu, miał tak silną anemię że groziło mu to śmiercią. może ktoś poradzi gdzie zgłosić takie rzeczy, bo to nie jest jedyna sytuacja kiedy tak postąpiono. może ktoś by sprawdził jakim kosztem są te zadawalające wyniki, bo to jest karygodne co się tam dzieje

Na co komu ten zysk.

Szpital generuje zyski bo na weenetrznym aby co chwilka zgon. Ma ktos wypis nagle zgon. 3 dni i do domu by umierac.

Bliska osoba ,chora krew z moczem,temperatura co robić.No to zabrałam ta osobę na SOR w Kościanie,w niedzielę.Tam czekanie,bo ten lekarz który dyżurował był pod telefonie.Po konsultacji lekarskiej,dał skierowanie do ,na urologie w Lesznie.Tam procedura,żeby przejść z pacjentem przez SOR,ponowne czekanie za lekarzem.W końcu odesłali mnie z tym chorym pacjentem na urologie-no i oczywiście nie było lekarza-dyżur pod telefonem bo niedziela.W końcu ów lekarz dotarł ale był tak surowy jak by ten pacjent był zdrowy.Swoje skorumpowanie osiagnął i skierował mnie SPOWROTEM Z TYM CHORY M PACJENTEM do kościańskiego lekarza na SOR .Tam lekarz zapisał receptę na leki. Czy takuie postępowanie z poważnie chorym pacjentem jest normalne by całą dzień jeździć i prosić o pomoc lekarską.Absurd, gdzie profilaktyka.Żadna.

Co łączy kościańską policję z kościańskim szpitalem? Ani jedna pozytywna opinia!

wasze zyski leżą na cmentarzu kto znajdzie się w szpitalu to albo się nie nadaje na oddział albo nie chcą dobrze leczyć a jeżeli zostanie to za 3 dni umiera lub chorego wypisują do domu po prostu zasrany kapitalizm ma gdzieś życie człowieka

Ludzie, jeżeli mamy w głowie jako społeczeństwo dalej socjalizm, to nigdy system ochrony zdrowia nie będzie działał. W Niemczech ok. 50% szpitali to szpitale prywatne, które działając dla zysku mają kontrakty z publicznymi kasami chorych. Niemieckim emerytom nie przeszkadza, że są leczeni w prywatnych spółkach. Dopóki będziemy myśleć jak w latach 70., dopóty system będzie działał jak działa. Na dziadostwie nie da się zbudować medycyny. Zysk jest potrzebny dla podwyżek pracowników (dobrze wynagrodzony pracownik jest zadowolony i wyspany, a nie zasypia po 10 dyżurze w miesiącu), to nowoczesny sprzęt (nie ma problemu z tomografią czy rezonansem na prowincji), krótsze kolejki (każdy pacjent to też zarobek!), nowoczesne leki i dostęp do leczenia na najwyższym poziomie. Ale chyba lubimy to, co mamy.

"Dobra kondycja szpitala"!? Terminy opiwają na okres od roku do dwóch lat na przyjęcie, lecz prywatnie skraca sie on diametralnie. Kasa idzie z ubezpieczeń i portfeli osób prywatnych to jak ma ta kondycja czuć się źle.

Mojego ojca karetka brała po podaniu morfiny,ponieważ wcześniej był tak zbolały,że nie można było go dotknąć.Lekarz reumatolog ,dyżurny na internie stwierdził,że nie widzi nic aby ojca zostawić w szpitalu i że pewnie jest to zapalenie stawów/ojca bolało całe ciało/.Po małej awanturze, ojca w końcu przyjęto a na drugi dzień zmarł.Wyniki były fatalne,ale co tam,lekarz wie lepiej.

Kuzyn wezwał pilnie karetkę do swojej mamy.Przyjechała lekarz niby obadał i fuknął na kuzyna,że niepotrzebnie wzywano karetkę a mogli pomóc komu innemu.Po trudnej wymianie zdań ciocię zabrano a w szpitalu okazała się potrzebna pilna operacja.

