Błotne szaleństwo!

24 sierpnia w Kiełczewie ruszy trzeci Błotny Maraton organizowany przez Paintball Gruszko Bartłomiej Gruszko i LKS Sana Kościan we współpracy z Urzędem Gminy Kościan, Kowal extreme Off-Road, RAPTOR 4x4 i ZHP Śmigiel.

   
- Zobaczyłem filmik w internecie z podobnej imprezy i pomyślałem dlaczego nie zorganizować czegoś takiego u nas, tym bardziej, że w Kiełczewie mam pole paintballowe. To dość bagnisty teren, więc idealnie się do tego nadaje. Pokazałem film koledze Kubie Bidzińskiemu z Team 4x4, podzieliłem pomysłem i tak to się zaczęło – mówi o początkach Bartłomiej Gruszko. – Naszym celem jest promocja zdrowego trybu życia połączona z dobrą zabawą. Nieważne czy przybędziesz na naszą imprezę czysty, ważne byś przybył pozytywnie nastawiony i wziął udział w błotnym szaleństwie! Nie ma takiej drugiej imprezy w Polsce. Do większości ekstremalnych biegów, jak Bieg Rzeźnika czy Bieg Katorżnika trzeba się odpowiednio przygotować. U nas może wystartować każdy bez względu na wiek, staż biegowy i umiejętności, bo każdy sobie poradzi z tą trasą. Chcemy, żeby nasza impreza była dla wszystkich, a nie tylko dla komandosów.

Przygotowania do pierwszego biegu w błocie nie trwały zbyt długo. Zaangażowanych było w to kilkanaście osób. Prowadzeniem biura zawodów zajęli się działacze kościańskiej Sany. Ostatnie trzy dni poświęcono na wyznaczenie i przygotowanie trasy, na której trzeba było rozmieścić przeszkody naturalne i sztuczne. Największą atrakcją była błotna zjeżdżalnia. W tym roku także jej nie zabraknie, lecz będzie wyższa i dłuższa. Niewykluczone, że będą aż dwie. Jedna z nich z pewnością będzie miała około 30 metrów.

- W pierwszym biegu większość przeszkód była naturalnych, a w drugiej zdecydowanie więcej przygotowanych przez nas. Łącznie było ich 62, w tym dużo wykopów i dołów o głębokości metr trzydzieści, metr czterdzieści, w które nagle się wpadało. Przygotowaliśmy też przeszkodę z opon, piramidy ze snopków słomy, na które trzeba było się wspiąć – porównuje dotychczasowe edycje, przyznając, że przy ich pokonywaniu było dużo śmiech. – W tym roku przygotowujemy porównywalną liczbę przeszkód, ale o wyższym poziomie trudności. Specjalnych umiejętności nie trzeba mieć, wystarczy mieć odwagę zmoczyć się do pasa. Wszystkie pomysły na urozmaicenie trasy są nasze. Sami je wymyślamy. Nie wykluczam, że w kolejnych edycjach będzie do wyboru więcej dystansów.

Na stracie pierwszego maratonu w 2012 r. stanęło 39 biegaczy, a linię mety przekroczyło 37. Dystans około 2 km najszybciej pokonał Bartosz Świątkowski z Kościana z czasem 00:06:56, wygrywając z Adamem Michałowskim z Pianowa i Łukaszem Sztulem z Kościana. Z pań najszybciej do mety dobiegła Katarzyna Miedzińska z Racotu (czas 00:09:08), przed Katarzyną Kuczmar z Sierakowa i Beatą Brudło z Grodziska Wlkp. Drugi maraton rozgrywany w Kiełczewie był dłuższy i trudniejszy. Na startujących czekała blisko 5-kilometrowa trasa pełna błota, zimnej wody, trzcin i pokrzyw. Wyzwanie podjęły 52 osoby z powiatu kościańskiego, Poznania, Głogowa, Jarocina. Najmłodszy biegacz miał 17 lat, a najstarszy - 62 lata. Maraton w 2013 r. wygrał Paweł Bajstok ze Szczodrowa (czas 00:26:1), przed Maciejem Wosikiem z Lubonia i Marcinem Wittem z Lubonia. Wśród pań na najwyższym stopniu podium stanęła Milena Kudłaszyk z Nowej Wsi (czas 00:36:18), przed Alicją Kozłowską z Leszna i Angeliną Borowczak z Poladowa. W dwóch poprzednich edycjach maratonów przy organizacji pomagały takie firmy jak: Rolko Polsko-Francuska Sp. z o.o., OSP Kościan, Team 4x4 , Raptor 4x4, Firma Kowalski, PHUT Krzysztof Nadobnik, Kakadu Śmigiel i ZHP Śmigiel.

