Awanturnik tymczasowo pod kluczem

Odzizolować!

aż żal kmiota

Spod smigla to wszyscy tepaki bez mozgu

jest alkoholikem ale w niedzielę to zona pierwsza użyła przemocy domagając sie pieniędzy bijąc i kopiąc go!!!!!!!!!!!!!!

cały czas wszystko na niego a żona fiku-miku z innymi - był agresywny czy to prawda? może tak nie wiem ale żona !!!!!!!! jakie prowadziła życie? dlaczego go to denerwowało? chyba nie takie jak powinna?

.

liczyła się tylko kasa dla niej - babcia czały czas utrzymywała ich dom bo oni obydwoje nie robili nic tylko balangi - on był alkoholikiem od zawsze nawet przed ślubem " widziały gały co brały" ale majątek był ważniejszy- lekkie życie a jak skończyła się kasa to wrotki

A ja się pytam, gdzie byli rodzice???

o będzie niebieska karta na grupę robocza :P

to napewno przez te skutery!

Tez znam zone jego - to xxx. Az zal mi go. Ale w tamtych okolicach to norma, co druga rodzina to patologiczna jest. Tak zgodze sie z niektorymi opiniami ze latwo osadzic faceta ale nikt nie zapyta dlaczego tak postapil? Wiele jest takich przypadkow ze kobieta placze policjantowi w ramie jaka to jej krzywda sie dzieje, jak jej zle jest a ze sama xxxx, nic nie robi w domu a chlop zapierdala od rana do wieczora to juz nie powie.

Dlaczego wypisujecie bzdury jak nie znacie tych osób? nie wiecie jakie były sytuacje w domu... co się działo. ale jeśli jest napisane ze rodzina wzywała policję nie jeden raz to musiało być ostro. więc dlaczego zrzucacie winę na niczemu winną kobietę.? "...45-latek wszczynał domowe burdy, w trakcie których używał różnych niebezpiecznych narzędzi np. śrubokręta czy łopaty..." Może teraz się udało im obronić kilka razy ale kto wie czy któregoś dnia nie zabił by rodziny tak jak się odgrażał..."Mężczyznę zatrzymano gdy groził członkom swojej rodziny, że ich pozabija" Może zrozumie w tym areszcie co zrobił i sie zmieni... chociaż moim zdaniem alkoholik to osoba chora... a w ogóle po co wypisujecie bzdury że chodziło o pieniadze? jeśli nie wiecie dokładnie... chyba ze znacie ta rodzine i piszecie jako anonimy. wiec ludzie troszke zrozumienia dla poszkodowanych... przemyślcie zanim napiszecie.

Akurat znam tą rodzinę i mogę wypowiedzieć się na ten temat tak... żona odeszła bo nie mogła wytrzymać psychicznie... a ta sytuacja to prosze nie wypisujcie glupot bo nasz aresztowany awanturował się bardzo mocno. Było słychac na całej wiosce a jego żona została uderzona więc nie mówcie ze zrobiła błąd zgłaszając to na policję... a w ogole z tego co wiem to nie ona chciała jechać na policję tylko jej dorosły syn z dziewczyną albo nawet już narzeczoną i to oni zgłosili interwencję.

do komentarza 11 a skąd wiesz ze sie puszcza.? byłes jej klientem.? zastanów się człowieku co wypisujesz... bo za obraze też można siedzieć... ;] znajdą Cię przez Twoje IP. ;)

Nie powinno sie pietnowac tej biednej kobiety tylko tego faceta.

Madzia gówno wiesz:)

Zostawcie ta rodzinę w spokoju!. Nie wiem po co w ogóle te komentarze, każdy niech sam po ciuchu osądzi kto był winien. Rzadko który z was tu piszących przeżył takie piekło jak oni. Kto nie doznał takie czegoś niech nie ocenia.

Rozwiązanie jest proste.Komando sprawiedliwych powinno wymierzyć karę dla debila bo polskie prawo jest gówniane,chroni przestępców.Walnięcie w kolano i facet będzie grzeczny,gwarantuje,nie podniesie ręki na kobietę.

Uważam że te wszystkie wasze komentarze typu "a bo jej tylko o kasę chodziło" " on był alkoholikiem od zawsze nawet przed ślubem" są zbędne. Wątpię aby ktoś z was wiedział jak było naprawdę w tej rodzinie,więc dlaczego teraz tak bezczelnie oczerniacie ich?! Dlaczego nikt nie potrafił na tą cała sytuację zareagować czy pomóc?? Oceniać innych jest nam bardzo łatwo nie zważając na to,że może to kogoś zranić. Jeżeli chcecie skomentować ten artykuł to 100 razy zastanówcie się przed tym co napiszecie. Wasze komentarze naprawdę mogą zaboleć tą rodzinę i w niczym im nie pomogą.

