Magazyn koscian.net
2004-10-19 15:08:12CEPiK skomplikował życie
Od 3 września Wydział Komunikacji i Dróg Starostwa Powiatowego w Kościanie obsługuje Centralną Ewidencją Pojazdów i Kierowców. Nowy system informatyczny nastręcza wiele problemów zarówno petentom, jak i samym urzędnikom.
Wydłużył się czas zarejestrowania pojazdu, a na korytarzach tworzą się coraz dłuższe kolejki.
- Petenci się niecierpliwią, a to nie nasza wina. Odgórnie wprowadzono nowy system i teraz rejestracja pojazdu trwa o 45 minut dłużej - mówi Ewa Szyguła-Marcinkowska, naczelnik wydziału stwierdzając, że poprzedni system działał bez zarzutu i był znacznie szybszy. Dowody wydawało się w ciągu dwóch, trzech dni. Teraz niestety, trzeba było przyzwyczaić się do kolejek. – Ten program jest bardzo czasochłonny, bo trzeba wykonywać wiele dodatkowych czynności, na przykład przy wprowadzaniu danych trzeba cały czas odświeżać. Trzeba jeszcze sprawdzić wpis do rejestru i zweryfikować ewentualne błędy. CEPiK nie ułatwił nam życia.
Dodatkowym problemem stało się przenoszenie danych do nowej bazy. Ze starego programu udało się zmigrować jedynie 94 procent danych.
- Braki są duże, ale trudno określić dokładnie ile pojazdów nie figuruje w nowym programie – stwierdza naczelnik Wydziału Komunikacji i Dróg. – Musimy więc na nowo wprowadzać pojazdy do ewidencji. To też wpływa na wydłużenie czasu.
Zgodnie z rządowymi założeniami CEPiK miał usprawnić pracę organów administracji w zakresie rejestracji i wydawania praw jazdy, zwiększyć efektywność policji (dostęp do centralnej bazy danych), ograniczyć lub wyeliminować negatywne zjawiska np. kradzieże pojazdów, dokumentów, oszustwa celne i ubezpieczeniowe, poprawić bezpieczeństwo ruchu drogowego przez dbałość o właściwy poziom techniczny pojazdów. System, na który wydano ponad 200 mln zł. System cały czas jest udoskonalany, bowiem w praktyce wychodzą luki, które trzeba na bieżąco likwidować. Dlatego też nikt nie potrafi odpowiedzieć kiedy CEPiK zacznie sprawnie działać.
- Dla usprawnienia pracy wydajemy po 30 numerków dziennie, a obsługujemy sto – informuje naczelnik Szyguła-Marcinkowska. Numerki wydawane są na 2-3 tygodnie do przodu. – Inwalidzi są przyjmowani poza kolejnością. Kiedyś ludzie byli zaskoczeni szybkością załatwiana spraw w naszym wydziale, szkoda, że zmieniło się to na niekorzyść.
Osoba chcąca zarejestrować pojazd musi złożyć wniosek o rejestrację z załącznikami (m.in. dowodem własności pojazdu, kartą pojazdu, zaświadczeniem o pozytywnym wyniku badania technicznego, dowodem rejestracyjny i tablicami rejestracyjne jeżeli pojazd był zarejestrowany). Dane wprowadzane są do komputera. Drogą elektroniczną zamówienia wysyła się do Warszawy. Dowody rejestracyjne wyrabiane są w Wytwórni Papierów Wartościowych.
- Jak do tej pory niewiele nowych dostaliśmy. Są duże zaległości. Czekamy na dużą partię 500-700 sztuk – zdradza pani naczelnik przypominając, że urząd ma 30 dni na zarejestrowanie pojazdu.
Od 1 października zmienił się wzór dowodu rejestracyjnego. Do tej pory za jego wydanie płacono 33 zł, dziś kosztuje o 15 zł drożej. A każdy chciał zdążyć przed podwyżką. Od każdej rejestracji pobierane są opłaty ewidencyjne. Złotówkę trzeba zapłacić za wydanie dowodu rejestracyjnego, zalegalizowanie tablic rejestracyjnych, nalepkę kontrolną, kartę pojazdu i prawo jazdy. Zgodnie z ustawą o ruchu drogowym i rozporządzeniem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji z 18 grudnia 2003 r., starostwa partycypują w kosztach nowego programu. Wydział dysponuje siedmioma komputerami. Przez całą dobę są one podłączone do sieci.
