Magazyn koscian.net

2003-04-23 09:25:03

Bęben z duszą i dusza z bębnem

Czy wiesz, że w Kościanie są jedne z największych bębnów na świecie? Czy wiesz, że bębniarze Wojtka Sówki brali udział w nagraniach muzyki filmowej Zbigniewa Preisnera, że dostali nagrodę ,,Gazety Wyborczej’’, że grali na zjeździe prezydentów Europy? Czy wiesz, że pobili rekord Guinnesa grając bez przerwy 72 godziny?


Na początku był bęben
Zaczęło się 16 lat temu, a może i więcej, w Stargardzie Szczecińskim. Strych był ciasny. Tak mały, że nie dało się się tam wysuszyć koca. Ale był. Tam powstał pierwszy bęben.
- Zawsze mnie do czegoś ciągnęło - stwierdza Wojtek Sówka. - Nie mam wykształcenia muzycznego. Z zawodu jestem piekarzem. A bęben? Jest w nim jakaś magia. W końcu bęben był na początku. Na początku był rytm. Wystarczy przyłożyć mikrofon do serca i mamy bęben. To tak naturalne, że łączy ludzi wszystkich czasów i wszystkich stron świata. Może dlatego bęben?
Na strychu dłuta i bębny robiły za dużo hałasu. Przeniósł się na wieś pod Lublinem. Tam przez dziesięć lat powstało ponad pół tysiąca bębnów. Część została w galeriach, część rozdał ludziom, którzy chcieli grać, część gra do dziś w zespole ,,Uado Tara Ban’’. Jak budować bębny, uczył się sam. Potem uczył innych i dziesięciu z jego uczniów dziś na bębnach zarabia na życie.
- Bęben niby jest prosty. Składa się z tuby i skóry, i właściwie to wszystko, ale tylko z pozoru. Bęben to głębia. Budowanie bębna, to jak medytacja. Ja tworząc bębny rozwijałem się duchowo, dojrzewałem. Wiem, że to dziwnie brzmi, ale budowanie bębna, to jak budowanie duszy. To też ciężka praca wymagająca cierpliwości.
Trzy lata temu przeniósł się do Gryżyny. W jego bębniarską pasję włączyli się sąsiedzi. Grali, pomagali z transportem, śpiewali, tańczyli. Przez jego pracownię przetoczyły się setki osób. Razem z zespołem ,,Uado tara ban’’ wystąpiło blisko 300 osób. Rosła ilość bębnów i rosły marzenia. Gryżyna stawała się za mała.
- Bębny trzymałem w stodole sąsiada, ale okazało się, że nie może mi jej dłużej użyczać. Nie mogłem trzymać instrumentów na dworze. Gorączkowo szukałem miejsca, w którym mógłbym je przezimować. Czułem też, że w Gryżynie jest już za ciasno, za ciasno na rozwój. Wymarzyłem sobie orkiestrę bębnów, a do tego trzeba nowych ludzi z pasją. Trzeba mi było większego miasta. To, że w Kościanie znalazłem i jedno, i drugie, to niemal cud.