Do Agaty: nareszcie jakiś mądry komentarz . Popieram w 100%.

do kometarza 19 - hej bardzo dobrze wiem co się działo w tej rodzinie ! ale nie mam zamiaru tego komentować -tak jak piszesz niech każdy zajmie sie swoim życiem . ale żal jest tak ogromy że nie sposób - szkoda dzieci które nie wiedzą co to normalny dom i rodzina

Najlepiej napisać jaka żona była nieważne ,że pił i bił i jest dobrze znany policji to i tak pewnie przez żonę- jak czytam takie kretyńskie wypowiedzi to aż mi się niedobrze robi. Nie można założyć że wszyscy mężczyźni tacy są, ale człowiek ma ewidentnie problem z alkoholem, a w tym wszystkim jeszcze był agresywny, powinni go zamknąć i skończyłby się horror rodziny...

do komentarza 22 _ hej znasz tą rodzinę? jak nie znasz to się nie odzywaj !!! I nie oceniaj !!!! Dzieci nie wiedziały co to normalny dom i do dziś nie potrafią się znaleźć!!! Po co żona jak od niego odeszła wraca do tego domu? Po kasę i żarcie!!! Dlaczego ich najmłodszy syn nie spędza wekkendu z mamą tylko wolał być z tatą alkoholikiem i podobno awanturnikem a nie z kochającą super mamą?. A to co się działo w niedzielę to nie prawda co piszą to żona pierwsz biła i kopała go chcąc jak zwykle kasę. A syn !!!! wielki znak zapytania czy jest po stronie ojca alkoholika ale nie takiego awanturnika jak go okreslili bo to oni go prowokowali - czy matka j która prowdziła inne życie ??? przez wiele osób życie jak osoba lekkich????? nie wiem bo nie byłem jednym z nich? A syn On również nie był fer wobec niego sam inaczej określał swoją matkę wobec innych a gdy ojciec przy nim zaczął mówić że gdy matki nie ma mówi inaczej to zaczął go bić - Maciej jesteś dobrym chłopakiem nie suchaj innych!!!!!!!!! pomyśl normalnie!!!!!!!!!!!!

Nie powinnines uzywać imion. Nie wpieprzaj sie

Ja jestem tylko ciekawa skąd wy ludzie to wszystko wiecie skoro swiadkami była tylko rodzina! Żenada!

Ciekawe skąd ty wiesz ,że ona wtedy przyjechała po pieniądze? Właśnie ,żę nie. Owszem zawsze po to tylko jeździła ale nie tym razem.;) Syn był zawsze za ojcem ale nie dziwie sie ,że ruszył w obronie matki gdy widział ,że ten ją uderzył. Wszyscy odeszli od awanturnika a on jako jedyny z nim został.! Chciał normalnego domu, próbował to wszystko uratować , ale sam nie dał rady a na wsparcie matki nie mógł liczyć. To wszystko juz go przerosło i nie widział innego wyjścia!

do. kom 24 i 26 - byłeś tam wtedy ? że wiesz co było? jak nie byłeś to nie oceniaj innych.

do komentarza 25 Ewy - skąd wiesz że nie było świadków? Byłaś tam ? Prawda jest inna

BYŁAM ;)

Tak na prawde to ty Janie nie byłeś świadkiem tego zdarzenia a to co się stało znasz tylko z opowiadań to na tyle W ogóle bardzo rzadko tam bywałeś a teraz się wiele odzywasz.

Ja już się wypowiedziałam na temat waszych komentarzy. Byłam tam widziałam, znam rodzinę bardzo dobrze i tak naprawdę każdy ma tam coś za uszami.. Jak chyba większość z nas .Więc ludzie jeśli chcecie kłóccie sie co było a czego nie. Powiem tylko tak gdy awanturnik nie pił święty człowiek ale gdy pił a to zdarzało się częściej piekło w domu!

Ja już się wypowiedziałam na temat waszych komentarzy. Byłam tam widziałam, znam rodzinę bardzo dobrze i tak naprawdę każdy ma tam coś za uszami.. Jak chyba większość z nas .Więc ludzie jeśli chcecie kłóccie sie co było a czego nie. Powiem tylko tak gdy awanturnik nie pił święty człowiek ale gdy pił a to zdarzało się częściej piekło w domu!

do komentarza 30 właśnie w tą niedzielę byłem świadkeim tej awantury!!!! co zdziwenie !!!! i nie tylko ja !!!!!! więc nie piszcie bzdur!!!!!!!!!!!! Ja jakbym nie wiedział prawdy to bym nie pisał!!!!!!!!! Nie wiem co było wsześniej ale niedziela - to co miało tam miejsce? ja wiem i proszę mnie nie szykanować- bo nigdy bym nie pisał prawdy!!!!!!!!!!

dziwne! nie widziałem cię tam

do komentarza 34 - to jest bardzo przykra sprawa więc nie rób sobie z niej zabawy !!! byłem tam i to nie sam i wiem jak było tam tej niedzieli- nie byłem świadkiem wcześniejszych poczynań, więc nie komentuje- a Ty jeśli byłeś czy byłaś w tą niedzielę to pomyśl kto jeszcze widział to zdarzenie - bo ja dobrze wiem!!!!!!!!!!