Absolutorium w miodzie i dziegciu

Rada Miejska Kościana udzieliła burmistrzowi Jerzemu Bartkowiakowi absolutorium za rok 2005 czternastoma głosami za, przy sześciu przeciw i jednym wstrzymującym

Z ust jednych radnych płynął lukier, a z innych gorzkie słowa.  Opozycja negatywnie oceniła politykę gospodarczą i społeczną władz. - Moja praca oceniana będzie w sposób demokratyczny – powiedział burmistrz Jerzy Bartkowiak.

 Pozytywną ocenę za wykonanie budżetu w 2005 roku wystawiła komisja rewizyjna i wszystkie inne komisje Rady, choć  w komisji spraw społecznych ocena taka przeszła  tylko jednym głosem. Pozytywną cenzurkę wystawiła też Regionalna Izba Obrachunkowa.

Przed głosowaniem burmistrz Jerzy Bartkowiak  przedstawił radnym dwie wydane przez urząd broszury. Jedna dotyczy budżetu za rok 2005 i przedstawia podjęte w tym roku inwestycje (ze zdjęciami). Z nich dowiadujemy się, że w ubiegłym roku otwarto basen i lodowisko – największe wyzwanie inwestycyjne budżetu miasta w historii samorządu. Wykonano ponadto między innymi: remont elewacji ratusza, renowację kwatery ,,Obrońców Ojczyzny’’ na cmentarzu parafialnym, remontowano obiekty sportowe, ułożono kilkaset metrów kanalizacji wodociągowej, zmodernizowano oczyszczalnię ścieków, wyremontowano dach budynku uniwersyteckiego przy ul. Bernardyńskiej, odnowiono elewację Zespołu Szkół nr 1.  Kolejna broszura przedstawiona Radzie opatrzona została znamiennym tytułem: ,,Czy warto brać kredyty?’’ i przedstawia inwestycje wykonane w  drugiej (tzw. pierwszy Bartkowiak), trzeciej (zarząd Mirosława Woźniaka) i obecnej kadencji za pieniądze z kredytów, pożyczek, obligacji i innych pozabudżetowych środków.

- Serce cieszy, że komisja rewizyjna nie znalazła żadnych nieprawidłowości odnośnie wykonania budżetu za dwa tysiące piąty rok. Komisja rewizyjna cieszy się zawsze największym autorytetem wśród społeczeństwa, dlatego utwierdza nas, jako radnych, że spokojnie możemy podnieść rękę głosując za tym wykonaniem zadań – powiedział radny Stefan Kaczmarek. Pochwalił przy okazji skarbnika miasta.  - Cieszy społeczeństwo naszego miasta, patrząc na te osiągnięcia, że Kościan znowu zrobił milowy krok do przodu! - zakończył.   

- Ja do tego lukru płynącego z ust radnego Kaczmarka dołożę  łyżkę dziegciu – powiedział na to radny Piotr  Ruszkiewicz. - Na budżet należy spoglądać z dwóch stron. Jedna to techniczna i  rachunkowa, i w tej kwestii trudno zgłaszać uwagi. Ale jest też druga strona budżetu i ta nie podlega ocenie zewnętrznej, w tym RIO. Ten drugi aspekt, to potraktowanie budżetu jako narzędzia kreowania polityki gospodarczej i społecznej miasta. Społeczeństwo rozliczy nas nie z  technicznego aspektu budżetu, wielokrotnie nie zna nawet podstawowych wartości. Zainteresowane jest w jaki sposób władze miasta, przy pomocy budżetu, zaspokajają potrzeby mieszkańców. W tym zakresie moja i radnych opozycji ocena realizacji budżetu jest negatywna.

Jako pierwszy negatyw wymienił zadłużenie, potem wysokie koszty funkcjonowania urzędu miejskiego, sprzedaż majątku miasta poniżej wartości, niskie wpływy z funduszy unijnych. Zdaniem opozycyjnych radnych błędem była też sprzedaż Zakładu Oczyszczania Miasta, który dziś pod kontrolą gminy mógłby sterować wysokością opłat za śmieci. Jego wypowiedź skwitowano oklaskami z sali.

- Znów miód popłynie w pana kierunku – powiedział na to radny Łukasz Naglik i zapewnił burmistrza, że spotyka się z ludźmi, którzy są wdzięczni za zmiany w opłatach za śmieci.

Burmistrz Bartkowiak przypomniał, że zgodę na sprzedaż wyraziła Rada, a burmistrz uchwałę tę zrealizował. W jego opinii była to właściwa decyzja. Jego zdaniem, zadania, które można było zrealizować z unijnych funduszy, miasto już zrealizowało. Koszty działania urzędu, to w opinii burmistrza wdzięczny temat dla opozycji, ale trudno, by pracownicy nie wyjeżdżali na szkolenia i nie korzystali z internetu. A miasto w ramach oszczędności już zrezygnowało na przykład z przewidywanego rozwoju komputeryzacji i ze standardów ISO.

- Jeśli chodzi o długi miasta i deficyt, to kwestia polityki. Po to wydaliśmy tę broszurkę, aby zapytać kościaniaków i państwa Radnych ,,Czy warto?’’. Bo co by było, gdybyśmy tych inwestycji nie wykonali. Czy miasto byłoby takie jak dzisiaj? - pytał retorycznie włodarz.

W sprawie śmieci głos jeszcze raz zabrał radny Ruszkiewicz, podkreślając, że są miasta w Polsce, które zajmują się wywozem śmieci i dobrze sobie radzą.

W głosowaniu nad absolutorium czternastu radnych oddało głos za, sześciu było przeciw, a jeden się wstrzymał.  Burmistrz podziękował i za absolutorium, i za słowa krytyki. Stwierdził,  że oceny jego działalności już niedługo dokonają wyborcy. (Al)

GK nr 19/2006

Już głosowałeś!