A ja bardziej przyziemne - czy na oddziałach szpitala w łazienkach pojawiły się papier toaletowy i mydło? Czy nadal trzeba z własnymi chodzić

Zysk???? Lehman czy ty już wstydu za grosz nie masz? Nie przyszło ci do tego zaślepionego kasą łba żeby nie wkorwiać ludzi bardziej niż to robisz i wyjść przynajmniej na zero???? Pomyliły Ci się branże - idź czym prędzej do prywatnej firmy. Szpitale nie są od generowania zysków.

Zysk kosztem pacjenta! Sam osobiście tego doświadczyłem... tego nie zrobimy bo po co szkoda pieniędzy.. to wystarczy itd. Patologia!!!

czytając wasze opinie zgadzam się z wami tam jest fatalnie sam tam byłem na sor i chirurgi szczekowej 8 h trzymania z kontuzją i dopiero późnym wieczorem wysłanie do poznania najlepiej by lekarze byli na miejscu pacjenta i dopiero poczułby prawdziwą opiekę

po to modernizuja szpital zeby w przyszlosci go przejac bez wlasnego wkladu

To wstyd żeby ludzie po 40 latach pracy i opłacaniu składek nie mieli prawa do leczenia, bo komuś się nie opłaca

Jak na dzien dzisiejszy to niechce zlyszec o tym szpitalu..w skrucie zona w ciazy blizniaczej krwotok karetka i na porodowke jakis lekarz doprowadzil mnie do zalamania mowiac ze o zone to powalczy ale dzieci juz niema dodam ze to poczatek 6 miesiaca dzieki lekarzowi i ekipie z karetki którzy mowiac ze na wlasna odpowiedzialnosc zabieraja zone do poznania mam teraz wspaniale zdrowe dzieciaki .a w poznaniu w ciagu 2 godzin zatrzymali krwotok zona jeszcze 2 miesiace donosila ciaze .Dziekuje ekipie z karetki pozdrawiam

Do ost.komentarza.Ciesze się że maluszki są zdrowe.W karetkach jeżdżą ludzie za 15 zł na godz.a ratowanie to ich pasja.Oni też muszą generować zyski.

Ludzie ogarnijcie się!!!!!!!!!!!!!!!!! szpital jest dla ludzi którym da się pomóc!!!!!!!!!!!!!!!!! ale niestety w większości są to stany przewlekłe i niedon ludzie ogarnicjcie ludzie ludzie ogarnijcie się!!!! śmierć jest naturalną częścią życia więc i zgony szpitalne nie są niczym nowym......ale część społeczeństwa żąda nieśmiertelności!!!!!!!!!!!!!!!!! brze rokujące......

przykro słuchać.......pracuje tam i staram się pomóc w miarę możliwości.....pacjenci są biedni, chorzy, nieporadni.....a rodziny to oddzielna bajka.....roszczeniowi, pretensjonalni...słów brak.......często chamowaci do potęgi!!! (składki płacą.......ja niby nie.....:((((( zapraszam każdego krytykanta na jeden dzień wolontariatu......

Negatywne komentarze -macie racje.Za 2012 też wykazali zysk,ale bez badań szczegółowych i konsultacji chcieli mi amputować nogę.dzięki profesorom z poznańskiej kliniki mogę dzisiaj grać w piłkę!Szpital ten wykonuje tylko procedury wysokorentowne, dla mnie jest to folwark, gdzie pacjent jest'rośliną" dla uzyskania zysku!

Tak tak macie racje liczy się kasa a nie pacjent. Człowiek zajedzie o 22 na sor o niesamowitym bólem i skieruja na wieczorynke. Tam po godzinie dadza recepte i z placzem i bólem do domu.zalosne.

Zna ktos dobrego chirurga w kościanie?

ALE NIKT NIE WSPOMNIAL O JAKOSCI I IILOSCI PORCJI,A O OBSLUDZE MEDYCZNEJ JUZ NIE WSPOMNE

Łatwo o zysk gdy pacjent -cudem przyjęty do szpitala zwłaszcza na oddiał internistyczny -przynosi swoje leki, pampersy.Wiem z własnego doświadczenia, jako córka schorowanych rodziców , miałam i mam przyjemność bywać w tym szpitalu. Godziny spędzone na SOR pozwoliły mi "wyćwiczyć cierpliwość." Złego słowa nie powiem na personel pielęgniarski,dziewczyny robią co mogą przy tak okrojonej kadrze.zyski"wypracowane " przez szpital powinny być przeznaczone właśnie dla nich.