Przypomnijmy, że Wydział Komunikacji i dróg zajmuje się ponadto prowadzeniem spraw związanych z wydawaniem i zatrzymywaniem dokumentów stwierdzających uprawnienia do kierowania pojazdem, wydawaniem zezwoleń na prowadzenie ośrodków szkolenia kierowców, wydawaniem zezwoleń na przeprowadzanie badań technicznych pojazdów, wydawaniem zezwoleń na wykorzystanie dróg w sposób szczególny, wydawaniem licencji, zezwoleń i zaświadczeń na wykonywanie transportu drogowego, zarządzaniem ruchem na drogach powiatowych i gminnych.
KARINA JANKOWSKA
GK nr 42/2004
Dodatkowym problemem stało się przenoszenie danych do nowej bazy. Ze starego programu udało się zmigrować jedynie 94 procent danych.
- Braki są duże, ale trudno określić dokładnie ile pojazdów nie figuruje w nowym programie – stwierdza naczelnik Wydziału Komunikacji i Dróg. – Musimy więc na nowo wprowadzać pojazdy do ewidencji. To też wpływa na wydłużenie czasu.
Zgodnie z rządowymi założeniami CEPiK miał usprawnić pracę organów administracji w zakresie rejestracji i wydawania praw jazdy, zwiększyć efektywność policji (dostęp do centralnej bazy danych), ograniczyć lub wyeliminować negatywne zjawiska np. kradzieże pojazdów, dokumentów, oszustwa celne i ubezpieczeniowe, poprawić bezpieczeństwo ruchu drogowego przez dbałość o właściwy poziom techniczny pojazdów. System, na który wydano ponad 200 mln zł. System cały czas jest udoskonalany, bowiem w praktyce wychodzą luki, które trzeba na bieżąco likwidować. Dlatego też nikt nie potrafi odpowiedzieć kiedy CEPiK zacznie sprawnie działać.
- Dla usprawnienia pracy wydajemy po 30 numerków dziennie, a obsługujemy sto – informuje naczelnik Szyguła-Marcinkowska. Numerki wydawane są na 2-3 tygodnie do przodu. – Inwalidzi są przyjmowani poza kolejnością. Kiedyś ludzie byli zaskoczeni szybkością załatwiana spraw w naszym wydziale, szkoda, że zmieniło się to na niekorzyść.
Osoba chcąca zarejestrować pojazd musi złożyć wniosek o rejestrację z załącznikami (m.in. dowodem własności pojazdu, kartą pojazdu, zaświadczeniem o pozytywnym wyniku badania technicznego, dowodem rejestracyjny i tablicami rejestracyjne jeżeli pojazd był zarejestrowany). Dane wprowadzane są do komputera. Drogą elektroniczną zamówienia wysyła się do Warszawy. Dowody rejestracyjne wyrabiane są w Wytwórni Papierów Wartościowych.
- Jak do tej pory niewiele nowych dostaliśmy. Są duże zaległości. Czekamy na dużą partię 500-700 sztuk – zdradza pani naczelnik przypominając, że urząd ma 30 dni na zarejestrowanie pojazdu.
Od 1 października zmienił się wzór dowodu rejestracyjnego. Do tej pory za jego wydanie płacono 33 zł, dziś kosztuje o 15 zł drożej. A każdy chciał zdążyć przed podwyżką. Od każdej rejestracji pobierane są opłaty ewidencyjne. Złotówkę trzeba zapłacić za wydanie dowodu rejestracyjnego, zalegalizowanie tablic rejestracyjnych, nalepkę kontrolną, kartę pojazdu i prawo jazdy. Zgodnie z ustawą o ruchu drogowym i rozporządzeniem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji z 18 grudnia 2003 r., starostwa partycypują w kosztach nowego programu. Wydział dysponuje siedmioma komputerami. Przez całą dobę są one podłączone do sieci.
Przypomnijmy, że Wydział Komunikacji i dróg zajmuje się ponadto prowadzeniem spraw związanych z wydawaniem i zatrzymywaniem dokumentów stwierdzających uprawnienia do kierowania pojazdem, wydawaniem zezwoleń na prowadzenie ośrodków szkolenia kierowców, wydawaniem zezwoleń na przeprowadzanie badań technicznych pojazdów, wydawaniem zezwoleń na wykorzystanie dróg w sposób szczególny, wydawaniem licencji, zezwoleń i zaświadczeń na wykonywanie transportu drogowego, zarządzaniem ruchem na drogach powiatowych i gminnych.
KARINA JANKOWSKA
GK nr 42/2004
Już głosowałeś!