Magazyn koscian.net

2005-07-27 08:55:54

Ciemno wszędzie…

Od kilku tygodni, kiedy zapada zmrok Kościan tonie w ciemnościach

Przed rokiem z egipskimi ciemnościami walczyli mieszkańcy os. Jagiellońskiego. Już wówczas mieszkańcy innych części miasta sygnalizowali nam, że i w ich rejonach światła są wyłączane, kiedy zapada zmrok. Rzecznik burmistrza Małgorzata Klorek zapewniała wówczas, że nie ma żadnych zmian w systemie oświetlania miasta. Niestety, problem ciemności powraca jak bumerang dotykając coraz większą rzeszę mieszkańców miasta.

 - Najwięcej zgłoszeń w tej sprawie mieliśmy w czasie Dni Kościana - poinformował ,,GK’’ Arkadiusz Kwaśny, kierownik Oddziału Obsługi Klienta ,,Enea’’ S.A. Grupa Energetyczna Rejon Dystrybucji w Kościanie.

Kościaniacy zgłaszali nam, że od połowy czerwca przy ul. Marcinkowskiego i Koszewskiego uliczne światła wyłączają się o godz. 22.30. Lampy nie zapaliły się również w weekend 8-10 lipca. Ciemno było od Os. Konstytucji 3 Maja przez Śródmieście, Plac Wolności, Os. Piastowskie i Os. Jagiellońskie aż po Błonie.

 - Jechałem w sobotę przez miasto. W okolicy parku miejskiego i dyskoteki było tak ciemno, że musiałem jechać na długich światłach, by coś widzieć i nikogo nie potrącić – relacjonował przez telefon stały czytelnik ,,GK’’. – Co ciekawe ulica Grodziska i całe Kiełczewo były rozświetlone.
 - Wracałam w sobotę po godzinie 23 od znajomych. Żadne lampy się nie paliły, a na dodatek nie świecił księżyc zasłonięty przez chmury. Nie było widać nic na wyciągnięcie ręki, a na krzywych chodnikach można było połamać nogi. Świetna noc dla przestępców – dodała ironicznie kościanianka.
 - To była awaria. Za to ponosi odpowiedzialność Enea. Ponoć rozregulowały się sterowniki – poinformowała Małgorzata Klorek, rzecznik prasowy burmistrza. – Zgodnie z obowiązującą umową lampy uliczne włączają się godzinę po zachodzie słońca i gasną godzinę przed wschodem słońca.

Nasi czytelnicy informowali również o wyłączeniach oświetlenia w poszczególnych dzielnicach miasta stwierdzając, że wygląda to, jakby ktoś szukał oszczędności. Miasto winą obarcza energetykę, a energetyka miasto.
 - Wyłączanie lamp dzielnicami nie jest możliwe – zaprzeczył Arkadiusz Kwaśny. – W mieście jest 28 miejsc włączania starterów. Teoretycznie powinny załączać się o tej samej porze, ale fizycznie nie jest jednakowo. Są ustawione według zegara astronomicznego, faktycznego zachodu i wschodu słońca. Co prawa każdy ze sterowników jest osobno zsynchronizowany. Urządzenia te działają w pobliżu transformatorów wydzielających pole elektromagnetyczne, co wpływa na ich pracę. Maksymalnie może być 48 godzin przerwy w dostawie. Staramy się jednak na bieżąco likwidować awarie i przerwy nie trwają dłużej niż 2, 4 godziny – zapewnia A. Kwaśny.

4 listopada 2002 r. miasto podpisało z energetyką umowę o kompleksową usługę oświetlania miejsc publicznych, ulic, placów i dróg znajdujących się na terenie miasta i gminy. Dostawca, czyli energetyka zobowiązała się w niej do sprzedaży energii i świadczenia usług przesyłowych z zastrzeżeniem, że dostarczanie energii elektrycznej może być niemożliwe, gdy w sieci występują przerwy w dostawie prądu wynikające z awarii urządzeń. Zgodnie z umową koszty konserwacji urządzeń oświetlenia drogowego, regulacji i naprawy urządzeń sterujących oświetleniem, prac konserwacyjno-naprawczych na słupach i lampach oraz wymiany źródeł światła w oprawach ponosi energetyka. Natomiast gmina ponosi koszty eksploatacji oświetlenia. W paragrafie 12, punkt 1 zapisano, iż ,,istotne dla bezpieczeństwa, w tym ruchu drogowego zastrzeżenia spowodowane wadliwym działaniem urządzeń oświetlenia drogowego zgłaszane telefonicznie przez odbiorcę będą usuwane z uwzględnieniem stopnia zagrożenia’’. Miasto może podjąć decyzję o ograniczeniu ilości czynnych źródeł światła oraz czasu ich załączania i wyłączania.

 – Oględziny przeprowadzane są dwa razy do roku - wiosną i jesienią. Nie wynika to jednak z umowy, lecz z wewnętrznego regulaminu. I nam, i miastu zależy na dobrym wyglądzie kościańskich ulic - stwierdził Kwaśny i poinformował, że ostatnia regulacja przeprowadzana była wiosną tego roku. - Wówczas miasto zdecydowało o półgodzinnym przesunięciu załączania i wyłączania lamp ulicznych. To wymierne oszczędności. Miasto szuka złotego środka. Zimą lampy świecą się po 12 godzin, bo wcześnie zapada zmierzch. Z drugiej strony, gdy aura płata figle i zamiast słońca latem mamy jesienną pogodę, to już przed godziną 20 robi się ciemno i wtedy widać, że oświetlenie nie działa jak powinno. Z naszej strony najlepiej byłoby nie majstrować przy przestawianiu starterów, tylko zostawić je zgodnie z kalendarzem.
 Pod koniec lipca słońce wschodzi tuż przed godz. 5, a zachodzi przed godz. 21. Natomiast księżyc w pełnej krasie możemy zobaczyć na niebie półtorej godziny później.

Na prośbę Urzędu Miejskiego Straż Miejska sprawdza, kiedy światła się włączają i wyłączają. Pomocny w ustaleniu dokładnych godzin jest system monitoringu.
Nie ulega wątpliwości, że nie jesteśmy tak bogaci jak Belgowie, którzy oświetlają w nocy autostrady (widać je nawet z kosmosu). Należy się jednak zastanowić czy warto oszczędzać na bezpieczeństwie mieszkańców Kościana.

KARINA JANKOWSKA
GK nr 30/2005

Już głosowałeś!

Komentarze (0)

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 13.58.113.193

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.