Tegoroczny III Błotny Maraton w Kiełczewie odbędzie się 24 sierpnia. Sygnał do startu padnie o godz. 15. Zawodnicy ruszą ze startu wspólnego. Biegacze będą mieli do pokonania dystans około 5 km po błotnistym terenie. Biuro zawodów będzie czynne w dniu imprezy, w godz. 11-14.30, przy ul. Polnej w Kiełczewie (przy placu rekreacyjno-sportowym). Dokładny dystans i przebieg trasy zostaną wyznaczone kilka dni przed biegiem. Organizatorzy nie chcą zdradzać zbyt wielu szczegółów. Wiadomo, że trasa będzie zróżnicowana, a także najeżona naturalnymi i sztucznymi przeszkodami. Uczestnicy muszą liczyć się z dużą ilością wody i błota. Trasa na całej długości zostanie obustronnie oznakowana i zabezpieczona. Przekroczenie linii wyznaczonych przez taśmy, ominięcie lub nie pokonanie przeszkody spowoduje dyskwalifikację. O tym, że trasa Błotnego Maratonu jest bezpieczna niech świadczy fakt, że w Kiełczewie nie doszło do żadnych poważnych kontuzji. W pierwszej edycji jeden z biegaczy źle nadepnął i skręcił kostkę.

- Przeszkód będzie więcej. Będą głębsze, szersze i dłuższe. Będzie kilka fajnych przeszkód – zapowiada Bartłomiej Gruszko, dodając, że dystans może się wydłużyć, będzie to zależeć od warunków atmosferycznych. – W zeszłym roku na ostatniej przeszkodzie zawodnicy się umyli, więc w tym roku postaramy się, aby wbiegli na metę brudni.

 Na trzech najszybszych biegaczy w klasyfikacji generalnej mężczyzn i kobiet, kategoriach wiekowych (16-19 lat, 20-29 lat, 30-39 lat, 40-49 lat, +50 lat) będą puchary ufundowane przez samorząd gminy Kościan i pamiątkowe dyplomy. Nagrodą specjalną wyróżniony zostanie najlepiej/najzabawniej przebrany zawodnik. W dotychczasowych dwóch edycjach maratonu biegli m.in. Superman, człowiek w stroju galowym i z kołem ratunkowym.

- W ramach opłaty startowej każdy uczestnik otrzyma: dużo dobrej zabawy, owoc, certyfikat błotnego szaleńca, ciepły posiłek, pamiątkową koszulkę z wyhaftowanym logo imprezy i butelkę wody – wylicza organizator. - Po biegu na zwycięzców każdej kategorii wiekowej czekać będzie przejazd samochodem terenowym po ekstremalnych odcinkach trasy. Przygotowujemy też kilka niespodzianek, ale o tym póki co cicho sza.
Możemy zdradzić, że w trakcie trwania biegu, przy ul. Polnej odbędą się mini targi sportowe. Swoje stoisko będzie mógł mieć każdy, kto działa w tej branży. Organizatorzy czekają na zgłoszenia chętnych. Ponadto swoje samochody terenowe zaprezentują leszczyński klub RAPTOR 4x4 i Team 4x4. (kar)

***

Zgłoszenia chętnych chcących sprawdzić się w tym ekstremalnym biegu przyjmowane są już od 1 czerwca. W zgłoszeniu należy podać: imię i nazwisko, datę urodzenia, miejscowość lub przynależność klubową, dystans i kategorię wiekową. Zgłoszenia pisemne można nadsyłać na adres: ul. Łukomskiego 14, 64-030 Śmigiel, na e-mail: [email protected] lub poprzez formularz zgłoszeniowy na stronie organizatora pod adresem www.maraton-blotny.pl.

Dla osób, które zgłosiły się w pierwszym terminie, tj. do 20 lipca opłata startowa wyniosła 40 zł, a w drugim terminie, tj. 21 lipca – 20 sierpnia – 45 zł. Pieniądze należy wpłacić na konto organizatora LKS SANA KOŚCIAN BS o/Kościan nr 77 8666 0004 0101 7327 2000 0001, tytułem: imię i nazwisko - Maraton Błotny. Ci, którzy zgłoszą chęć startu w dniu zawodów zapłacą 50 zł. Dowody wpłaty należy okazać przy weryfikacji w dniu zawodów.

Każdy w biurze zawodów musi okazać dowód tożsamości (paszport, dowód osobisty lub inny dokument potwierdzający ukończony wiek), ważne badania lekarskie lub oświadczenie, iż jest się świadomym swego stanu zdrowia i startuje na własną odpowiedzialność.

Prawo startu w biegu mają osoby mające nie mniej niż 16 lat. Organizatorzy zapewniają: toalety, możliwość skorzystania z prysznicy po biegu, pomoc medyczną i zaplecze gastronomiczne.

GAZETA KOŚCIAŃSKA

Już głosowałeś!