Potem - projekt

Hala tymczasem nie wygląda zachęcająco. Pomijając kilkanaście bębnów, kilka obrazów pod ścianą i rzeźb opartych o muzyczne instrumenty - jest pusta. W kącie jeszcze stoją stare kaloryfery, na ziemi leżą rury, po bokach żelastwo z rozbiórki. Podłoga zakurzona, lampy poodrywane. Szaro i zimno. Hala należy do Kościańskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Przez lata służyła za magazyn Reemtsmy. TBS kupił ją razem z kompleksem budynków przy Surzyńskiego na siedzibę dla uczelni. Miasto osiedliło jednak uniwersytet po przeciwnej stronie ulicy i kompleks TBS został przeznaczony na mieszkania i usługi.
- Nie widzę w tym nic dziwnego i nie wiem, czego miałbym się bać oddając kilkaset metrów na działalność kulturalną - stwierdza Włodzimierz Zydorczak, prezes KTBS. - Odbył się przetarg na zagospodarowanie tej powierzchni i wygrał go komitet założycielski Kościańskiego Forum Społecznego. Spodobały się nam ich plany. Wynajmujemy KFS kilkaset metów za przysłowiową złotówkę. To będzie nasz, czyli TBS-u, wkład w rozwój kulturalny miasta. A na rozwoju zależy nam wszystkim. Nawet z punktu widzenia ekonomii jest to korzystne - ludzie chętniej osiedlają się w miastach o wysokiej kulturze. Chętniej więc kupują tam mieszkania...
- Chce TBS, my chcemy i chce Wojtek Sówka. To, jak się okazuje, wystarczy by ożwywić to miejsce - wyjaśnia Paweł Sałacki, założyciel i szef Kościańskiego Forum Społecznego. - Tymczasem nie mamy pieniędzy, ale w przyszłości część pomieszczeń zarządzanych przez KFS powinna zarobić na działalność ,,niedochodową’’, czyli właśnie galerię i pracownie artystyczne. Chcielibyśmy skupić w tym miejscu pozytywnych ,,wariatów’’, czyli ludzi, którym się chce robić coś więcej. Takie jest samo Forum, które skupia osoby o bardzo różnych zainteresowaniach, osoby które chciałyby dać z siebie coś innym.
Tymczasem w hali pusto, ale pomysłów nie brakuje.
- Tu będą pracownie. W kącie może być ceramiczna, tam rzeźbiarska - zapowiada Wojtek Sówka. - Tu jest tyle miejsca, że zmieści się wszystko. Można kilkumetrowe rzeźby tworzyć i ustawiać. Można z metalu odlewać, w kamieniu rzeźbić. Można malować. Można prawie wszystko. Tylko chcieć. Jeździłem po świecie i nauczyłem się, że artyści wspólnie mogą naprawdę bardzo dużo, dlatego do tego miejsca chciałbym ściągnąć malarzy, rzeźbiarzy, miłośników teatru, muzyków i kogo tylko ponosi wyobraźnia. Razem można realizować niebywałe projekty. Chcę włączyć w nie młodzież.
Sówka i jego przyjaciele chcą zacząć od posprzątania hali, wymycia podłogi i wymalowania ścian. Wierzą, że przy życzliwości ludzi projekt uda się wprowadzić w życie i hala zapełni się nie tylko pomysłami, ale i ciekawymi ludźmi i ich pracami. Przede wszystkim ma się zapełnić młodzieżą.
- W Przysiece jest cegielnia, więc tam możnaby uzyskać glinę do pracy w ceramice. W okolicy łamie się tyle drzew, że aż serce się kroi, że one wszystkie idą do pieca. Wszystko można, jeśli tylko się chce - mówi Sówka. - Szukałem całe życie, aż znalazłem swoją drogę. Muszę powiedzieć, że znalazłem właściwą. Teraz chciałbym pomóc innym znaleźć własną. Szukać muszą sami, ale wielu po prostu nie wie, że w ogóle jakieś drogi są. W tej hali chciałbym je pokazać.

Teraz - Berlin czeka
- W ubiegłym roku otrzymaliśmy zaproszenie. Potem do Kościana przyjechał przedstawiciel festiwalu, aby nas obejrzeć i omówić zasady udziału. Spodobaliśmy się. Karnawał Kultury Świata odbywa się już od siedmiu lat i jeszcze nigdy nie występował w nim żaden zespół z Polski. Jesteśmy pierwsi! Dla mnie to ogromne wyróżnienie. Może moje bębny to nic wielkiego, ale do tej pory nikt na taki pomysł nie wapadł. Gdziekolwiek się pojawimy ludzie otwierają buzie ze zdziwienia. Robimy coś, czego nie robi nikt inny. Mamy szansę i ciągle wiele pomysłów.
Berliński karnawał kultur rozpoczyna się 19 maja. Udział w nim wezmą artyści z Europy, Afryki, Ameryki Południowej. Oceniać ich będzie złożone z międzynarodowego gremium jury. Zdobywca głównej nagrody pojedzie na jeszcze większy festiwal kultur do Londynu. Jest o co walczyć.
- Projekt naszej naczepy jest już gotowy. To będzie ,,święty las’’ - rośliny i rzeźby obrazujące słowiańskie bóstwa. W tym wszystkim oczywiście bębny i chciałbym, aby zagrali z nami dudziarze. Nie wiem ilu - 10 lub nawet 20. Mieliby okazję się tam pokazać. Właściwie to wszystko już jest gotowe. Już powstało kilkanaście rzeźb dla ozdoby naczepy, dudziarze zgodzili się na udział, mamy pomysł aby zawiesić transparent nad naczepą z pozdrowieniami dla partnerskich miasta Kościana i tylko pieniędzy nie mamy. W kasie pusto. Nie wiedziałem, że może być aż tak trudno... Już się boję, że to nie wyjdzie., że nie damy rady...

Taka okazja...
Ile trzeba? Dużo, około 25 tysięcy euro. Przy mniejszej kwocie bębniarze po prostu zrealizują skromniejszy projekt. Przy pustej kasie, nie zrealizują nic.
- Szkoda by było. To przecież taka okazja dla miasta, dla powiatu, dla firm prywatnych i dla nas, i dla dudziarzy... - stwierdza Sówka.
Pieniądze musi zebrać do połowy kwietnia. Sówka wierzy, że gdy tylko się chce, dobre pomysły można zrealizować. Sam jednak nie da rady.

ALICJA MUENZBERG
Gazeta Kościańska nr 159 z 27 lutego 2002 roku
Już głosowałeś!

Komentarze (1)

w dniu 03-12-2008 14:11:38 napisał:
zgłoś komentarz
×
Zgłaszasz poniższy komentarz:

jakiś Rumun też kiedyś pobił jakiś rekord

jakiś Rumun też kiedyś pobił jakiś rekord

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 3.145.194.57

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.