26 maja 2025

Dodatkowe opcje przy wynajmie auta: GPS, fotelik, Wi-Fi - czy warto za to dopłacać

shutterstock.com shutterstock.com

Rezerwujesz samochód. Cena wygląda świetnie, auto fajne, termin pasuje. Klikasz dalej – i wtedy zaczyna się karuzela dodatków: GPS? Fotelik dziecięcy? Przenośne Wi-Fi? Nagle ta promocyjna stawka rośnie jak ciasto drożdżowe. Czy warto brać te wszystkie opcje? A może to tylko zbędne bajery? W przypadku serwisów takich jak localrent.pl, gdzie wiele dodatków można skonfigurować samodzielnie, decyzja zależy tylko od ciebie. I właśnie dlatego dobrze wiedzieć, co rzeczywiście się przydaje, a co można sobie spokojnie darować.

GPS – relikt przeszłości czy praktyczne wsparcie?

Kiedyś GPS w aucie był luksusem. Dziś każdy ma smartfona z mapami Google. Więc po co płacić dodatkowo za coś, co już masz w kieszeni?

Kiedy warto:

  • Jeśli jedziesz za granicę i boisz się o roaming danych – GPS z auta nie potrzebuje internetu.
  • Gdy twoja trasa obejmuje obszary bez zasięgu – niektóre pokładowe systemy działają offline.
  • Jeśli nie chcesz ryzykować, że telefon się rozładuje lub zgubi sygnał w newralgicznym momencie.
  • Gdy wolisz ekran większy niż 6 cali i stabilnie przymocowany do deski.

Kiedy można odpuścić:

  • Masz powerbank, uchwyt i ładowarkę do telefonu – czyli pełen mobilny zestaw.
  • Jedziesz głównie po głównych drogach i miasta masz opanowane.
  • Jesteś w kraju UE i masz bezpłatny roaming danych.

Jeśli wypożyczalnia dolicza 5–8 euro dziennie za GPS, może się to okazać mało opłacalne. Ale jeśli kosztuje symboliczne kilka euro za cały okres, a planujesz jazdę po Albanii w dzikie rejony – rozważ to serio.

Fotelik dziecięcy – nie ryzykuj, tylko zarezerwuj

Tutaj nie ma dyskusji. Jeśli jedziesz z dzieckiem, fotelik jest obowiązkowy – nie tylko moralnie, ale też prawnie. Problem zaczyna się wtedy, gdy przy odbiorze auta słyszysz: „ups, zabrakło fotelików”.

Na platformach takich jak localrent.pl możesz dodać fotelik na etapie rezerwacji, wybierając odpowiedni typ i rozmiar – dla niemowlaka, malucha lub starszego dziecka.

Na co zwrócić uwagę:

  • Czy fotelik jest wliczony w cenę, czy doliczany osobno?
  • W jakim stanie jest sprzęt – warto poprosić o zdjęcie lub opinię innych klientów.
  • Czy możesz przymocować go samodzielnie – i czy wiesz, jak to zrobić poprawnie.

Alternatywa? Własny fotelik z domu, jeśli masz miejsce w bagażu. Ale dla wielu to logistyczna mordęga, zwłaszcza przy lotach tanimi liniami.

Fotelik to jedna z tych rzeczy, za które warto zapłacić nawet trochę więcej – dla spokoju sumienia i bezpieczeństwa.

Przenośne Wi-Fi – bajer czy wybawienie?

To zależy. Jeśli podróżujesz solo lub z partnerem, i oboje macie dane mobilne, może nie być potrzeby. Ale jeśli jedziesz większą grupą, a każde urządzenie żyje w swoim ekosystemie – mobilny router z Wi-Fi w aucie może zrobić robotę.

Przydaje się, gdy:

  • Masz dzieci, które chcą oglądać YouTube’a w drodze.
  • Pracujesz zdalnie i chcesz mieć zapasowy dostęp do sieci.
  • Twój telefon ma ograniczony pakiet danych lub korzystasz z lokalnej karty SIM, której nie chcesz ciągle przełączać.
  • Jedziesz do kraju spoza UE – jak Albania – i nie masz darmowego roamingu.

Koszt? Zwykle ok. 5–8 euro dziennie. Czy warto? Jeśli planujesz pracować z auta albo dzieci potrzebują rozrywki – zdecydowanie tak. Ale jeśli siedzisz offline i tylko robisz zdjęcia – raczej nie.

Inne dodatki: co jeszcze wypożyczalnie chcą ci sprzedać?

Łańcuchy na koła

Jeśli jedziesz zimą w góry – bierz. Jeśli latem do nadmorskiego kurortu – niepotrzebne.

Dodatkowy kierowca

Często dodatkowo płatny (ok. 3–5 euro dziennie). Jeśli jedziesz długo lub z kimś, kto też chce prowadzić – warto. Jeśli tylko ty masz prawo jazdy – bez sensu.

Ubezpieczenie od wszystkiego

Z jednej strony: święty spokój. Z drugiej: spora dopłata. Jeśli boisz się ryzykować i nie chcesz kłócić się o rysę na drzwiach, pakiet all-inclusive może się opłacić – zwłaszcza w mniej znanych krajach, gdzie warunki drogowe bywają… zaskakujące.

Podsumowanie: nie wszystko złoto, co w ofercie

Dodatki w wypożyczalniach to czasem rzeczy niezbędne, a czasem czysty upsell. Najważniejsze to zadać sobie pytanie: czy naprawdę tego potrzebuję, czy po prostu klikam z rozpędu?

  • Fotelik? Tak, zawsze, jeśli masz dziecko.
  • GPS? Zależnie od twojego stylu jazdy i zasięgu.
  • Wi-Fi? Dla cyfrowych nomadów i rodzin – tak. Dla minimalistów – niekoniecznie.

Na szczęście, dzięki platformom takim jak localrent.pl, możesz to wszystko wybrać lub odrzucić samodzielnie, bez presji, bez haczyków. I dokładnie tak powinien wyglądać komfortowy wynajem auta.

Bo podróż zaczyna się nie wtedy, gdy ruszysz z miejsca. Tylko wtedy, gdy wiesz, że masz wszystko, czego potrzebujesz — i nic, czego nie chcesz.




Zobacz także:


Powrót do strony głównej
×

Dodaj wydarzenie

Wydarzenie zostanie opublikowane po zatwierdzeniu przez moderatora.

Dane do wiadomości redakcji
plik w formacie jpg, max 5 Mb
Zgłoszenie zostało wysłane - zostanie opublikowane po akceptacji administratora.
UWAGA: W przypadku imprez o charakterze komercyjnym zastrzegamy sobie prawo do publikacji po uzgodnieniu ze zgłaszającym opłaty za promowanie danego wydarzenia.