Magazyn koscian.net

2003-04-24 15:54:58

Chcę dalej śpiewać

Ze Sławkiem Konikiem z Kościana, uczestnikiem programu telewizyjnego „Idol”, rozmawia Milena Waldowska
(GK nr 182 z 7.08.2002)
 

- Przypomnijmy krótko, jak zaczęła się Twoja przygoda z „Idolem”.
- Do wzięcia udziału w castingu namówił mnie mój nauczyciel, pan Zbigniew Paszkowiak. Początkowo w ogóle nie wiedziałem jaką piosenkę wybrać, aż w końcu zdecydowałem się zaśpiewać „Potrzebuję cię” z repertuaru Stachursky’ego. W sobotę śpiewałem przed producentem, który nie był profesjonalnym jurorem i dopuścił większość osób na niedzielny casting. Drugiego dnia oceniali nas już fachowcy, więc bardzo się ucieszyłem, gdy powiedzieli mi, że dostałem się do następnego etapu.
 
 - Znalazłeś się wśród 48 półfinalistów, ale nie śpiewałeś w finałowych koncertach przed publicznością. Czy uważasz, że mogłeś dojść jeszcze dalej?
 
 - Wybrałem złą piosenkę. Śpiewałem wtedy „Tak jak anioł” Stachursky’ego. Na próbie powiedziano mi, abym śpiewał głośno refren i tak też zrobiłem. Potem stwierdziłem, że trzeba było to zaśpiewać delikatniej. Ale nie czułem się zawiedziony, że nie przeszedłem dalej. Dla mnie dotarcie do półfinału to już wielki sukces.
 
 - A co sądzisz na temat jury? Panuje bowiem powszechna opinia, że byli wyjątkowo surowi.
 
 - Rzeczywiście nie szczędzili, zwłaszcza w początkowym etapie, kąśliwych uwag. Potem nieco złagodnieli. Dowcipnie krytykowali niektórych, aby rozśmieszyć telewidzów i to był ich główny cel. W końcu „Idol” to program rozrywkowy, a poważnych jurorów nikt by nie oglądał.
 
 - Kiedy z setki uczestników wybierano 48 w telewizji wyglądało to na bardzo wyczerpujące...
 
 - I tak rzeczywiście było. Przesłuchania zaczęły się o trzeciej po południu, a skończyły o piątej rano. Trzeba było śpiewać kilka razy i być gotowym w każdej chwili. Najpierw z setki osób zostało 70, potem 60 i wreszcie 48.
 
 - 48 osób podzielono na sześcioosobowe grupy, które prezentowały się w kolejno emitowanych odcinkach. Dużo miałeś czasu na przygotowanie się do tego etapu?
 
 - Skądże. Krótka próba przed nagraniem i od razu występ. Przy takim programie nikt nie bawi się w ceregiele. Albo masz dobry dzień i wypadasz świetnie, albo dziękujemy za występy.
 
 - Jaka panowała atmosfera w Twojej grupie?
 
 - Była bardzo dobra, nie wyczuwałem ostrej rywalizacji. Zaprzyjaźniłem się ze wszystkimi, a zwłaszcza z chłopakami Sebastianem i Sławkiem, złapałem też kontakt z Gośką Stępień, która wygrała ten odcinek.
 
 - Czy byłeś na finale „Idola” w Warszawie i brałeś udział w nagraniu finałowej piosenki „Może się wydawać”?
 
 - Na finale programu śpiewało 44 półfinalistów. Ja niestety nie mogłem pojechać. W nagraniu utworu też nie brałem udziału, bo tak naprawdę tę piosenkę śpiewa tylko 10 ścisłych finalistów.
 
 - A jak Ci się podoba idol, który został wybrany?
 
 - Ten wybór to właściwie tylko formalność, bowiem cała 10 finalistów ma szansę zaistnieć. Co do Alicji, cieszę się, że wygrała, bo jest młoda i wszystko przed nią.
 
 - Czy coś zmieniło się w Twoim życiu po udziale w programie?
 
 - Jestem rozpoznawany na ulicy. Jest to raczej sympatyczne, choć ma też swoje złe strony. Rodzice musieli zmienić numer telefonu, gdyż dzwonili różni dowcipnisie i często późno wieczorem nie dawali nam spokoju.
 
 - Jakie masz plany na przyszłość? Myślisz poważnie o śpiewaniu?
 
 -W czerwcu skończyłem szkołę i obecnie pracuję w swoim wyuczonym zawodzie jako piekarz. Oczywiście nie mam zamiaru rezygnować ze śpiewania. Chciałbym cały czas szkolić swój głos i zamierzam pójść do szkoły muzycznej. Zaproponowano mi śpiewanie w zespole „Kwintet” który jest obecnie na etapie reorganizacji i poszukiwania gitarzysty. Śpiewałem też w kościańskim pubie Piwnica, ale tam króluje muzyka rockowa, a ja nie bardzo czuję się w takim klimacie.
 
 - Możesz też zgłosić się do drugiej edycji „Idola”...
 
 - Nie, 48 półfinalistów nie może brać udziału w drugiej edycji. W najbliższym czasie są jeszcze planowane imprezy z naszym udziałem. Mamy śpiewać w sierpniu na koncercie w Wadowicach. Cała grupa na pewno się nie pojawi, ale większość będzie chciała się zaprezentować.
 
Już głosowałeś!

Komentarze (0)

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 18.226.180.161

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.