Magazyn koscian.net

2004-12-01 09:22:41

Basen do sądu

Budowniczy kościańskiego basenu, Mitex S.A, zamierza podać miasto do sądu. Nie chce płacić 600 tysięcy złotych za to, że władze Kościana postanowiły zbudować basen na niestabilnym gruncie. - Po prostu czujemy się oszukani – mówi Maciej Modrowski, dyrektor wielkopolskiego oddziału firmy. Tym samym koszt basenu może wzrosnąć nawet o milion złotych.

Że grunt stabilny nie jest, dowiedzieliśmy  się wiosną. Z tego powodu obiekt obrócono (,,Basen na okrędkę’’ ,,GK’’ z 2 czerwca 2004), ale - jak się okazuje - to nie załatwiło problemu. Mitex musiał wykonać ponad sto (jak twierdzi dyrektor Modrowski) studni fundamentowych, o których nie ma mowy w projekcie, ani w umowie zawartej z miastem. Okazało  się, że nawet na obszarze wykopu pod basenem grunt  ma zmienną strukturę i jeszcze w trakcie wykonywania  studni były robione badania, a studnie w wielu wypadkach pogłębiano do skutku.
 - Po prostu koszmar – mówi Modrowski.

 Spór o to, kto ma zapłacić za budowę studni trwa od marca. Radni ani opinia publiczna jednak nic o nim nie wiedzą. Mitex wysłał już do burmistrza Jerzego Bartkowiaka kilka listów z propozycją  rozwiązania konfliktu. Ostatni trafić miał na biurko włodarza kilkanaście dni temu. Cały czas trwają negocjacje z władzami, a jest o co się spierać. Mitex twierdzi, że wydał na studnie ponad sześćset tysięcy złotych i za nieprzewidziane koszty powinien zapłacić inwestor, czyli miasto. W specyfikacji przetargowej, na podstawie której uczestnicy przetargu przygotowali  projekt kompleksu, nie było ani słowa o wątpliwościach dotyczących nośności gruntu - twierdzi wykonawca. Nie było też o tym mowy w umowie, jaką firma podpisała z miastem.
  - My tradycyjnie zabezpieczając się przed takimi niespodziankami piszemy w ofercie, że zakładamy posadowienie bezpośrednie, żeby nie było wątpliwości. Pod to założenie robimy wycenę – twierdzi Modrowski (posadowienie bezpośrednie stosuje się na nośnym gruncie).

Jak dowodzi Modrowski, miasto o niestabilności gruntu wiedziało, a mimo tego wybrało go na lokalizację basenu i na dodatek oszukało wszystkich uczestników przetargu na wykonanie tej inwestycji. Teraz bowiem dowodzi, że wynagrodzenie jest ryczałtowe i wszystkie zagrożenia, nawet te związane z lokalizacją obiektu wykonawca musi rozwiązać sam.  

,,Na placu budowy krytej pływalni w Kościanie oprócz stróża nie ma żywego ducha. Po mieście krążą plotki, że MITEKS, wykonawca inwestycji wycofał się z budowy.  - Nic  tych rzeczy, musiałoby być oficjalne zawiadomienie - twierdzi burmistrz Jerzy Bartkowiak’’ - pisaliśmy 27 października (,,Wypatrywanie basenu...’’). Kilkunastodniowe wstrzymanie prac budowlanych, jak wyjaśnił nam wówczas burmistrz, miało mieć związek z zakończeniem budowy fundamentów i z problemami logistycznymi wykonawcy. Miasto - jak powiedział włodarz - nie jest w tej sprawie stroną. Z jego wyjaśnień wynikało, że urząd skontaktował się z wykonawcą, a ten uspokoił, że wszystko odbywa się zgodnie z harmonogramem. Tymczasem - jak się okazuje -  powodem dla którego ekipy budowlane opuściły budowę był spór o pieniądze, a Mitex istotnie ważył, czy będzie budował, czy nie.
  - Zliczyliśmy wszystkie koszty i okazało się, że na tym kontrakcie mamy milion straty. Około 600-700 tysięcy przypada  na posadowienie, a reszta to jest wzrost cen stali. Z tego tytułu trudno jest o cokolwiek występować, ale kodeks cywilny pozwala na to.  Jednak to już, powiedzmy, było nasze ryzyko. Ale nie mogę pogodzić się, że naszym ryzykiem ma być wskazanie tej lokalizacji – mówi Modrowski.

Dla firmy dobre imię jest ważniejsze niż pieniądze – dowodzi dyrektor -  dlatego zdecydowano zakończyć budowę w terminie. Basen i lodowisko mają być gotowe 30 czerwca. Już teraz jednak firma planuje wystąpić na drogę sądową przeciwko miastu. Proces w tej sprawie może trwać nawet latami. W każdym razie prawdopodobnie zakończy się już w przyszłej kadencji.    (Al)
 
Propozycja Mitexu
 Mitex miał zaproponować miastu, że 500 tysięcy zaoszczędzi podczas budowy (inne warstwy w posadzkach, trochę inne warstwy w dachu, zastosowanie innych central wentylacyjnych, nowocześniejszego i tańszego  systemu uzdatniania wody), a kolejne 500 tysięcy miasto mu  zapłaci. Burmistrz na żadne z rozwiązań się nie zgodził.
 -  Wydaje mi się, że propozycje z naszej strony były uczciwe, a przede wszystkim polubowne – mówi Modrowski.

GK nr 48/2004
Już głosowałeś!

Komentarze (0)

STOP HEJTOWI - PAMIĘTAJ - NIE JESTEŚ ANONIMOWY!
Jeśli zamierzasz kogoś bezpodstawnie pomówić, wiedz, że osobie pokrzywdzonej przysługuje prawo zgłoszenia tego faktu policji, której portal jest zobligowany wydać numer ip Twojego komputera: 18.226.180.161

Internauci piszący komentarze ponoszą za nie pełną odpowiedzialność karną i cywilną. Redakcja zastrzega sobie prawo do ingerowania w treść komentarzy lub ich całkowitego usuwania jeżeli: nie dotyczą one artykułu, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, naruszają normy prawne lub obyczajowe.

Dodaj komentarz
Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.